Zenek po pracy poszedł na piwko. Kiedy "lekko" podchmielony wrócił do domu, zastał w przedpokoju żonę w masce i stroju sado-maso, którą od tyłu ostro zapinał sąsiad. Wpierdolił sąsiadowi, żonę wyjebał na klatkę schodową a sam wyciągnął piwko z lodówki i zasiadł przed telewizorem. Pstrykając kanałami zastanawiał się co zrobić z tą dziwną sytuacją. W końcu rozejrzał się po pokoju,podrapał po głowie, wstał, przeprosił sąsiada, wpuścił sąsiadkę z powrotem do środka i poszedł do swojego mieszkania.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
Ja byłem świadkiem podobnej sytuacji. Koleś wrócił najebany do domu, ale taksówka podjechała bramę bliżej. Ten wlazł na swoje piętro, zadzwonił, a tam akurat była opiekunka, która nie wiedziała, że chłopak tam nie mieszka. Ten powiedział cześć i na pewniaka wali do pokoju. A jako, że mieszkania tak ustawne, że każde w tym samym miejscu ma łóżko, to walnął się i śpi... Hehe.... rodzice go tam znaleźli, bo wiedzieli, że Taxi go przywiozło, ale do domu nie dotarł.... No, ale młody zachował się ok, przeprosił na ile mógł i wyszedł.