Koleś ma niezłe szczęście, do czasu
Koleś ma niezłe szczęście, do czasu
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Na moje oko kierowcy nie są przyzwyczajeni do rowerów na jezdni i tyle. Prawdę mówiąc to większość sprawia wrażenie wystraszonych, że ktoś turla 40-50 km/h i wyprzedza ich na dwupasie w mieście. Raczej wpuszczają niż robią na złość.
pzdr
Chuj mu w dupe... pedał jeden
tak btw. zaczyna mnie irytować fakt, że rowerzyści i panowie na motorach uważają siebie za królów drogi i należy im ustępować, uważać na nich itp... a jakby się stosowali do zasad na drodze to by nie byłoby problemów ... Chociaż... na starość pewnie będę potrzebować nerki więc "tak, zapierdalajcie dalej"
Co Ty w ogóle pierdolisz? Jak ktoś Ci wyjeżdża z podporządkowanej, to nie jest ważne czy jedziesz rowerem, motorem, motorowerem, samochodem czy kurwa traktorem. Wpierdala Ci się to jest jego wina i trzeba być ograniczonym umysłowo, żeby tego nie rozumieć. Jedyne wytłumaczenie to że jesteś tłustą, jebaną świnią, której sadło zalało mózg do tego stopnia, że nie potrafisz wsiąść na rower, stąd ten hejt.
ps motocykliści zapierdalający jak pojebani to inna sprawa, bo nikt z teleskopem gapił się nie będzie czy jakiś debil nie nadjeżdża.
Robię setki km tygodniowo na szosie i fakt, zdarzają się czasami niebezpieczne sytuacje (zazwyczaj powodowane przez skurwiałych tirowców, którym ciężko ruszyć kierownicą milimetr w lewo żeby ominąć), ale bardzo rzadko jest tak źle jak na tym filmiku. Widać czasami Polska nie taka straszna jak kochasie zachodu czasami krzyczą.
Poza tym rowerzysta to pełnoprawny uczestnik ruchu drogowego. Nie trzeba na niego specjalnie uważać, ale trzeba uważać jak na każdy inny pojazd na drodze.
tak się kończy kiedy zielonym pedałom zachce się równouprawnienia na drogach. jestem kierowcą zawodowym, a rower to moja pasja ale do łba mi nie przyjdzie jeździć po jezdni, Warszawa, czy nie. trzeba być popierdolonym. kurwa, pedałki w lateksach i pizdy na rowerkach z koszyczkami pokurwiąją środkiem pasa 10km/h - tfu kurwa, chuj im w szprychy złamasom kutanym.
Tak sie konczy gdy wypowiadasz sie ty, Szosowy gimbus (o ile w ogole masz prawko i auto). Obym cie kiedys tak nie nagral na wideo jak tu widzisz bo w przeciagu 5 minut zatrzyma cie radiowoz.
Pozdrawiam, cham sadzący tetrisa w godzinach szczytu, który przepuszcza wszystkie autobusy, rowery i zagubionych z obcymi blachami.
P. S. Kolarz cały czas był "na prawie"
tak się kończy kiedy zielonym pedałom zachce się równouprawnienia na drogach. jestem kierowcą zawodowym, a rower to moja pasja ale do łba mi nie przyjdzie jeździć po jezdni, Warszawa, czy nie. trzeba być popierdolonym. kurwa, pedałki w lateksach i pizdy na rowerkach z koszyczkami pokurwiąją środkiem pasa 10km/h - tfu kurwa, chuj im w szprychy złamasom kutanym.
Po takim tekście powinieneś stracić uprawnienia zawodowego kierowcy, z siarczystym dopiskiem, jaki zwykle nauczyciele wstawiają największym kretynom w gimnazjach, dla których już nie ma żadnej nadziei poza solidną karą, od której moooże im się poustawia parę klepek w tępych łbach.
@SapPok Taka moda, jacy kierowcy. Gdyby mordercy na czterech kółkach tracili prawo jazdy za niektóre przewinienia, drogi od razu stałyby się bezpieczniejsze - dla wszystkich. Taki ślepy i głupi, co się mieni "zawodowym kierowcą", to raz nie zauważy roweru - a drugim razem osobówki. I co? Wymusi pierwszeństwo, zginie człowiek, a ten będzie się tępo tłumaczył jakimiś refleksami słońca, awarią hamulca itp. I nawet nie będzie miał wyrzutów sumienia, że kogoś zamordował. Takie kreatury to po prostu ludzie o charakterze mordercy, mentalności mordercy i predyspozycjach mordercy. Dlatego np. uważam, że powinno się znacznie rozszerzyć badania psychologiczne kierowców na bardzo podchwytliwy zestaw pytań, obejmujący właśnie szacunek dla życia ludzkiego.
tak się kończy kiedy zielonym pedałom zachce się równouprawnienia na drogach. jestem kierowcą zawodowym, a rower to moja pasja ale do łba mi nie przyjdzie jeździć po jezdni, Warszawa, czy nie. trzeba być popierdolonym. kurwa, pedałki w lateksach i pizdy na rowerkach z koszyczkami pokurwiąją środkiem pasa 10km/h - tfu kurwa, chuj im w szprychy złamasom kutanym.
Rozumiem, że nie wjeżdżasz rowerem na ulicę, tak?
Jako zawodowy kierowca powinieneś wiedzieć, że rower jest to pojazd przeznaczony do jazdy po ulicach i drogach rowerowych. Nie w każdym mieście są takie drogi, a jak już to jest ich na prawdę niewiele.
Rowerem można się poruszać po chodnikach TYLKO, gdy warunki atmosferyczne są niesprzyjające.
Zatem, zawodowy kierowco, zanim zaczniesz wypowiadać się na jakiś temat, spróbuj poprzeć swoje argumenty jakimś rzetelnym dowodem.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów