Osobiście bym zawrócił i mu wpierdol jakąś pałą spuścił..., ale ja mam tylko kat. B...
Choć kiedyś dawno jak jechałem z kumplami na robotę o 4-ej nad ranem, to jak cudem wyminęliśmy rowerzystę, który sobie popierdalał bez jakichkolwiek świateł czy czegokolwiek co by światło odbijało, to wpierdol otrzymał solidny a rower bez wentyli do rowu...
Choć kiedyś dawno jak jechałem z kumplami na robotę o 4-ej nad ranem, to jak cudem wyminęliśmy rowerzystę, który sobie popierdalał bez jakichkolwiek świateł czy czegokolwiek co by światło odbijało, to wpierdol otrzymał solidny a rower bez wentyli do rowu...