Nie mój.
Siedzę sobie wieczorem z ojcem popijając piwko i sobei rozmawiamy o jakiś bzdetach i pierdołach. Za drzwiami słychać jakieś szpety mamy z siostrą. Dodam, że mamy psa, tak dla wyjaśnienia. Nagle ojciec mówi coś takiego:
- a wiesz co dla naszej Tinulki się stało? Weszła gdzieś i łapke sobie rozcięła.
wchodzi mama:
- o mnie to się nigdy nie troszczysz, może jeszcze jak będziesz miał ochotę to Tinkę będziesz pieprzył!
a ojciec:
- ona przynajmniej nie odmówi
Wkurw na twarzy, wyszła z pokoju z powrotem do kuchni.
Siedzę sobie wieczorem z ojcem popijając piwko i sobei rozmawiamy o jakiś bzdetach i pierdołach. Za drzwiami słychać jakieś szpety mamy z siostrą. Dodam, że mamy psa, tak dla wyjaśnienia. Nagle ojciec mówi coś takiego:
- a wiesz co dla naszej Tinulki się stało? Weszła gdzieś i łapke sobie rozcięła.
wchodzi mama:
- o mnie to się nigdy nie troszczysz, może jeszcze jak będziesz miał ochotę to Tinkę będziesz pieprzył!
a ojciec:
- ona przynajmniej nie odmówi
Wkurw na twarzy, wyszła z pokoju z powrotem do kuchni.