Oni też mają swój Sokołów
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:44
Chyba przedawkowali gumę guar
Za dużo gulgulatora e331
Fuj, i takie gówno jemy, już nie zjem ani jednej parówki pakowanej w marketach
ale do nas kacapy jebane sapią o normy i mięsa na granicy zatrzymują
I teraz teksty "nie będę jadł parówek, ani kiełbasy", albo "nie będę jak w restauracjach czy fastfoodach" itd. itp. Pierdolenie o Szopenie. Prawda jest taka, że wszędzie gdzie ludzie coś robią to odpierdalają fuszere, albo są po prostu spierdolonymi zjebami, ewentualnie pracodawca widzi tylko kasę , a zdrowie klienta ma głęboko w dupie. Reasumując, do póki nie przygotujesz sobie obiadu z własnych wypasionych świniaków, które żarły warzywka ze zdrowej ziemi to będizesz wpierdalał chemii w chuj i syfu, który podają nam na tacach. Chuj że jeden z drugim ominie restauracje jak potem wjebie kiełbasę ze spermą heheh. Kurwa jakbyśmy się dowiedzieli tak naprawdę realnie ile wjebaliśmy gówna, szczurów, robaków i różnego syfu w żarciu przez lata jakie żyjemy to byśmy sie porzygali chyba z miejsca.
Tak to gówno wygląda w okolicach postaci finalnej
parówki ale takie dla biedaczków, duże serdlem za 5pln/kg
Ruska czy polska to jeden chuj nie jedzenie. To tak jakbyś wpierdalał te syfy z mcdonalda
Tak jest chyba w każdym zakładzie mięsnym, w jednym zdarzylo mi sie pracować, nikogo tam nie obchodzi kto to bedzie wpierdalał, robota słabo płatna i niezbyt przyjemna to i wyjebane ludzie mają czy wyjebali na podłoge własnie 200 kg farszu do parówek na której wcześniej gniło mięso od rana, zwłaszcza weekendami gdzie nie zawsze jest obecny dział kontroli jakości.