509
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 20:00
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
🔥
Młodzi elektrycy kolejowi spod Moskwy
- teraz popularne
virusotron napisał/a:
@up
Kongres Nowej Prawicy
Zaraz powiecie, ze JKM to oszołom, ale właśnie tak media go kreują a on jedzie prosto z mostu i mówi to co myśli. Większość polityków co najwyżej myśli po swojemu a mówi tylko to co większości się spodoba.
To głosuj, tylko potem nie płacz jak nie odłożysz sobie na rentę i będziesz musiał zapierdalać do śmierci, albo nie daj Bóg stanie Ci się krzywda i będziesz potrzebował renty chorobowej. JKM przewiduje tylko najsilniejsze jednostki. Na papierze wygląda ładnie dopóki nic Ci się nie stanie.
On sam się kreuje na oszołoma, pokazuje same plusy swoich reform, są to plusy prawdziwe, ale za to nie pokazuje wcale minusów, których jest więcej. Jeżeli JKM doszedłby do władzy przekonałbyś się, że to naprawdę oszołom. Wolę jednak, żebyś go poważał niż żebyśmy wszyscy doświadczyli jego rządów.
@up
To co Ty wolisz gówno mnie obchodzi.
Teraz promuje sie słabość, lenistwo i inne złe cechy. Jak jakiś debil nie odłoży sobie na starość to jego problem, że wszystko za młodu przepierdolił trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów.
JKM to większy oszołom niz to co mamy teraz? Śmiem wątpić!
To co Ty wolisz gówno mnie obchodzi.
Teraz promuje sie słabość, lenistwo i inne złe cechy. Jak jakiś debil nie odłoży sobie na starość to jego problem, że wszystko za młodu przepierdolił trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów.
JKM to większy oszołom niz to co mamy teraz? Śmiem wątpić!
virusotron napisał/a:
@up
To co Ty wolisz gówno mnie obchodzi.
Teraz promuje sie słabość, lenistwo i inne złe cechy. Jak jakiś debil nie odłoży sobie na starość to jego problem, że wszystko za młodu przepierdolił trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów.
JKM to większy oszołom niz to co mamy teraz? Śmiem wątpić!
A jak nie zarobisz na tyle, żeby odłożyć? Same plusy tjaa
jatutylkopacze napisał/a:
A jak nie zarobisz na tyle, żeby odłożyć? Same plusy tjaa
Noo teraz to na starość dostaniesz taką kwotę że możesz się pławić w luksusie...
Policz sobie ile zabierają Ci z wypłaty a ile dostajesz emerytury. Budynki ZUS z dupy się nie postawiły.
A jak ktoś to wszystko przepierdolił no to jego decyzja. Może ktoś nie planuje dożyć do emerytury to po co ma na nią odkładać pod przymusem?
Inna sprawa była by taka, że jakaś firma by świadczyła takie ubezpieczenia jak ZUS, z tym, że było by to dobrowolne.
Jakieś pytania?
Szeryfian napisał/a:
@up już widzę jak to się skończy dojdzie do zamieszek, policja wyjdzie na ulicę i zrobi porządek. A potem będzie jak było. A tak w ogóle to po chuj ten marsz? Rząd nawet nie zwróci uwagi jeśli nie dojdzie to rozróby, a jak dojdzie to Tusk powie, że nie będziemy tolerowali przemocy na ulicach bla bla...
Jak Polacy chcą zrobić porządek, to niech nie wychodzą na ulice z transparentami tylko niech 20 marca wszyscy strajkują przez 3 miesiące. Lekarze, nauczyciele, sędziowie, poczta i koncerny naftowe, które zmusiłyby automatycznie do strajku firmy prywatne np. firmy dostawcze. Ważne aby strajkowały JEDNOCZEŚNIE silne grupy społeczne od których zależne jest sprawne funkcjonowanie państwa.
A jak na razie możemy zapomnieć o jakimkolwiek obalaniu rządu czy to przez zamieszki czy strajki bo póki co społeczeństwo jest zbyt podzielone.
Nie wiem kto Ci te piwa stawia, pewnie ludzie którzy nie pomyśleli o tym, że znajdziemy się w latach 90 z ekonomicznego punktu widzenia po twoim małym "strajku". Rewolucja nic dobrego nie przyniesie w obecnej sytuacji, zostanie bieda i żal i praca od nowa. Zamiast tego trzeba liczyc i starać się znaleźć reformy prowadzące w zamierzonym kierunku których koszty będą akceptowalne społecznie(To jest właśnie problem Korwina - ma dobre, a przynajmniej ciekawe, pomysły ale nie ma planu jak je wprowadzić bez skazywania kilkuset tysięcy ludzi na wieloletnią biedę. Dodatkowo nie bierze wcale pod uwagę polskiej mentalności, ludzie tutaj jakoś niespecjalnie lubią pracę, wolą dostać od państwa i właśnie przez to plany Korwina w najbliższej przyszłości nie mają najmniejszych szans na powodzenie - wywołałyby zamieszki). Ale jak widać lepiej kłócić się o to kto jest większym patriotą, albo czyi przodkowie nie byli nigdy w zomo. Idea premiera o tym, zeby współpracować aby żyło się lepiej moim zdaniem jest dobra. Z realizacją jest niestety nieco gorzej;) Można tu szukać wielu przyczyn takiego stanu rzeczy, ale wydaje mi sie ze panująca w naszym kraju permanentna niezgoda i kierowanie się poglądami zamiast matematyką nie doprowadzi do niczego dobrego.
virusotron napisał/a:
Inna sprawa była by taka, że jakaś firma by świadczyła takie ubezpieczenia jak ZUS, z tym, że było by to dobrowolne.
Jakieś pytania?
Tak, ja mam:) Skąd wziąć pieniądze dla aktualnych emerytów?
@up
Mamy dwa główne wyjścia i ich fuzje. Sprywatyzować to co państwowe (za dobrą cenne w drodze licytacji) a uzyskane środki przeznaczyć na emerytów. Możemy też nałożyć podatek na ten czas jak żyją ta grupa emerytów a z czasem jak wymrze podatek znieść całkowicie. JKM zakładam, że każdy mężczyzna płaci podatek i każda pracująca kobieta.
Kwota bazowa podatku miała być 300 zł
Mężczyzn w 2011 w wieku produkcyjnym jest 12 mln 971 tys kobiet 11 mln 768 tys. Zakładamy, że 1/4 polek pracuje zawodowo. więc mamy 15mln 913 tyś ludzi płacących podatki.
Niech każdy z nich zapłaci 100 zł mamy wtedy kwotę prawie 13 miliardów złotych.
Emerytów jest 6,3 mln
Więc każdy emeryt dostaje 252zł z tytułu samego podatku
Teraz dopełniamy tym co sprzedaliśmy min PKP, limuzyny, iPady, siedziby ZUS, wszelakie nie potrzebne budynki i rzeczy, wszystko wszystko co państwowe. To jest nie wyobrażalna kwota. Emeryt nie będzie żył w luksusie, ale głodował też nie będzie.
Wszystko będzie tańsze bo nie będzie takiego drogiego paliwa wiec ceny spadną. Nie będzie podatków dochodowych -> większy obrót. Nie będzie jakiegoś looby w ministerstwie zdrowia, żeby tylko ten lek wiec ceny spadną tez leków. Wszystko będzie tańsze.
Jak Polacy nie mają ochoty pracować.. jak to szło "Kto nie pracuje ten nie je?"
Koniec z premiowaniem obiboków a karaniem pracujących. Grecy to jeszcze większe nieroby i patrz gdzie teraz są? Oczywiście zaciskać pasa nie chcą jebane pasibrzuchy!
Mamy dwa główne wyjścia i ich fuzje. Sprywatyzować to co państwowe (za dobrą cenne w drodze licytacji) a uzyskane środki przeznaczyć na emerytów. Możemy też nałożyć podatek na ten czas jak żyją ta grupa emerytów a z czasem jak wymrze podatek znieść całkowicie. JKM zakładam, że każdy mężczyzna płaci podatek i każda pracująca kobieta.
Kwota bazowa podatku miała być 300 zł
Mężczyzn w 2011 w wieku produkcyjnym jest 12 mln 971 tys kobiet 11 mln 768 tys. Zakładamy, że 1/4 polek pracuje zawodowo. więc mamy 15mln 913 tyś ludzi płacących podatki.
Niech każdy z nich zapłaci 100 zł mamy wtedy kwotę prawie 13 miliardów złotych.
Emerytów jest 6,3 mln
Więc każdy emeryt dostaje 252zł z tytułu samego podatku
Teraz dopełniamy tym co sprzedaliśmy min PKP, limuzyny, iPady, siedziby ZUS, wszelakie nie potrzebne budynki i rzeczy, wszystko wszystko co państwowe. To jest nie wyobrażalna kwota. Emeryt nie będzie żył w luksusie, ale głodował też nie będzie.
Wszystko będzie tańsze bo nie będzie takiego drogiego paliwa wiec ceny spadną. Nie będzie podatków dochodowych -> większy obrót. Nie będzie jakiegoś looby w ministerstwie zdrowia, żeby tylko ten lek wiec ceny spadną tez leków. Wszystko będzie tańsze.
Jak Polacy nie mają ochoty pracować.. jak to szło "Kto nie pracuje ten nie je?"
Koniec z premiowaniem obiboków a karaniem pracujących. Grecy to jeszcze większe nieroby i patrz gdzie teraz są? Oczywiście zaciskać pasa nie chcą jebane pasibrzuchy!
virusotron napisał/a:
Noo teraz to na starość dostaniesz taką kwotę że możesz się pławić w luksusie...
Nie pytam jak jest teraz, tylko co w razie, gdy nie będzie Cię stać na odłożenie na emeryturę. To, że teraz dostaje się głodówkę to jedno, a że w przyszłosci JKM nawet taka głodówka po przepracowaniu X lat nie będzie pewna, mnie nie napawa optymizmem.
Naprawdę, dla mnie to nieco oszołomowe myślenie, że przetrwają tylko najsilniejsze jednostki, a państwo nie pomoże biednym.
Fanatycy JKM widzą w tej reformie same plusy, nawet nie dopuszczając myśli, że w przyszłości może potrzebna będzie im pomoc, też są pewni wielkich zarobków, że odłożą sami na emeryturę, nie zaskoczy ich później inflacja. Skoro poradziliby sobie niby wtedy to czemu teraz nie mogą sobie poradzić?
JKM do tego da wszystkim broń, kto nie będzie mógł wyżyć to wejdzie wam do domu, nic Ci nie da posiadanie broni jak przyłoży lufę Twojemu dziecku do głowy i zawoła pieniędzy. Tyle będzie z tych jego reform. Jedyna mądra to zlikwidować podatek dochodowy i tyle. Reszte to może wziąc JKM się pierdolnąć w czoło i wracać do swojego świata dyktatury.
Mówicie, że inni politycy mówią to co chce słyszeć lud. A co innego oferuje Korwin? Krzyczy, że da dobrobyt i obniży podatki... . Jego rządy skończyłyby się zamieszkami. Zresztą głupio dyskutować z kimś o JKM, kto nawet prawa wyborczego nie ma. Jakoś JKM ma pełne poparcie w internecie a przy urnach 1%.
Przypadek? Pewnie spisek...
@Up
Zawsze fascynowało mnie to myślenie. Liczysz sprzedawane w przyszłości tańsze dobra, w cenach bieżących.
To rozumowanie wygląda tak.
1. wszystko będzie tańsze to i ludzie będą mogli więcej wydawać - zgoda
2. skoro wszystko będzie tańsze to mniejszy zarobek...
3. Obniżone podatki pozwolom pracodawcom zatrudniać pracowników dalej za pensję netto jaka jest teraz, a może nawet niższą, bo nie widzę jakoś, żeby ktoś chciał podnosić pensje. Skoro będzie taka rotacja w rynku, to co za różnica, pracujesz za 1200 i masz kase, albo ktoś inny przyjdzie na Twoje miejsce. Teraz odłóż sobie na emeryturę z tych pieniędzy.
Na moje oko, zrobią nam się drugie Chiny, gdzie będzie niekontrolowany wyzysk pracownika.
Polityka JKM jak pisałem opiera się na samych plusach. Oczywiście wszędzie rozpisał za co i ile pieniędzy dostanie, od każdego obywatela co do złotówki ile potrzebne. Ciekawe tylko, że nigdzie takich wyliczeń nie spotkałem co do wydatków. Czyżby JKM sobie zaokrągił wydatki? JKM jako człowiek nie będący nigdy od środka u władzy, zwyczajnie nie wie na co są wydawane pieniądze. To znaczy wie (na urzędasów, premie, niepotrzebne instytucje), reszta się sama z siebie utrzymuje oczywiście. Oczywiście to co w nawiasie stanowi część kwoty wydatków, nie da się ukryć, ale nie jest to większość.
Polecam książkę Finanse prof M. Podstawki, tam masz rozpisane pieknie wydatki rządowe.
A jeszcze tak wtrącę co do uczciwej prywatyzacji. Kojarzy mi się to ze sloganem.
"Baterie duracell działają DO 8 razy dłużej". Co dla kogo będzie sprawiedliwe. PKP to JKM może sobie na złom sprzedać, bo nikt mądry tego nie kupi, za pieniądze z których emerytury będzie mozna oddać ludziom. Tak samo jak JKM nie może do końca przewidzieć ile będzie musiał płacić te emerytury ludziom.
Reasumując, zlikwidować tylko podatek dochodowy, zlikwidować przywileje emerytalne dla mundurowych i tyle.
jatutylkopacze napisał/a:
Nie pytam jak jest teraz, tylko co w razie, gdy nie będzie Cię stać na odłożenie na emeryturę. To, że teraz dostaje się głodówkę to jedno, a że w przyszłosci JKM nawet taka głodówka po przepracowaniu X lat nie będzie pewna, mnie nie napawa optymizmem.
Nie chce Cię straszyć ale ZUS jest bankrutem i niedługo może nie być żadnych pieniędzy dla emerytów.
jatutylkopacze napisał/a:
No tak to takie niesprawiedliwe, że najsłabsza gazela staje się pokarmem.Naprawdę, dla mnie to nieco oszołomowe myślenie, że przetrwają tylko najsilniejsze jednostki, a państwo nie pomoże biednym.
Jak jest biedny... to niech szuka roboty! Może zbieranie złomu?
Cytat:
Fanatycy JKM widzą w tej reformie same plusy, nawet nie dopuszczając myśli, że w przyszłości może potrzebna będzie im pomoc, też są pewni wielkich zarobków, że odłożą sami na emeryturę, nie zaskoczy ich później inflacja. Skoro poradziliby sobie niby wtedy to czemu teraz nie mogą sobie poradzić?
Bo nie każdy jest takie zaradny, żeby otwierać własny biznes. Nie każdy ma tyle kapitału. Ci bardziej zaradni co obecnie nie maja kapitału na biznes po zgromadzeniu odpowiednich funduszy otworzą biznes i z czasem dadzą prace tym mniej zaradnym na etacie.
Zupełnie tak jak teraz. Tylko, że będzie na wszystko o wiele większe zapotrzebowanie w każdej gałęzi gospodarki bo ludzie mają wiecej kapitału więcej kupują.
jatutylkopacze napisał/a:
JKM do tego da wszystkim broń, kto nie będzie mógł wyżyć to wejdzie wam do domu, nic Ci nie da posiadanie broni jak przyłoży lufę Twojemu dziecku do głowy i zawoła pieniędzy. Tyle będzie z tych jego reform. Jedyna mądra to zlikwidować podatek dochodowy i tyle. Reszte to może wziąc JKM się pierdolnąć w czoło i wracać do swojego świata dyktatury.
Jak nie ma za co wyżyć to z czego kupi broń? A czy czasem przestępcy i tak nie mają broni? W obecnym systemie tez są napady z bronią.
A teraz przykład jesteś przestępcą masz glocka i chcesz zrobić jakiś włam
Jaki cel wybierasz? Dom z uzbrojonym staruszkiem czy dom miłośników pokoju oczywiście nie uzbrojony? Gdzie prędzej dostaniesz kulke? A teraz wyobraź sobie, że co drugie domostwo ma broń wiec szanse, że dostaniesz kulke przy włamie rosną do 50%. Odważył byś się ginąc za kilka złotych?
A teraz wracasz do obecnej Polski. Nadal odgrywasz przestępce i masz broń... jaka jest teraz szansa, że zginiesz w napadzie? No tak oscylująca koło 0%
Każdy facet posiada narzędzie gwałtu czyli kutasa. A co chwile ktoś wchodzi i Cie gwałci? No nie bardzo.
Podatek dochodowy to jest coś co mnie dołuje bo rozkręcam firmę i powiedzmy zrobie temat mam 2000zł zysku z danego zrobionego tematu to nie dosyć, że muszę tym złodziejom zapłacić 400 zł to muszę jeszcze opłacić biuro i resztę. A te 400 zł co ZAROBIŁEM mogbym jeszcze zainwestować dalej w firmę czyli zwiększyć sprzedaż a państwo dostało by w vacie podatek większy bo ludzie więcej by kupowali.
Cytat:
Mówicie, że inni politycy mówią to co chce słyszeć lud. A co innego oferuje Korwin? Krzyczy, że da dobrobyt i obniży podatki... . Jego rządy skończyłyby się zamieszkami. Zresztą głupio dyskutować z kimś o JKM, kto nawet prawa wyborczego nie ma. Jakoś JKM ma pełne poparcie w internecie a przy urnach 1%.
Bo Polacy obecnie żyją w socjalizmie wcześniej tez żyli. No i jaki jest efekt? Czy się stoi czy się leży 3 tysiące się należy.
To raz. Dwa ludzie są głupi. Co taki menel ciągle najebany może wiedzieć o polityce? A takich dwóch meneli już przegłosuje człowieka który zna się na polityce. Polacy wierzą w obietnice, ze ktoś im coś da. Ale skąd te pieniądze się wezmą na to coś? a no z podatków. Czyli musi więcej zabrać + koszty pośrednika. A po co ma mi coś dawać? Wystarczy, że nie będzie zabierać!
jatutylkopacze napisał/a:
Więc siła nabywcza pieniądza zostanie taka sama. Moim zdaniem pensje nie spadną. Dlaczego? Odpowiem niżej.2. skoro wszystko będzie tańsze to mniejszy zarobek...
jatutylkopacze napisał/a:
3. Obniżone podatki pozwolom pracodawcom zatrudniać pracowników dalej za pensję netto jaka jest teraz, a może nawet niższą, bo nie widzę jakoś, żeby ktoś chciał podnosić pensje. Skoro będzie taka rotacja w rynku, to co za różnica, pracujesz za 1200 i masz kase, albo ktoś inny przyjdzie na Twoje miejsce. Teraz odłóż sobie na emeryturę z tych pieniędzy.
Jak czegoś jest duzo na rynku to cena spada - ok Jest duże bezrobocie wiec pensje są niskie. i teraz patrz.
Pracownik nie kosztuje tak duzo już więc można zatrudnić ich więcej. Bezrobocie spada więc zwiększają sie wypłaty. Ponieważ pracownik jest tani można odpalić kolejne zmiany. Maszyny w fabryce szybciej się zwracają. budynek też. Wiec wszystko jest tańsze. Ludzie otrzymują wypłaty. Mają pieniądze kupują towary. Ożywiają rynek wiec fabryka odpala kolejną linie -> produkcyjną nowe miejsca pracy. Spada zapotrzebowanie w kraju. Fabryka eksportuje towary, importuje jakiś surowiec i cześć ludzi przeszkala i wytwarza coś innego.
Nowe biznesy się otwierają. Część upada. Teraz też tak jest.
Odnośnie wyzyskiwania... dostał byś tyle co Niemiec to byś nie zapierdalał jak chińczyk? Teraz tez zapierdalasz jak 0,75 chińczyka a dostajesz wypłatę 0.1 tego co Niemiec.
To jedno a drugie zobacz sobie jak wyglądały chiny 30-40 lat temu a jak wyglądają teraz. Teraz popatrz na Polskę w tych latach. Daje do myślenia.
JKM chce mieć z podatków Wojsko, Policje, 500 urzędników(obecnie jest 500 ale tyś), 6 ministrów, Senat, Rade stanu nie pamiętam dokładnie liczb. Ale bardzo skromnie.
Budżet nie będzie pełnił roli redystrybucyjnej.
Ktoś PKP kupi choćby na żyletki. Teren czy coś innego jest tyle warty ile są gotowi za niego zapłacić. Będzie licytacja nikt nie będzie mógł puścić koperty pod stołem i kupić za grosze. Teraz musisz sobie człowieku umysł owić skąd wezmą się pieniądze na emerytury? Jakby leżały sobie gdzieś w sejfie to nie ma problemu, ale te pieniądze są już w kieszeniach tych złodziei ich po prostu nie ma. Podnosi akcyzę i inne podatki żeby było co wypłacić. Rostowski naruszył nawet 4 miliardy rezerwy... te pieniądze się kiedyś skończą i co wtedy?
Poza tym jak chce się zmienić umowę to obie strony muszą się zgodzić prawda? To dlaczego podnoszą wiek emerytalnych dla tych co już zawarli umowę z ZUS, że kasę dostaną jak ukończą 60 lat. a teraz muszą zapierdalać do 67. Tak było można dla nowych członków tej piramidy finansowej.
Gorzej niz teraz to już nie będzie....
virusotron napisał/a:
@up
Mamy dwa główne wyjścia i ich fuzje. Sprywatyzować to co państwowe (za dobrą cenne w drodze licytacji) a uzyskane środki przeznaczyć na emerytów. Możemy też nałożyć podatek na ten czas jak żyją ta grupa emerytów a z czasem jak wymrze podatek znieść całkowicie. JKM zakładam, że każdy mężczyzna płaci podatek i każda pracująca kobieta.
Kwota bazowa podatku miała być 300 zł
Mężczyzn w 2011 w wieku produkcyjnym jest 12 mln 971 tys kobiet 11 mln 768 tys. Zakładamy, że 1/4 polek pracuje zawodowo. więc mamy 15mln 913 tyś ludzi płacących podatki.
Niech każdy z nich zapłaci 100 zł mamy wtedy kwotę prawie 13 miliardów złotych.
Emerytów jest 6,3 mln
Więc każdy emeryt dostaje 252zł z tytułu samego podatku
Teraz dopełniamy tym co sprzedaliśmy min PKP, limuzyny, iPady, siedziby ZUS, wszelakie nie potrzebne budynki i rzeczy, wszystko wszystko co państwowe. To jest nie wyobrażalna kwota. Emeryt nie będzie żył w luksusie, ale głodował też nie będzie.
Wszystko będzie tańsze bo nie będzie takiego drogiego paliwa wiec ceny spadną. Nie będzie podatków dochodowych -> większy obrót. Nie będzie jakiegoś looby w ministerstwie zdrowia, żeby tylko ten lek wiec ceny spadną tez leków. Wszystko będzie tańsze.
Jak Polacy nie mają ochoty pracować.. jak to szło "Kto nie pracuje ten nie je?"
Koniec z premiowaniem obiboków a karaniem pracujących. Grecy to jeszcze większe nieroby i patrz gdzie teraz są? Oczywiście zaciskać pasa nie chcą jebane pasibrzuchy!
Kwota z prywatyzacji - może to wygląda spoko na papierze, ale w praktyce juz poznaliśmy jak to wygląda sprzedawano akcje PKO BP. Cena spadła o 3.2% w ciągu paru godzin, a uzyskano 3.2 mld zł. Co ciekawe zus podaje ze na same świadczenia wydał w 2011r 162 721,2 mln zł(ponad 162 miliardy;) żródło ) robi w głowie - co?
No i co z pieniędzmi które już wpłąciłęm jako pracujący do zus? Mam je ot tak porzucić? Co do tego, że będzie się płacić podatek na emerytów kto będzie płaciła kto nie będzie? Chesz komuś powiedzieć ze "Ty urodziłeś się w 1990 to płącisz podatek i dostaniesz emeryturę a ty urodziłeś się w 91 i będziesz tylko płącił podatek"? Z tego co rozumiem to Twoje zmiany objęłyby dopiero ludzi wchodzących na rynek pracy(bo ci już pracujący nie zdążyliby sobie nigdzie odłożyć na emeryturę) Ja mam jakies 40 lat do emerytury zatem przez przynajmniej 40 lat trzeba by rok w rok te setki miliardów wypłacać. Myślę, że budynki zus nie dałyby tyle środków. Co więcej - chcesz wypłącać emerytom emerytury a jednoczensnie zlikwidować zus. To sami by się dzielili?
Jak widzisz Twój pomysł wymaga jeszcze trochę dopracowania.
pozdrawiam Konrad.
Nie jestem ekonomistą ani politykiem chce normalnie żyć w normalnym kraju.
Jak wpłaciłeś do zus jakaś kase to dwie opcje... albo byś ja dostawał z powrotem w jakimś czasie (ta lepsza), albo płacił byś a potem byś dostał emeryture. Zus nie miał by już nowych członków, większość ludzi wyleciała by z stamtąd. ZUS przestał by istnieć w obecnej formie, byłby jeden urzędnik, który przepuści wszystko przez komputer i będzie, że pesel taki wpłacił tyle a tyle i przelew w ratach na konto emeryta. Nie mówię, że moje pomysły mają za sobą ostatnie szlify. Wskazuje koncept, który nawet w najgorszym wydaniu będzie o wiele lepszy niż to co mamy obecnie. Obecnie mamy deficyt budżetowy i jakoś się na to nie pieni.
Jak wpłaciłeś do zus jakaś kase to dwie opcje... albo byś ja dostawał z powrotem w jakimś czasie (ta lepsza), albo płacił byś a potem byś dostał emeryture. Zus nie miał by już nowych członków, większość ludzi wyleciała by z stamtąd. ZUS przestał by istnieć w obecnej formie, byłby jeden urzędnik, który przepuści wszystko przez komputer i będzie, że pesel taki wpłacił tyle a tyle i przelew w ratach na konto emeryta. Nie mówię, że moje pomysły mają za sobą ostatnie szlify. Wskazuje koncept, który nawet w najgorszym wydaniu będzie o wiele lepszy niż to co mamy obecnie. Obecnie mamy deficyt budżetowy i jakoś się na to nie pieni.