Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
sami sobie takich wybraliśmy. Nie mówię, że ja czy Ty tylko większość narodu. To tylko pokazuje jak ułomny jest system gdzie trzech meneli, dwie emerytki, cztery rencistki i pięciu Sebiksów ma taką samą wagę głosu jak gremium profesorów SGGW...
sami sobie takich wybraliśmy. Nie mówię, że ja czy Ty tylko większość narodu. To tylko pokazuje jak ułomny jest system gdzie trzech meneli, dwie emerytki, cztery rencistki i pięciu Sebiksów ma taką samą wagę głosu jak gremium profesorów SGGW...
Szyszko zrobił habilitację na SGGW. Technicznie "profesorem" jest u Rydzyka.
Szyszko zrobił habilitację na SGGW. Technicznie "profesorem" jest u Rydzyka.
Jego to nawet do unijnej rady mędrców zaprosili . Ja się nie dziwie, że temu elektrykowi tak jebie w dekiel jak uniwerki całego świata dają mu honoris causa i są gotowe płacić kilkadziesiąt tysięcy (USD!!!) za pojedynczy wykład. Jakby mi przez 30 lat powtarzali "jesteś nieomylny" czy "obaliłeś komunę lewą ręką a prawą w tym czasie waliłeś konia" to też bym w końcu uwierzył
Jego to nawet do unijnej rady mędrców zaprosili . Ja się nie dziwie, że temu elektrykowi tak jebie w dekiel jak uniwerki całego świata dają mu honoris causa i są gotowe płacić kilkadziesiąt tysięcy (USD!!!) za pojedynczy wykład
Tytuły honorowe to jedna sprawa. Sama kwestia wykształcenia wyższego dzisiaj to żart, świetnie to pokazuje historia "pracy" naukowej ostatnio zatrzymanego przez CBA szefa KNF. Nic dziwnego, że ludzie powszechnie odchodzą w kierunku antyszczepionkowców lub dosłownie walczą z wiatrakami (turbinami wiatrowymi). Zawsze znajdzie się jakiś przedsiębiorczy "naukowiec", który będzie dolewał im paliwa.
Przecież po nim gołym okiem widać, że to jest chodząca frustracja, która nienawidzi wszystkich ludzi. Każdego by zajebał.
Ta mina obrzydzenia i pogardy jaką zrobił jak zobaczył Wałęsę.
Brakuje wyzwisk, żeby opisać jaką on kurwą jebaną jest.
Wiadomo, że nie trzeba wszystkich lubić ale w świecie polityki są pewne zasady kultury i zwyczaje, które obowiązują od starożytności.
Kaczyński, wątłą polską kulturę polityczną, zawrócił z powrotem do chlewa i rynsztoka. Pokazał, że nie ma takiego chamstwa i prymitywizmu jakiego nie jest w stanie pobić.
Dawno takiego gada nie mieliśmy w polityce.
Ciśnienie mi skacze na 200/150 jak widzę tego jebanego konusa.
Jego to nawet do unijnej rady mędrców zaprosili . Ja się nie dziwie, że temu elektrykowi tak jebie w dekiel jak uniwerki całego świata dają mu honoris causa i są gotowe płacić kilkadziesiąt tysięcy (USD!!!) za pojedynczy wykład. Jakby mi przez 30 lat powtarzali "jesteś nieomylny" czy "obaliłeś komunę lewą ręką a prawą w tym czasie waliłeś konia" to też bym w końcu uwierzył
A Polacy to są kurwa idioci bo świat nam robi darmowy prezent. Sami nieproszeni gościa wynieśli na piedestał a Polacy żrą się, czy mu się to należy czy nie.
Dziś to już nie ma znaczenia. Niszcząc światowy kult Wałęsy podsrywamy sami siebie.
To tak jak ktoś by robił pod JP2. Jego zasługi są co najwyżej wątpliwe. Wszyscy wiedzą, że był obrońcą pedofilów a jakoś Polacy cicho siedzą i nieustannie go bronią. Wszyscy uważają, że nie wypada o nim mówić źle.
Zbudowano legendę cudownego papieża i tak już zostało. Nawet ja, który go nie znosiłem i nim pogardzałem uważam, że nie ma żadnego sensu, żeby udowadniać, że papież nie był tym za kogo się go uważa. Niech już tak zostanie skoro świat to kupił. Dla nas jest to lepsze niż robić smród i nagle wszystkim udowadniać w imię chuj wie czego i po co, że było inaczej.
Wiec zamiast żreć się o "prawdę" o Wałęsie to czerpmy korzyści z jego wykreowanego wizerunku. RAZ BĄDŹMY KURWA MĄDRZY. RAZ postawmy się nad konfliktem w imię wyższego dobra!!!!
Oczywiście, że tak nie będzie bo Polak spali cały świat, żeby tylko udowodnić swoją rację.
Ilu znanych amerykanów, którzy byli bandytami jest uważanych z bohaterów? W chuj. Czy kiedyś słyszeliście, żeby amerykanie żarli się, żeby obalić legendę jakiegoś ichniejszego bohatera?
Z samych prezydentów ilu zrobiono herosami, pół bogami a wczytując się w ich biografię okazuje się, że byli pospolitymi łajdakami, dziwkarzami, ćpunami, pijusami lub nawet mieli krew na rękach?
Czołowym bohaterem USA jest prezydent Andrew Johnson. Dla nich ucieleśnienie prawdziwego mężczyzny. Super kowboj samiec alfa. Przeczytajcie jego biografię co to był za człowiek i co odpierdalał.
Amerykanie nie ruszają gówna, żeby nie zaczęło jebać.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów