Siedzimy sobie z kumplem i jako że chciało mi się pić odkręciłem wodę gazowaną... po mocnym syku jako że sadol już mocno siedzi w mojej głowie mówię do kolegi:
- Właśnie 3 żydów uciekło mi z butelki.... czaisz jakby wszyscy żydzi wyginęli i nie byłoby napojów gazowanych?
-Chujowo... piwo byłoby bez gazu
Żydzi nawet jakby wyginęli i tak by szkodzili
- Właśnie 3 żydów uciekło mi z butelki.... czaisz jakby wszyscy żydzi wyginęli i nie byłoby napojów gazowanych?
-Chujowo... piwo byłoby bez gazu
Żydzi nawet jakby wyginęli i tak by szkodzili