Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
zajebiste... a potrafisz coś od siebie czy zamierzasz niczym jebany zaślepiony z wypranym mózgiem ciapaty nawracać wszystkich na swoją popierdoloną "muzykę"? Rytmiczne uszczanie bąków też w gruncie rzeczy jest muzyką więc...? Nie ograniczaj się bo nie warto
w przeciwieństwie do ciebie nikogo nie próbuje nawracać,z twoich wypocin wynika że to ty się ograniczasz,jeśli ktoś "wypierdzi" Straussa to co mu wtedy napiszesz?notke z wiki wrzuciłem mając nadzieje że zrozumiesz iż muzyka to szerokie pojecie i że ile ludzi tyle interpretacji,idąc twoim tokiem myślenia prawdziwą muzyką jest np.to: możesz sobie przewinąć do 00`30
pozdrawiam i życze miłego słuchania prawdziwej "muzyki"
A kawałek zajebisty
ja pierdole następny znawca sie znalazł,ja ci niemówie czego ty masz słuchać,temat ci nie pasuje to wyjdż.
Odpowiedź sama w sobie dla czego taka "muzyka"
a bardziej zlepek psychodelicznych dźwiękuw
jest nazywany mózgo jebem.
Jeśli nie wiesz to muzyka nas kształtuje daje sedno naszego życia
emocje.
A ta muzyka pasuje do napierdalania , przekleństw , wojny , i całego gówna internetu.
Więc w skrucie ten co słucha takiej muzyki albo jest zjebem
albo przelotnie mu się spodobała ale sądzi że jest fatalna.
Za chwilę będzie kurhwa post że brokuł ktoś nie lubi... Bo go matka jak był mały wiązała do taboretu i na siłę wpierdalała mu to warzywko popychając kijem od miotły żeby czasem nie wypluł.. Tak więc napiszę, chuj mnie interesują twoje, jego, czy też tamtych złe odczucia.. Ja brokuły lubię !! i chuj wam do tego..
skoro już tak piszesz to chociaż sprecyzuj co muzyką jest a co nie(według ciebie oczywiście)
metal albo rock, od razu poznasz. ludzie sluchajacy czegokolwiek innego nie placza w internecie co jest muzyka, a co nie. tylko metale i inne brudasy maja kompleksy i wydaje im sie, ze tylko oni sluchaja prawdziwej muzyki.
Dla Ciebie piwo za słuchanie dobrej muzyki Też jestem fanem Opeth
w przeciwieństwie do ciebie nikogo nie próbuje nawracać,z twoich wypocin wynika że to ty się ograniczasz,jeśli ktoś "wypierdzi" Straussa to co mu wtedy napiszesz?notke z wiki wrzuciłem mając nadzieje że zrozumiesz iż muzyka to szerokie pojecie i że ile ludzi tyle interpretacji,idąc twoim tokiem myślenia prawdziwą muzyką jest np.to: możesz sobie przewinąć do 00`30
pozdrawiam i życze miłego słuchania prawdziwej "muzyki"
Nikogo nie próbuję nawracać - widzę, że zacząłeś oceniać mnie pod swoim kątem. Na huj to gówno wrzucasz skoro atakujesz głosy (nie tylko mój) krytykujące to "coś"? Pierdolcie się wszyscy którzy macie najebane w głowach od takiego właśnie gówna. Pajace - a ja zdania nie zmienię, jest to totalne gówno, nie jest to muzyka a wszystkie hejty po mnie spływają Hejtujcie dalej, mam niezły ubaw
Ogarnij się człowieku. Twoja ignorancja jak na "znawcę muzycznego" po prostu przewyższa moje pojęcie. Jeżeli wykluczasz cokolwiek z posiadania miana muzyki, to najlepszym argumentem dla Ciebie będzie po prostu fakt, że jeżeli artysta nazwie coś sztuką, to jest to sztuką. Może niezbyt piękną, ale włożył w to czas i nie będzie tym jadł zupy, tylko postawi sobie na półeczce. Albo w przypadku muzyki - nagra sobie na płytkę, puści znajomym, albo podbije tym świat. I tak jak dla ogółu ludzi Bieber jest marną podróbką muzka (huiwehauihriuah... jest marną podróbką... kogokolwiek), to miana artysty mu nie odbierzesz. Jego wypociny (a raczej jego producentów) są muzyką. Oczywiście niezbyt wysokich lotów, ale są. Drum'n'Bass na swój urok, jednych kręci, jednych zmusza do wymiotów zbyt mocnym pierdolnięciem, innych po prostu wkurwia, odstrasza. A i jeszcze innych zmusza do kontemplowania nad zaliczaniem go do muzyki.
@ddss
Masz prawko? Jechałeś kiedyś szybciej niż dozwolone? Taka muzyka po prostu idealnie pasuje do jazdy samochodem. I nie takiej pojebanej, tylko w normalnym tempie drogowym, do jakiego zmuszą Cię kierowcy. A jak już nie patrzeć z perspektywy prowadzenia, to 170 bpm potrafi zajebiście rozruszać małą domówkę (oczywiście puszczone w podatnym momencie). Ja osobiście znajduję przyjemność w słuchaniu DnB i Dubstepu (nie próbujcie mi kurwa zarzucać, że słucham Śmiećleksa, lub innych śmieci, którzy zniszczyli ten drugi gatunek zbytnim chaosem, rozpierdolem i ogólnym pokurwieniem melodycznym). Dobre kawałki nie brzmią jak sranie i oranie, tylko jak symfonia fordów mustangów ustawionych w rządku. Polecam posłuchać sobie Rusko (dubstep), Noisia (oni akurat siedzą w neurofunk'u najczęściej, zdarzają się jeszcze ostrzejsze, ale też i bardziej lajtowe kawałki), starego dobrego Pendulum (od DnB), Flux Pavilion itp. Każdy gatunek ma swoje rozbieżności. W ten sposób z dubu i dnb powstał dubstep, z dubstepu brostep (Śmiećleksy itp.), a i taki np. dnb można podzielić na bardziej chillowy (liquid) i ostrzejszy (taki tu oto neurofunk). To tak jak z funkiem i thrashem. Trochę się różnią, nie? A to po prostu zupełnie inna gałąź, pozbawiona syntezatorów i bardziej "naturalna". Rządzą się tymi samymi prawami. Osobiście przyznam też, że będąc fanem elektronicznej (Nie, nie tylko dubstep, elektro, dnb. Lubię też dance i house [Daft Punk, anyone?]) nie szaleję, kiedy kumple puszczają Ironsów na melanżu, ale też mi to nie przeszkadza, bo od czasu do czasu lubię sobie posłuchać tego, co zapewne rozumiecie przez "prawdziwą muzykę". Każdy ma swoje gusta i na tym zakończmy.
Nikogo nie próbuję nawracać - widzę, że zacząłeś oceniać mnie pod swoim kątem. Na huj to gówno wrzucasz skoro atakujesz głosy (nie tylko mój) krytykujące to "coś"? Pierdolcie się wszyscy którzy macie najebane w głowach od takiego właśnie gówna. Pajace - a ja zdania nie zmienię, jest to totalne gówno, nie jest to muzyka a wszystkie hejty po mnie spływają Hejtujcie dalej, mam niezły ubaw
...
Więcej dystansu do siebie pieniaczu. Gwoli ścisłości mam styczność z osobami leczącymi się i dystans do wszystkiego pozwala im przetrwać psychicznie. Skończyłeś się napinać? To teraz wyjdź na spacer, weź głęboki oddech, pójdź do apteki po jakieś tabletki na uspokojenie a zobaczysz, że świat bez pieniactwa i napinki jest lepszy. Mimo wszystko życzę Ci spokojnego dnia
taa, pajac to dobre slowo
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów