18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia Soft Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 14:32
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 6:31
Pod jednym z postów na głównej pojawił się Top Comment, który wrzucał wszystkie religie do jednego worka, broniąc przy tym ateizmu. Pozwólcie więc, że oświecę pewnych śmieszków, którzy przywędrowali tu z Kwejka.
Najpierw coś, co dla każdego sadola powinno być oczywiste:
Przywykliśmy do słuchania, jak to terroryści rzekomo nie reprezentują islamu, tylko jego wypaczoną wersję. Lewacy różnej maści rozpływają się nad "religią pokoju" i "tolerancji", zaś wyzywają i bluzgają przy tym na Krucjaty. Bo przecież muzułmanie to biedne ofiary chciwych i łasych na hajs i tereny możnych kato-rycerzy z Europy, a fakt, że to muzułmanie zaatakowali świat chrześcijański, plądrując, mordując i bezczeszcząc najświętsze dla katolików miejsca jest kompletnie nieważny.
Chciałbym więc przypomnieć, z jakiego źródła islamiści ortodoksyjni wzięli informację o potrzebie odcinania głów niewiernym - bo jest to dość powszechnie praktykowana wśród nich forma uśmiercania wrogów "proroka" i "Allacha", tuż obok kamieniowania. Jak się tylko wgłębi w realny obraz tej religii, widać bardzo wyraźnie, że od początku była ona ekspansywna, agresywna i mordercza. Jeśli jakiś muzułmanin dzisiaj twierdzi, że jego wyznanie się tak nie zachowuje, to warto tylko wspomnieć o tym - przy całym szacunku dla Tatarów - że Mahomet jest ojcem wszystkich odłamów islamu i że we wszystkich jest "człowiekiem doskonałym" (Al-Insan, Al-Kamil), którego "należy naśladować". Tak więc "umiarkowanie" tych muzułmanów nie wypływa z tego, że są bliżej postawy Mahometa (a terroryści jego nauki wypaczają), ale z tego, iż od niej odeszli, odrzucając pewne jego zachowania i słowa, w przeciwieństwie do terrorystów. Skąd jednak u nich "tradycja" ucinania łbów niewiernym? Odpowiedź jest prosta: W 773 roku Muhammad bin Ishaq opisał w Życiu Mahometa pewne wydarzenie. Otóż, gdy Mahomet ze swoimi wyznawcami był w Medynie, napadł na wioskę żydowskiego plemienia Banu Qurayza. Kazał wziąć kobiety do niewoli, chłopców z włosami łonowymi zabić, a dorosłych mężczyzn wyprowadzić na dwór. Były tam przygotowane przez niego i współkozojebców doły. Następnie własnoręcznie pozbawił głów 600-900 mężczyzn i wrzucił odrąbane czerepy do owych dołków, po czym zakopał. To dość powszechnie znana w świecie muzułmańskim historia. Tak zachowywał się ich wzór moralny, "Człowiek doskonały", którego należy naśladować we wszystkim: ubiorze, zachowaniu, słowach i gestach. To bardzo ważne, bo radykalni katolicy, biorący sobie za wzór Chrystusa, zachowują się zgoła inaczej. Ach, że Krucjaty? Inkwizycje? A czy wiecie, że I i II krucjata wyruszyły w obronie pielgrzymów właśnie przed muslimami? 8 lat szybciej zmarł ich prorok, Mahomet, a oni już - stosując się do jego nauki - ucinali łby i gwałcili europejskie pielgrzymki. Późniejsze wypaczenia Krucjat to oczywisty dowód nie na zło zawarte w katolicyzmie, a na fakt, że dobry człowiek może zostać owładnięty zemstą. Co do Inkwizycji to nawet nie wiem, jak to opisać. Podam więc może statystyki - na mocy działania tej straszliwej "hiszpańskiej inkwizycji", przez 300 lat istnienia jej na terenie Hiszpanii doszło do 40-50 procesów, z czego 6 kar śmierci można udowodnić bezspornie. We Włoszech, gdzie władza świecka miała dużo do powiedzenia w niektórych regionach, śmierć poniosło 800 osób oskarżonych o czary. Liczba spora, jednak pamiętajmy, że w dużej mierze Włochy były pod jurysdykcją władz świeckich, a nie tylko Inkwizycyjnych. Dla porównania - w protestanckiej Danii ofiar było 1000, w Szkocji 1100-2000, w Niemczech 17 000-26 000. Działo się tak właśnie dlatego, że nie było Inkwizycji i dochodziło do licznych samosądów. Porównywanie zatem islamu do katolicyzmu jest DEBILIZMEM i ignorancją.

Tak więc, drodzy sadole: Nie każda religia uczy o tym samym. Nie każdy nauczyciel/guru/Bóg/bożek uczy o tym samym. Nie każda religia jest dobra. Nie każda religia przekazuje Prawdę. A islam NIE JEST religią pokoju - ani w podstawie, ani w założeniach. I nie dajcie sobie wmówić, że "analiza Koranu pokazuje, że dżihad to wojna wewnętrzna", bo tu nie chodzi o cytaty z Koranu, lecz historię z życia Mahometa, rozwoju i ekspansji świata islamskiego (8 lat po śmierci proroka muzułmanie podbijają Ziemię Świętą) oraz o teologię ich postaw życiowych. Zachód tego nie pojmuje i dlatego przegrywa walkę z islamskim najeźdźcą. Tyle w kwestii islamu i tego, że niby wszystkie religie to to samo. Pójdźmy dalej do czegoś, co na sadolu i innych portalach jakoś ciężko przechodzi: zbrodnie ateizmu.

Jak każdy politolog przyzna: Komuna była antyreligijna, używała tych samych postulatów, co (M)ateuszki sfrustrowane na necie (religia to "opium dla mas", "zabobony") i wymordowała od początku swego istnienia w różnych odmianach lekką ręką ponad 150 milionów osób. I do dziś morduje. W samym XX wieku, gdy ateizm wlał się na uniwersytety i szkoły wyższe (w imię budowy społeczeństwa "bezklasowego i bez zabobonów"), przez raptem 100 lat komuna (aka ateizm) wymordowała więcej, niż katole przez cały okres swego istnienia. Dane podawane przez antyklerykalnych (M)ateuszków są kłamstwem i graniem na nienawiści. Jeśli dobrze kojarzę, zasady poprawnej socjotechniki nauczają, że nie tylko religie są "złe", ale głównie ideologie - bo tych jest najwięcej. Ateizm, agnostycyzm, ekologizm, nihilizm, hedonizm, nazizm, komunizm, marksizm - ideologia jest motorem napędowym w historii, który zrujnował naszą cywilizację praktycznie do cna, a zaczęło się od antysemickiego Lutra i rewolucji francuskiej - tak, tak, (M)ateuszki, ta niewinna krew na waszych rękach, postępowcy od siedmiu boleści. Za tego strasznego "średniowiecza" Polska dawała łupnia połowie poznanego świata. Dziś, w dobie ateizmu i postępującej laicyzacji ulegamy muslimom. Śmieją się z nas. Nikt nas nie szanuje. Od dobrych 100 lat w Polsce nie rządziła katolicka prawica, zdajecie sobie z tego sprawę, (M)ateuszki? Za cały obecny burdel odpowiadają socjaliści, ateiści, laicyzacja i multikulturaliści. Takie są, kurwa mać, fakty. Faktem jest też, że jedyny prawicowy rząd, rząd Jana Olszewskiego, został w nocy w 1992 roku rozwiązany potajemnie przez Lecha "Bolka" Wałęsę, bo chciał zlustrować wszystkich ATEISTYCZNYCH skurwysynów z PZPRu.
Często spotykane są też wylewne słowa pogardy ze strony (M)ateuszków w stronę religii, ale to typowa mieszkanka ateuszkowego pierdolenia rodem z "racjonalista.pl", wymieszana z nienawiścią Dawkinsa i debilnym opieraniu się na "Papieżu Hitlera" (de facto John Cornwell, autor tej głośnej publikacji, w 2014 roku wycofał się ze swoich twierdzeń). Pozwolę sobie też w tym miejscu przypomnieć ateistom, że polaryzowanie świata na zasadzie "wierzący-debil" i "ateista-oświecony" to pozytywistyczne pierdolenie i kłamstwo. Wielu noblistów w historii to ludzie głęboko wierzący. A co wy, kurwa, osiągnęliście? Przeczytaliście bluzgi Dawkinsa? Wycięliście kilka cytatów z Biblii i się jaracie - bez wiedzy, bez poznania antropologii, bez znajomości starych języków, bez biblistyki, bez specjalistycznych studiów - że złapaliście religię za nogi? Pooglądaliście Zeitgeista i już wiecie - kurwa, wróżbita Maciej wysiada!! - że religie siebie kopiują? Odkryliście masowy spisek, w którym proboszcz z lokalnej parafii tylko czeka na wasz hajs, bo kazał wam przyjść na Mszę dla młodzieży przed bierzmowaniem, przez co nie mogliście się napierdolić jak świnie z lumpel-przyjaciółmi? Ogarnijcie się.

Na koniec chcę powiedzieć, że znam kilku naprawdę zajebistych ateistów. Prości ludzie, zawsze się z nimi wykłócam, ale szanuję ich, a oni mnie. Stosują o wiele cięższe argumenty, niż podawane przez niektórych debili w necie - np. podejmują próbę rozwiązania paradygmatu Wiecznego Boga, albo dyskutują nad tym, czy ewolucjonizm jest realny. Kiedyś na sadolu można było spotkać takie osoby. Dziś to tylko pierdolony motłoch z kwejka - i to tak z jednej, jak i z drugiej strony. Miałem tu wcześniej dwa inne konta, choć samo to istnieje od 2010 i swoje widziałem. Widzę spadający poziom i wnoszę o to, aby wypierdalać i blokować skurwysynów, którzy nic nie wnoszą w komentarzach, jak tylko swoje zjebane i pryszczate, "lepiej wyewoluowane od małp" sadło.
Zgłoś
Avatar
xPtaku 2015-05-19, 15:38 1
a spierdalaj i krzyż Ci w dupę
Zgłoś
Avatar
Nocturno 2015-05-19, 15:47
Widać wysiłek umysłowy dla gówniarza, co jest tu o 3 lata krócej ode mnie, jest zbyt trudny. Z łaski swojej - sam spierdalaj, mendo, na kwejka, gdzie twoje miejsce.
Zgłoś
Avatar
cys23 2015-05-19, 16:01
W całym tekscie nie bardzo da się wyczuć o co masz bóle w dolnych sferach pleców. O ateistów? O muzułmanów? O polską politykę? Prawda jest taka, że zdecydowaną większość religii łączy wspólny wątek, conajmniej początek, kreacja świata i powstanie człowieka. Może to świadczyć o tym, że kiedyś była jedna religia, a ludzie zaczęli dopasowywać ją sobie według potrzeb lokalnych władz.

Nie mam nic przeciwko wierze, ludziom wierzącym. Jak ci to pomaga i spełniasz się w tym to git, twoja sprawa. Ale wkurwia mnie to trochę. Za dużo razy w życiu spotkałem się z ludźmi bardzo, kurwa jego mać, wierzącymi od których jebało hipokryzją na kilometry.

Zgaduję, że należysz do takiej wspólnoty, jaką jest chrześcijanstwo. To na słowa otuchy powiem ci tak: nie chciało ci się kiedyś komuś pomóc? Ktoś cię kiedyś wkurwił? Chwaliłeś się czymś kiedyś? Zazdrościłeś czegoś komuś? Jesteś w dupie, bo to grzech (i to nie byle jaki, bo główny).

No i dalsza sprawa, co wam wszystkim, religijne pajace, daje prawo głosić, że wasz bóg to ten jedyny, a wasza wiara to właśnie jest ta dobra?! To największa ignorancja która trwa już wieki. I to jest przyczyną konfliktów...

Nie jestem mateuszem. Jestem deistą. Wierzę, że jest coś więcej niż 80 lat na tej planecie i koniec. Ba, jestem tego pewny. Ale czy to będzie gruby ciul z tybetu, stary pan z brodą, który zarówny jest trójkątem, okiem i gołębiem, czy ruchający kozy brudas-pedofil - szczerze wątpię. Boga masz w sobie ty i tylko ty i twoje czyny mogą być jego odbiciem, a nie przynależność do jakiegoś światowej skali ugrupowania...
Zgłoś
Avatar
Nocturno 2015-05-19, 16:11
Mam ból dupy, drogi cys23, o ateistów i o zrównywanie wszystkich religii do siebie. Do ateistów (nie wszystkich) dlatego, że to pierdolone święte krowy w "internetach". Kiedyś na sadolu jebało się każdego ładnie, po równo, a debilne argumenty rodem z teorii spiskowych wyśmiewało. Obrazki z Jeżusiem Chytrusiem były domeną kwejka, a nie sadola. Tu każdy typ czarnego humoru był mile widziany, ale głównie to szło w stronę muslimów i cyganów. Dziś na sadola zawędrowały masy z innych portalów - widzę po komentach, że nie tylko ja to zauważyłem - i poziom drastycznie spadł. Gówno na głównej, debilne dopierdalanie się religii, (M)ateuszkowe pierdolenie o szopenie. Gdy zaś ktoś jebie ateizm - ooo, Paaanie, co ty tam wiesz... Co to ma być? Sadol, czy odnoga racjonalista.pl? Sadol, czy zasrana wersja chamsko.pl? Do zrównywania religii mam ten ból dupy, że jest to kompletnie nienaukowe podejście. Religioznawstwo powstało właśnie po to, by analizować różnice i wytyczać styczne wierzeń, a nie by mówić: "każda religia to opium dla mas". Śmierdzi to ateistycznym fanatyzmem, dlatego sobie pozwoliłem na tego typu post. Poziom spada i obawiam się, że nic się z tym nie zrobi, bo nawet admin i moderatorzy zmienili regulamin, aby dopasować się do zjebów ze Zgos Nienawisc. Rozumiesz już mój wkurw?
Zgłoś