📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
8 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
sam sobie problem robi, w lusterko z buta i się nauczą.
Hehe, no wlasnie tez liczylem na wysyp rozjebanych lusterek, a on tylko sie pultal. Nie ma piwa.
wkurwia mnie ten koleś. jeździ po mieście i pape drze. a faktycznie duzo miejsca tam mial.
Wszystko spoko, tutaj jeszcze nie ma tragicznego zakończenia, gorzej jak taki pokurw nie wpadnie na to że motocykl (taki duży brzęczący rower) jeździ trochę szybciej ale co tam kurwa-zdąże przed nim-prawo większego.
Ja skuterem mam podobnie... Albo 70 jadę gdzie ograniczenie 40, a kolesie w samochodach 80. No kurde, przecież żaden piździk nie może jechać szybciej ode mnie -.-
4.20 ma scieżkę rowerową na chodniku a mknie środkiem pasa i ma pretensje, oczywiście w miastach powinno być do 30km/h wtedy rowerzystom by sie żyło lepiej
pojebalo ich tak jezdzic stale pod prad? tez bym sie wkurzyl
Bo ten co w aucie jest myśli ze mu wszystko wolno, wiezie dupsko bez wysiłku i zmusza innych do ustąpienia bo on wiezie wielce szanowne dupsko i jest większy, życzę im żeby nie było ich stać na benzynę i żeby sami zapierdalali na rowerach, poczują jak to jest być olewanych przez większych.
ten na rowerze jest chory psychicznie jak dla mnie
Arkhotep napisał/a:
I gdzie ta slynna brytyjska uprzejmosc? Btw im wiecej czasu spedzam w necie tym bardziej nie lubie murzynow.
Jakbys jakiegos spotkal to zmienilbys zdanie.
Fakt jest taki, że - niestety - rowerzysta jest na straconej pozycji. Wiem, co mówię. W ubiegłym roku do września zrobiłem rowerem ok. 5 tys. km (potem był wypadek, oczywiście pośrednio przy pomocy człowieka za fajerą) i dopiero z siodełka widać, jakie skurwysyństwo siedzi za kierownicą. Nie powiem - sam tez jeżdżę blachosmrodem, ale naprawdę, chciałbym kurwa mieć czasem pistolet śmigając na co dzień rowerem. W ramach mojego połamanego obojczyka ujebałem jedno lusterko pedałowi, który nieomal rozjechał mi żonę i dzieciaka na drodze dla rowerów. Nie wiem, czy wyszło na zero ale satysfakcje maiłem. A lusterko było od "lekko drogiego" samochodu.