18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Losowe Szukaj Forum Odznaki Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się

Skoczek z Poniatowskiego
Grubkubb123 • 2024-04-26, 23:14
Mężczyzna skoczył z Mostu
Poniatowskiego. Zginął na miejscu.
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek okoto
godziny 19 na wysokości ulicy Kruczkowskiego
Mężczyzna siedząc na barierce, nagle skoczył.
Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Dalsze
czynności prowadzita policja.


2024-04-26, 23:36
ale zajebisty most!

2024-04-26, 23:42
Internety nie podają żadnej info o zdarzeniu z wtorku.

2024-04-26, 23:44
Panie świeć nad jego duszą...
Zawsze jak widzę samobójcę dokonującego akt samobójczy, szczególnie rodaka (tu chyba starszy mężczyzna), to zastanawia mnie trochę, jaki był powód targnięcia się na życie... Zdradzająca lub niekochająca żona, która odeszła, brak jakichkolwiek bliskich, długi w banku, które urosły do wielkich rozmiarów, diagnoza nieuleczalnego raka i nie chciał zdychać w hospicjum...? Czy może zwyczajne przedwczesne wypalenie spowodowane nudną jak p*zda egzystencją i brak jakiejkolwiek motywacji do życia i działania, tak jak w moim przypadku...

2024-04-26, 23:45
Baronessa napisał/a:

Panie świeć nad jego duszą...
Zawsze jak widzę samobójcę dokonującego akt samobójczy, szczególnie rodaka (tu chyba starszy mężczyzna), to zastanawia mnie trochę, jaki był powód targnięcia się na życie... Zdradzająca lub niekochająca żona, która odeszła, brak jakichkolwiek bliskich, długi w banku, które urosły do wielkich rozmiarów, diagnoza nieuleczalnego raka i nie chciał zdychać w hospicjum...? Czy może zwyczajne przedwczesne wypalenie spowodowane nudną jak p*zda egzystencją i brak jakiejkolwiek motywacji do życia i działania, tak jak w moim przypadku...



Skończ się k***a użalać. Co chwilę nas męczysz takimi wysrywami. Twardym cza być.

2024-04-26, 23:46
Baronessa napisał/a:

Panie świeć nad jego duszą...
Zawsze jak widzę samobójcę dokonującego akt samobójczy, szczególnie rodaka (tu chyba starszy mężczyzna), to zastanawia mnie trochę, jaki był powód targnięcia się na życie... Zdradzająca lub niekochająca żona, która odeszła, brak jakichkolwiek bliskich, długi w banku, które urosły do wielkich rozmiarów, diagnoza nieuleczalnego raka i nie chciał zdychać w hospicjum...? Czy może zwyczajne przedwczesne wypalenie spowodowane nudną jak p*zda egzystencją i brak jakiejkolwiek motywacji do życia i działania, tak jak w moim przypadku...



Powód = choroba psychiczna, zaaplikowaliby chlopu np ketamine dozylnie i by chlop odżył...

2024-04-27, 00:24
BigLebovsky napisał/a:

Skończ się k***a użalać. Co chwilę nas męczysz takimi wysrywami. Twardym cza być.


Nie masz bladego pojęcia co choroba jak np. depresja może zrobić z człowiekiem. Nie wypowiadaj się na tematy, które cię przerastają.

Najtwardsi kończą na Powązkach.

2024-04-27, 00:39
Baronessa napisał/a:

Czy może zwyczajne przedwczesne wypalenie spowodowane nudną jak p*zda egzystencją i brak jakiejkolwiek motywacji do życia i działania, tak jak w moim przypadku...

I jak, twoje samobójstwo było udane?

2024-04-27, 01:15
darcie mordy zawsze pomaga :)

2024-04-27, 01:25
Z tego co słyszę kamerzystą była kobieta i to pewnie obcokrajówa, bo nie umiała żadnego zdania sklecić po polsku i tylko darła japę. Pewnie czurna

2024-04-27, 01:45
Dwa razy byłem światkiem takich gości stojących na krawędzi, jeden wlazł na wieżę kościelną i krzyczał że na wieży dobrze dobrze widać boga, jak z nim pogada to skacze, drugi to było jak była jeszcze obowiązkowa służba wojskowa, usiadł na parapecie ciął się żyletką i wygrażał, że skoczy. Zawsze w takiej sytuacji krzyczę skacz nie bądź frajer, działa żaden nie skoczył. Tego z wieży zawinęli strażacy z podnośnika, drugiego WSW zawinęło do czubków, wyszedł z woja po miesiącu.

2024-04-27, 02:12
Baronessa napisał/a:

Panie świeć nad jego duszą...
Zawsze jak widzę samobójcę dokonującego akt samobójczy, szczególnie rodaka (tu chyba starszy mężczyzna), to zastanawia mnie trochę, jaki był powód targnięcia się na życie... Zdradzająca lub niekochająca żona, która odeszła, brak jakichkolwiek bliskich, długi w banku, które urosły do wielkich rozmiarów, diagnoza nieuleczalnego raka i nie chciał zdychać w hospicjum...? Czy może zwyczajne przedwczesne wypalenie spowodowane nudną jak p*zda egzystencją i brak jakiejkolwiek motywacji do życia i działania, tak jak w moim przypadku...



To się k***a przestań zastanowić bo ch*jowo ci to idzie że do takich miernych wniosków dochodzisz tylko

2024-04-27, 03:31
Efekt komuny żydoeuropejskiej i ciągłego nakazu zadłużania się pod pretekstem ekowału. Ludzie tracą majątki i odechciewa się im żyć w takim eurokołchozie

2024-04-27, 04:38

2024-04-27, 04:49
Słabo ,na nogi spadł ,dziwne że nie przeżył