Tylko skończony debil i idiota zatrzymuje się jak jakis frajer mu macha lizakiem z takiego samochodu bez oznakowania ani przynajmniej dyskoteki a jeszcze większy kretyn w ogóle wysiada z auta widząc kmiecia bez munduru...
To się nazywa zdrowy rozsądek i instynkt samozachowawczy. Masz wątpliwości kto cię usiłuje zatrzymać? Jedź dalej i dzwoń na policję.
Nigdy się nie zatrzymuj. Jeśli to policja w nieoznakowanym (hehe nie w takim złomie) to odpalą bomby. Jeśli jedzie za tobą dalej bez sygnału i macha lizakiem to uciekaj. W takim wypadku nawet jeśli to jakiś pies po cywilnemu nic ci nie grozi za ucieczkę.
Ludzie kurwa, myślcie.
Ja rozumiem, że młodzi mogą nie pamiętać ale kiedyś było głośno o kradzieżach aut właśnie taką metodą, że frajer sobie machał lizakiem a potem wyskakiwało kilku karków.
