

Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Coś tu Waćpan p🤬lisz. Już w Berlinie (na którym osobiście byłem) już było dawno po. Jeśli uznać za lata jego świetności okres The Wall, to idziemy do 1979 roku, a nie później, gdy podpierał się innymi muzykami. Najlepsze lata Watersa, to lata z Pink Floyd, a to, co powyżej prezentujesz to popierdółki w porównaniu z chociażby z Pompejami.


współpracowałem z StageCo, pracowałem przy The Wall w Łodzi i nie tylko, a w przyszłym roku powtórka. Ale i tak lepiej mi się współpracowało z Gilmour`em i jego ekipą w Gdańsku.
Mimo to The Wall to koncept Watersa, dlatego wolę The Dark Side Of The Moon (album #1) czy wspomniane Pompeje jak i typowy Floydowski Space Rock.
Ps: to co robili Gilmour na trasie The Wall w latach 80`tych Waters teraz musiał zastąpić trzema gitarzystami
Za Pink Floyd DUŻE PIWO.
Mimo to The Wall to koncept Watersa, dlatego wolę The Dark Side Of The Moon (album #1) czy wspomniane Pompeje jak i typowy Floydowski Space Rock.
Ps: to co robili Gilmour na trasie The Wall w latach 80`tych Waters teraz musiał zastąpić trzema gitarzystami

Za Pink Floyd DUŻE PIWO.
No kt o zg adnie kto buduje mur!? A ta pani co śpiewa to niemka, stara jak nieszczęście!

To nie jest muzyka... to jest orgazm dla uszu i umyslu.... a te bimbery lejdi zgagi inne gowno to na zatwardzenie

wybiera się ktoś na narodowy na niego?
bilety od 242 - 1300 zł
bilety od 242 - 1300 zł
Qudi79, rude w łóżku są zajebiste. Diss powinien dotyczyć tylko rudych facetów.
i tak najlepszy koncert pinków to PULSE z 1993 roku, a za wrightem nigdy nie przepadałem
jak odszedł w 1985, i dowodzenie Gilmour przejął to wedy dopiero było słychać co to jest progressive rock
jak odszedł w 1985, i dowodzenie Gilmour przejął to wedy dopiero było słychać co to jest progressive rock
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie