Wystawiłem głowę za płot i zobaczyłem sąsiadkę opalającą się w bikini.
- Wow, śliczna jesteś, mam nadzieję, że umiesz wykonywać sztuczne oddychanie.
- Czyżby mój widok odebrał ci dech w piersiach chłopczyku? - zawadiacko mruknęła.
.
.
.
.
.
- Nie, właśnie potrąciłem twojego syna.
- Wow, śliczna jesteś, mam nadzieję, że umiesz wykonywać sztuczne oddychanie.
- Czyżby mój widok odebrał ci dech w piersiach chłopczyku? - zawadiacko mruknęła.
.
.
.
.
.
- Nie, właśnie potrąciłem twojego syna.