Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Większość produktów spożywczych, które w Polsce żrecie powstaje z roślin GMO (np. kukurydza, soja, ziemniaki). Modyfikacja polega na wprowadzeniu do organizmu genu lub genów, pochodzących od innego organizmu. Roślina wówczas może być bardziej wydajna, odporna na wirusy, herbicydy etc. Nie ma żadnych przesłanek, aby komukolwiek taka żywność mogła zaszkodzić, bo produkuje tylko kilka dodatkowych nietoksycznych białek, które bez problemu trawimy, a niepotrzebne resztki zostają wysrane.
Ekosrolodzy strzelają z dupska, bojąc się, że rośliny GMO, które są doskonalszym tworem, niż rodzime formy, wyprą te drugie ze środowiska, ale taka jest kolej rzeczy. Wraz z postępem technologicznym (samochody, kablówka, amfetamina) i wzrostem populacji należy rozwijać się również biotechnologicznie. Kiedyś oglądałem program gdzie pseudoekolog skarżył się na "chemię" w żywności i dla przykładu z zażenowaniem przeczytał jeden składnik na etykiecie jogurtu: ASKORBINIAN - a to jest kurwa zwykła witamina c!!!
To ciekawe dlaczego szczury karmione soją odporną na roundap w badaniach dłuższych niż 3 miesiące (a tylko 3 miesięczne przeprowadzali amerykanie przed wprowadzeniem tej odmiany na rynek, jak widać celowo) zdychają blisko dwukrotnie częściej i wielokrotnie częściej zachorowują na ogromne guzy?
Dlaczego w meksyku walczą z plagą rozprzestrzeniania się zmutowanych kukurydz bo krzyżująca się GMO kukurydza miesza położenie modyfikowanego genu powodując niespotykanie do tej pory formy z wieloma kolbami kukurydzy z jednego liścia?
Dlaczego w Indiach większość rolnictwa upada przez to że pewna odmiana stała się nieodporna na specyficzne czynniki i krzyżuje się z rodzimymi odmianami uniemożliwiając pozbycie się jej?
Dlaczego niszczy się farmerów w stanach po tym jak odmiany GMO krzyżują się z jego naturalnym wysiewem i zabiera dorobek wielu pokoleń jako zadośćuczynienie za rzekome łamanie praw autorskich?
Dlaczego tak promuje się odmiany odporne na roundap, gdy badania pokazują że ten związek nie jest biodegradujący jak od lat próbowano nam wmówić?
Jak będę karmił szczury żywnością wzbogaconą beta-karotenem, to też pozdychają szybciej. Takie badania są wzięte z dupy. W dzisiejszych czasach jesteśmy narażeni na różne czynniki szkodliwe i jak komuś zależy na zdrowej żywności to niech sobie taką kupuje. Kto komu broni? Eko-rolnicy już zacierają rączki
2001r Quis i Chapel (University of California, Berkley USA) zanotowali pojawienie się genu toksyny Bt w tradycyjnych uprawach w na terenach podgórskich Meksyku, wykazano jego obecność testem PCR w odmianach handlowych i tradycyjnych zebranych w 2000r. No ale Metz i Futterer a potem Kaplinsky obalili te badania w 2002r a potem Christou w opaciu o rade Transgenic Resarch. Po za tym PCR jest cholernie czułą techniką, wystaczy że przeniesie się badany materiał w obok siebie (naprawdę) i można dostać głupie wyniki w PCRce, przy badaniach DNA trzeba zachoawać perfekcyjną czystość. Ponadto swoich odkryć nie potwierdzili innymi technikami, a po kolejnych badaniach okazało się, że skażenia nie ma (i pewnie nie było).
Wielka Brytania Andow 2003, Conner i współpracownicy 2003, obsiano pole GMO rzepakiem i "naturalnym" rzepakiem. Porównano faunę (skład gatunkowy i ilość) dla uprawy zwykłej i tej tolerującej herbicydy. Obserwowano przczoły, motyle, chrząsze itp i tym samym zmieniącą się ilość ptaków. W przypadku uprawy tradycyjnej zmniejszyła się nieznacznie ilość czynników fauny, podobnie w uprawie GMO. Czyli wpływ na środowisko jest w istocie ten sam bez względu na typ uprawy.
Podobnie przeprowadzono doświadczenie z przenoszeniem się transgenu z GMO rzepaku na ten tradycyjny, faktycznie pyłek się przeniósł, ale nie sam transgen. Jeżeli zna się podstawy molekularne zapłodnienia, a pootem replikacji DNA to wie się, że obcy gen który jest niehomologiczny ma tendencje do "wypadania" i to zaobserwowano. Nie doszło do przeniesienia transgenów z jednej uprawy na drugą, więcej, w uprawie GMO ten transgen zaczął zanikać.
Dodatkowo godzące w bioróżnorodność - obawa o wyginięcie Monarchy (motyl) w USA, a u nas kwestia pszczół nie została skorelowana z uprawami GMO, w USA obalono te informacje. Ani motyl, ani larwa nie wpieprzała upraw kukurydzy, tlyko jakieś tam roślinki, nawet w pyłku nie było produktu transgenu - toksyny Bt więc rzekomo osiadujący pyłek na roślinie zjadanej przez larwy też nie został udowodniony. Zaś u nas takich upraw nie ma - pszczoły zdychaja przez środki ochrony roślin i nawozy.
Nie zmienia to jednak faktu, że uprawy i żywność NALEŻY dokładnie badać. Żywność GMO jest od niedawna w obrocie więc wszelkie długoterminowe skutki należy dopiero wyłapać. Tak jest np z aspartamem (ktoś niedawno wrzucił o tym filmik to go pojechałem) to jest stary temat, a badania potwierdzające jego szkodliwość dopiero się ukazują. Osobiście skupiłbym się na samej uprawie i stosowanej znią "chemii" a nie samym roślinom.
"Skażenie przez GMO" to termin wymyślony przez ekoterrorystów, bo to kurde "nienaturalne" - a ciekawe co teraz jest naturalne? Oraz bo im się niepodoba imperialistyczne lobby Monsanto. Mnie też się nie podoba ten monopol, więc lepiej założyć swoją placówke badawczą i produkcyjną GMO w Polsce, to byłby zajebisty biznes!
@gklkdp
Szczury zdychają właśnie z powodu Randoup, a nie GMO, bo jakiś idiota wali tego na roślinę ile fabryka dała.
Meksyk @up
Indie, podaj jakiegoś linka bo to ciekawe.
Tak właśnie działa lobby Monsanto, więc się nie dziw. Jakbyś chciał wiedzieć Monsanto to na początku była firma CHEMICZNA, to oni swtorzyli DDT i agent orange stosowany w wojnie w wietnamie. A badania nad tym czy uprawa jest GMO czy nie łatwo sfałszować. No i prosiłbym oddzieliś uprawy GMO od herbicydów. Fakt Randaup to toksyczny i rakotwórczy syf wprowadzony przez Monsanto, ale wszyscy takim firmom wierzą że to dobre, a Ci którzy robią faktycznie badania nad takimi środkami dostają kase, albo zostają uciszeni.
W GMO nie ma nic strasznego, nie ma żadnych rzetelnych badań wskazujących na to że zjedzenie rośliny genetycznie zmodyfikowanej może w jakikolwiek sposób zagrozić naszemu zdrowiu. Człowiek od zawsze modyfikował rośliny i zwierzęta w ten sposób aby uzyskać cechy najkorzystniejsze, ale to działało dopiero po x pokoleniach i był to bardzo powolny proces. obecnie mamy techniki i metody umożliwiające uzyskanie konkretnych cech u organizmu w sposób stosunkowo szybki i do tego dochodzi "dostarczanie" cech gatunkom nie spokrewnionym ze sobą, dzięki czemu można otrzymać rośliny przyszłości. Jak wiadomo informacja genetyczna zapisana jest w DNA, a to z kolei ulega trawieniu w przewodzie pokarmowym do cukrów, fosforanów, puryn i pirymidyn. Argumenty że zjedzenie GMO może u nas wywołać jakieś zmiany, przykładowo mutacyjne czy nowotworowe są bezpodstawne, podobnie jakby po zjedzeniu kotleta ze świni, w którym znajduje się pełno świńskiego DNA miały nam powyrastać kręcone ogony z dupy i świńskie uszy. Reasumując rośliny otrzymywane w drodze genetycznych modyfikacji, najprawdopodobniej mogły by powstać w sposób naturalny, w określonych warunkach i oczywiście za wiele, wiele lat, a współczesne metody pozwalają je otrzymać w laboratorium w ciągu kilku lat
GMO zwiększa zyski ze zbiorów, dotychczas wysiewano (podkarpackie) przekazne za darmo nasiona np. kukurydzy.
Niech motłoch niech żre te pasze.
Wprowadzili ACTA - Jak to wejdzie w życie ,to ktoś będzie mógł selekcjonować informacje jakie będziemy mogli znaleźć w internecie.
Jeśli nigdzie nie znajdziemy nieprzychylnych albo niezależnych źródeł informacji, to te dziwki wprowadzą zajebiste zmiany w naszym kraju, a my nawet się o tym nie dowiemy.
Człowiek od zawsze modyfikował rośliny i zwierzęta
No tak, już w średniowieczu polski chłop mieszał w genach roślin czy zwierząt
Od bardzo dawna w dziejach ludzkości stosowano krzyżowanie międzyrasowe lub międzygatunkowe w celu zastąpienia genów niepożądanych lepszymi genami, więc nie spinaj tak dupy, tylko poczytaj sobie i porozmyślaj.
Nie jestem jednak przekonany do oprysków i stosowania środków toksycznych do "ochrony" roślin. Wiem, że można osiągnąć to samo samymi nawozami, ale idąc prostym myśleniem chłopa, chcą się zabezpieczyć na maksa.
Już czekam aż będą kupować "powodzioodporną i suszoodporną" ziemie lub nasiona, byleby spać spokojnie.
No cóż, problem jest bardziej rozwinięty i nie można tak chop siup tego wszystkiego rozwiązać.
to będzie prawdziwe długoterminowe badanie,
ja osobiście nie chcę tego żreć w żadnej formie
ani żrąc gmopopkorn ani jedząc krowy która to żre,
jedyne czego wymagam to dokładnego oznakowania
i zapewnienia mnie że jeśli faktycznie okaże się to toksyczne,
to zostanie natychmiast zakazane wycofane i spalone, a nie kurwa po cichu przepchane dalej
jak ten kurwa miód.
Tylko kto powstrzyma ciche przepychanie skoro jest ciche,
ehh moje życie było łatwiejsze zanim tu trafiłem i zacząłem czytać komentarze,
I tak ciezko zrozumiec, ze to co jest naturalne, to jest najlepsze? Porownaj organiczne jablko i tzw "normalnym", zobaczysz jak nam wychodzi poprawianie natury...
Niedawne wyniki badań z Francji na szczurach dolały jeszcze oliwy do ognia, bowiem z całą pewnością stwierdzono, że szczurom karmionym za pomocą GMO rosną wielkie guzy nowotworowe, które powodują przedwczesną śmierć. Mimo to posłowie PO i PSL głosowali za dopuszczeniem tej trucizny do Polski.
Taa, myślą że jak będą stać z transparentami jak te pizdy i się gapić z takimi obrażonymi minami, to ktoś zwróci na nich uwagę? A co dopiero ich wysłucha? Też mnie wkurwia to że nas trują, ale w ten chujowy sposób nic nie osiągniemy. Jako że mamy brak wolności słowa to mogę jedynie powiedzieć, że pewien taksówkarz o imieniu Ryszard dał dobry przykład. Gdyby ludzie zaczęli go naśladować, to trafiłoby to do tych chujków znacznie lepiej niż jakieś lamerskie manifestacje i transparenty...
Kurwa, otwórzcie oczy, tu chodzi o was i o wasze dzieci w przyszłości... egocentryczni obywatele.
Przypominam o Monsanto!
sadistic.pl/gmo-swiat-wedlug-monsanto-vt105515.htm
______________
Nie wierze w diabła wierze w zazdrość i zawiśćwierze w to że za pieniądze brat brata potrafi zabić
wierze w kłamstwa i zdrady wierze w zysk i korupcje
nie wierze w system choć jestem sam jego produktem
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów