Konflikt izraelsko-palestyński (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 0:49
Poniatowskiego. Zginął na miejscu.
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek okoto
godziny 19 na wysokości ulicy Kruczkowskiego
Mężczyzna siedząc na barierce, nagle skoczył.
Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Dalsze
czynności prowadzita policja.
Zawsze jak widzę samobójcę dokonującego akt samobójczy, szczególnie rodaka (tu chyba starszy mężczyzna), to zastanawia mnie trochę, jaki był powód targnięcia się na życie... Zdradzająca lub niekochająca żona, która odeszła, brak jakichkolwiek bliskich, długi w banku, które urosły do wielkich rozmiarów, diagnoza nieuleczalnego raka i nie chciał zdychać w hospicjum...? Czy może zwyczajne przedwczesne wypalenie spowodowane nudną jak p*zda egzystencją i brak jakiejkolwiek motywacji do życia i działania, tak jak w moim przypadku...
Panie świeć nad jego duszą...
Zawsze jak widzę samobójcę dokonującego akt samobójczy, szczególnie rodaka (tu chyba starszy mężczyzna), to zastanawia mnie trochę, jaki był powód targnięcia się na życie... Zdradzająca lub niekochająca żona, która odeszła, brak jakichkolwiek bliskich, długi w banku, które urosły do wielkich rozmiarów, diagnoza nieuleczalnego raka i nie chciał zdychać w hospicjum...? Czy może zwyczajne przedwczesne wypalenie spowodowane nudną jak p*zda egzystencją i brak jakiejkolwiek motywacji do życia i działania, tak jak w moim przypadku...
Skończ się k***a użalać. Co chwilę nas męczysz takimi wysrywami. Twardym cza być.
Panie świeć nad jego duszą...
Zawsze jak widzę samobójcę dokonującego akt samobójczy, szczególnie rodaka (tu chyba starszy mężczyzna), to zastanawia mnie trochę, jaki był powód targnięcia się na życie... Zdradzająca lub niekochająca żona, która odeszła, brak jakichkolwiek bliskich, długi w banku, które urosły do wielkich rozmiarów, diagnoza nieuleczalnego raka i nie chciał zdychać w hospicjum...? Czy może zwyczajne przedwczesne wypalenie spowodowane nudną jak p*zda egzystencją i brak jakiejkolwiek motywacji do życia i działania, tak jak w moim przypadku...
Powód = choroba psychiczna, zaaplikowaliby chlopu np ketamine dozylnie i by chlop odżył...
Skończ się k***a użalać. Co chwilę nas męczysz takimi wysrywami. Twardym cza być.
Nie masz bladego pojęcia co choroba jak np. depresja może zrobić z człowiekiem. Nie wypowiadaj się na tematy, które cię przerastają.
Najtwardsi kończą na Powązkach.
I jak, twoje samobójstwo było udane?Czy może zwyczajne przedwczesne wypalenie spowodowane nudną jak p*zda egzystencją i brak jakiejkolwiek motywacji do życia i działania, tak jak w moim przypadku...
Panie świeć nad jego duszą...
Zawsze jak widzę samobójcę dokonującego akt samobójczy, szczególnie rodaka (tu chyba starszy mężczyzna), to zastanawia mnie trochę, jaki był powód targnięcia się na życie... Zdradzająca lub niekochająca żona, która odeszła, brak jakichkolwiek bliskich, długi w banku, które urosły do wielkich rozmiarów, diagnoza nieuleczalnego raka i nie chciał zdychać w hospicjum...? Czy może zwyczajne przedwczesne wypalenie spowodowane nudną jak p*zda egzystencją i brak jakiejkolwiek motywacji do życia i działania, tak jak w moim przypadku...
To się k***a przestań zastanowić bo ch*jowo ci to idzie że do takich miernych wniosków dochodzisz tylko