A najlepsze jest to, że po wprowadzeniu ustawy anty hazardowej, czy jak się to tam zwało, nagle miejsc typu joker club się pojawiło jak grzybów po deszczu. Wiecie jaka z tego jest kasa?
Miałem okazję przy tym dorabiać. Przychodzi gość, właściciel firmy i w ciągu 3-4 godzin wrzuca w maszyny 15-20 TYSIĘCY złotych, a nie wygrywa ani złotówki.
I tak było minimum 2-3 razy w tygodniu.