Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
To jest zwierzę. Ewidentnie te oswojone były.
Ale koleś popełnił błąd. Po 1 dał się gryźć jak pizda. Po 2 się cieszył, więc szczerzył zęby. Dla zwierzęcia to znak do ataku.
Laska miała jaja i zrobiła to co trzeba. Dwa buty na bebechy, agresywna postawa, nie cofnęła się o krok.
Na pewno w konfrontacji z dziką wataha miałaby większe szanse niż ten pizduś. Jego by zagryzły jakby uciekał.
sam sobie zaprzeczyłeś
"dał mu sygnał do ataku" xd? pokazywanie zębów to nie sygnał do ataku kolego tylko pokazówka i to żaden błąd tylko część siłowania się
takiego rodzaju potyczki są normalką nie tylko u wilków, w ten sposób się ustala przewodnika stada i nie ma potem zgrzytów.
inne wilki widziały w tym nic innego jak sparing, dlatego nie ingerowały, facet nic złego nie zrobił, po prostu siedział w impasie bo mu się nie chciało siłować z wilkiem, lub nie wiedział co ma robić, to czy się uśmiechał czy nie to nie ma nic do rzeczy.
Gdyby człowiek został zaatakowany przez watahę 10 wilków to nie ważne czy typka, czy pudzian, jedynym wyjściem byłoby drzewo, nic więcej.
sam sobie zaprzeczyłeś
"dał mu sygnał do ataku" xd? pokazywanie zębów to nie sygnał do ataku kolego tylko pokazówka i to żaden błąd tylko część siłowania się
takiego rodzaju potyczki są normalką nie tylko u wilków, w ten sposób się ustala przewodnika stada i nie ma potem zgrzytów.
inne wilki widziały w tym nic innego jak sparing, dlatego nie ingerowały, facet nic złego nie zrobił, po prostu siedział w impasie bo mu się nie chciało siłować z wilkiem, lub nie wiedział co ma robić, to czy się uśmiechał czy nie to nie ma nic do rzeczy.
Gdyby człowiek został zaatakowany przez watahę 10 wilków to nie ważne czy typka, czy pudzian, jedynym wyjściem byłoby drzewo, nic więcej.
1. Nie uśmiecha się(nie pokazuje się zębów) do nieznanego zwierzęcia. Pooglądać relacje np. z ataków szympansa, które były popularnymi zwierzętami domowymi w USA w latach 70.
2. Jak się odwrócisz żeby spierdolic na drzewo to już po tobie. Na wiele zwierząt działa krzyk i agresywna postawa, na niektóre sprawienie że wygląda się na większego niż się jest tj. ręce do góry, albo cokolwiek w tę ręce złapiesz podnosisz nad głowę. Wiadomo, że może to nie pomoc na wygłodniałą watahę wilków.
3. A jeżeli się tak bawili to po co opiekun interweniował? Widzieliśmy ten sam film? To była jakaś wycieczka, wilk to dzikie zwierzę którego oswoić się nie da i czasem mu coś odjebie. Sparing kurwa. Nie wiesz co by się stało jakby kobieta nie zareagowała. Złapała chujaszka za policzki tak, żeby nie mógł jej ujebać. A widać wyraźnie że chuj próbował i to nie na żarty.
Nie widać momentu rozpoczęcia akcji. Nie wiadomo co go sprowokowało. Może się pchał z łapami do głaskania, a nie dał się powąchać?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów