Sytuacja miała miejsce na drodze krajowej S1 w Siewierzu.
Jadąc porankiem, na czerwonym swietle ustawiłem się na lewym pasie (już wiem że to był błąd), widząc w lusterku ładnie zapi***alające audi odruchowo gaz i na prawo - zsynchronizowalismy się ładnie - czasu na reakcję mniej niż sekunda. Audi po odbiciu od krawęznika wpadło na prawy pas.
Wiadomo jak w takiej sytuacji, nerwy niesamowite - przecież zapierdzielał troche za szybko - jednak po chwili chyba byłem zadowolony, że kierowca opanował sytuacjię.
Jadąc porankiem, na czerwonym swietle ustawiłem się na lewym pasie (już wiem że to był błąd), widząc w lusterku ładnie zapi***alające audi odruchowo gaz i na prawo - zsynchronizowalismy się ładnie - czasu na reakcję mniej niż sekunda. Audi po odbiciu od krawęznika wpadło na prawy pas.
Wiadomo jak w takiej sytuacji, nerwy niesamowite - przecież zapierdzielał troche za szybko - jednak po chwili chyba byłem zadowolony, że kierowca opanował sytuacjię.