18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 18:23
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:16
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:44
Pierwsze wzmianki o dziwnym satelicie na orbicie okołoziemskiej pojawiły się w latach pięćdziesiątych. Początkowo uważano, że to, co wypatrzono na orbicie to tajny rosyjski satelita. Sprawa stała się znana w prasie, a dziwaczny obiekt nazwano Black Knight, czyli czarny rycerz.



Wiele źródeł potwierdzało, że faktycznie coś przesyłało sygnał radiowy i trwało to nieprzerwanie przynajmniej od czasu, gdy ludzie nauczyli się rejestrować takie rzeczy. Pojawiła się teoria, że pierwszym, który odebrał ten sygnał był Nicola Tesla i miało to być w 1899 roku po wybudowania urządzenia radiowego wysokiego napięcia, co miało miejsce w Colorado Springs. Przez następne dekady coraz częściej pojawiały się doniesienia o rzekomo odkodowanych transmisjach z satelity pozaziemskiego orbitującego wokół Ziemi. Sygnał radiowy, jaki wysyła ta sonda został też podobno odkodowany przez radioamatora nasłuchującego przestrzeni kosmicznej. Twierdzi on, że zarejestrował emisje, które wyglądały na przesyłanie koordynatów gwiezdnych jak twierdził sygnał był skierowany w stronę podwójnego systemu gwiezdnego Epsilon Boötis. To stąd właśnie wzięto szacunki, co do wieku urządzenia, ponieważ system ten, o ile był miejscem pochodzenia sondy, znajduje się około 13 tysięcy lat świetlnych od Ziemi. Jakkolwiek takie objawienia mogą brzmieć dziwacznie to obiekt jest jak najbardziej realny i znajduje się na oficjalnych zdjęciach udostępnionych przez NASA, każdy może sprawdzić, co tam widzi. Obiekt znajdował się na polarnej orbicie ( idealnej do mapowania powierzchni Ziemi) i zmierzał w przeciwną stronę niż większość ziemskich satelitów, czyli z zachodu na wschód. Wiadomo, że w pewnym okresie obiektem tym interesowała się organizacja Grumman Aircraft Corporation. Prowadzono wnikliwe obserwacje, ale rezultaty utajniono. W tej chwili nie ma już pewności, że ta sonda dalej znajduje się w przestrzeni kosmicznej. Zapewne, gdyby tylko ludzkość zdołała dokonać bezpiecznej deorbitacji zrobiono by to, dlatego nie wiadomo, czy jeszcze ten "czarny rycerz" znajduje się nad naszymi głowami.

Więcej zdjęć i informacji na ten temat - the black knight a 13000 year old alien satellite
Zgłoś
Avatar
Halman 2013-08-10, 6:15 56
Lubię takie historie... lubię co nie znaczy że w nie wierzę.
Zgłoś
Avatar
McMenel 2013-08-10, 7:11 23
Przecież na ziemi jest wiele dowodów na to iż prawdopodobna była ingerencja z zewnątrz w naszą cywilizacje.
Zgłoś
Avatar
Aotearoa 2013-08-10, 7:53 17
Ciekawy artykuł, ale tytuł jest mylący
Rok świetlny do jednostka odległości a nie czasu
Zgłoś
Avatar
LubiePlacki84 2013-08-10, 8:35
O kurwa wiedziałem że predator istnieje
Zgłoś
Avatar
McMenel 2013-08-10, 8:41 19
Aotearoa napisał/a:

Ciekawy artykuł, ale tytuł jest mylący
Rok świetlny do jednostka odległości a nie czasu


Widzisz nie jest mylący. By dolecieć z tej gwiazdy musiałby podróżować z prędkością światła 13 tysięcy lat. Więc musi mieć 13 tysięcy lat. Nie może mieć mniej. No chyba że stosuje jakiś napęd gwiezdny który nagina ograniczenia wynikające z prac Einsteina.
Zgłoś
Avatar
PsychoGhost 2013-08-10, 8:54 14
Zgłoś
Avatar
m_mytnik 2013-08-10, 8:56 1
Jak nagrał transmisje, to niech udostępni. Internauci na pewno zaraz ją złamią.
Zgłoś
Avatar
kickyourheadoff 2013-08-10, 8:57 20
Cytat:

radioamatora nasłuch*jącego przestrzeni kosmicznej.



cenzura nie śpi
Zgłoś
Avatar
fryc88 2013-08-10, 8:59
@McMenel
Lub jeśli ktoś gdzieś tam daleko istnieje, to może mają po prostu inną technologię i dla nich prędkość światła nie jest ograniczeniem Nie ma rzeczy niemożliwych...
Zgłoś
Avatar
McMenel 2013-08-10, 9:04 2
fryc88 napisał/a:

@McMenel
Lub jeśli ktoś gdzieś tam daleko istnieje, to może mają po prostu inną technologię i dla nich prędkość światła nie jest ograniczeniem Nie ma rzeczy niemożliwych...


Wiem odnosiłem się tylko do tego iż rok świetlny może wskazywać na datę istnienia. Na chwilę obecną należy zakładać iż nie można przekraczać prędkości światła. Więc można wnioskować na podstawie drogi przebytej jak długo dany obiekt istnieje.
Zgłoś
Avatar
Illuminat 2013-08-10, 9:08 39
Ten świat jest tak popierdolony, że sobie nawet tego nie wyobrażamy. Jesteśmy malutcy, gówno wiemy o świecie i chuja możemy nawet we własnym państwie...
Zgłoś
Avatar
job_twaju_mać 2013-08-10, 9:09
McMenel napisał/a:


Wiem odnosiłem się tylko do tego iż rok świetlny może wskazywać na datę istnienia. Na chwilę obecną należy zakładać iż nie można przekraczać prędkości światła. Więc można wnioskować na podstawie drogi przebytej jak długo dany obiekt istnieje.



Przecież naukowcom udawało się już przekroczyć prędkość światła...
Zgłoś
Avatar
McMenel 2013-08-10, 9:12 12
Będę_go_zjadł napisał/a:



Przecież naukowcom udawało się już przekroczyć prędkość światła...


Jakieś publikacje ??
Zgłoś
Avatar
Ceryni 2013-08-10, 9:13
Nie zapominajcie o tym efekcie ze im ktos szybciej leci tym dla niego czas wolniej leci niz dla tego kto np znajduje sie na planecie i sobie tylko chodzi. Zapomnialem jak taki efekt sie nazywa
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie