chyba jakiś diler, czy coś...
157
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:10
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 16:10
imperator2012 napisał/a:
Wiedz że ćpun to ćpun, niezależnie jakie narkotyki bierze, nie
Dlatego też każdego alkoholika, który lubi sobie wypić dla towarzystwa piwko czy dwa z kolegami po pracy powinniśmy wsadzać do paki albo odrazu palić na stosie ?
Jak widzisz wyżej jest jednak jakaś róznica czy ktoś pije mało szkodliwe "piwko" czy wali wódke,tanie wina lub denaturat.
Jak dla mnie to palaczom trawki bardziej szkodzi ustrój prawny niż samo palenie.
alkohol i nikotyna są legalne a powodują dużo więcej nieszczęść (przez to, że są zwyczajnie bardziej uzależniające i szkodliwe od np marihuany). wszystko jest dla ludzi tylko trzeba mieć umiar. nie dajmy się ponieść moherowej propagandzie.
Toż to jehowy ulotki rozdawał 
Zgodzę sie ze wszystkimi którzy nienawidzą tych wszystkich ćpunów którzy tracą wszystko przez własną głupotę. Pamiętacie lidera zespołu Dżem, Ryśka Rydla? Mimo dobrze zapowiadającego się zespołu uciekał się do heroiny i zmarł.
Zgodzę sie ze wszystkimi którzy nienawidzą tych wszystkich ćpunów którzy tracą wszystko przez własną głupotę. Pamiętacie lidera zespołu Dżem, Ryśka Rydla? Mimo dobrze zapowiadającego się zespołu uciekał się do heroiny i zmarł.
virdem napisał/a:
W takim razie zrobic to samo ze sprzedawcami alkoholu,wiecie ile ludzi zmarnowalo sobie zycie przez picie?!Baaa ilu"ćpunow" znacie?(pewnie Ci wielcy przeciwnicy dragow nawet nie mieli z dragami do czynienia) a ilu meneli spotykacie codziennie?Bo ja wystarczy ze przejde sie po osiedlu i widze januszy ktorzy dzien w dzien pija i wygladaja jak najgorsze scierwo...
Dziwie sie ze sa jeszcze ludzie przeciwni narkotykom i tak zaślepieni ze nie widza co sie dzieje dookoła.
Imperator2012 jak mozesz byc na tyle glupi i byc takim hipokryta zeby mowic o zlym wplywie narkotykow gdzie dookola masz miliardy przykladow na to ze alkohol robi z ludzmi cos znacznie gorszego?
Btw. diler nie jest niczemu winien,on poprostu daje Ci wybor,nikt nikogo nie zmusza do brania chyba ze dalej wierzycie ze dilerzy stoja pod gimnazjum i rozdaja dzieciakom cukierki haha
Tak dzieje się wokoło przez takich kolesi jak ty i innych tobie podobnych. Wiesz co to przyzwolenie ??? Narkotyki stały się już dawno jak pizza, młodzi ludzie nie potrafią inaczej... zabawić się w towarzystwie jak tylko naćpać się na maxa. W dobrych czasach szło się do znajomych, kupowało się flaszkę, brało się fajną laskę ( laskę ! nie kolegę pedzia ) i rano miało się kaca. Teraz młodzi ludzie pozamykali się w domach, na forach są kimś w realu nikim, ciągła pogoń za karierą, zmianą statusu hehe doprowadziła do tego że psycha siada i pojawia się w ich życiu zupełnie niewinny dilerek... który za free daje im pomoc w postaci towaru. Darmowa działka jest wliczona w koszty i z czasem ci słabsi przychodzą po następną... i niczemu niewinny dilerek, jak pająk
, zaciera ręce i liczy zyski.ps. zapodaj temat o pijakach to dowiesz się jakie mam na ten temat zdanie, na razie piszemy o ćpunach więc pisze co o tym myślę i wiem z realnego świata nie z publikacji prasowych, opowieści z drzewa sandałowego wymyślonych przez zapalonych gimbusków... i rozmów dresików na klatkach schodowych którzy nic w życiu nie przeżyli i nic na ten temat nie wiedzą
W latach 90 było jasne, ćpun to ćpun, widać ich było na ulicach, chodzili w stałe miejsca na paszę a teraz ? Rozwój telefonii cyfrowej, ludzie komunikują się łatwiej, tel kom. Presja że każdy chce być kimś...każdy jest tudentem... wielu reprezentuje szlachetny zawód " SYN " to jak tu się przyznać że jest się ćpunem czy alkoholikiem ?
;P Jak ???
Narkotyki, alkohol, tetris... Jak ktoś ma zjebany móżg, to przećpa, zachla się lub będzie napierdalał ludzi cegłami po głowach.
imperator2012 napisał/a:
Tak dzieje się wokoło przez takich kolesi jak ty i innych tobie podobnych. Wiesz co to przyzwolenie ??? Narkotyki stały się już dawno jak pizza, młodzi ludzie nie potrafią inaczej... zabawić się w towarzystwie jak tylko naćpać się na maxa. W dobrych czasach szło się do znajomych, kupowało się flaszkę, brało się fajną laskę ( laskę ! nie kolegę pedzia ) i rano miało się kaca. Teraz młodzi ludzie pozamykali się w domach, na forach są kimś w realu nikim, ciągła pogoń za karierą, zmianą statusu hehe doprowadziła do tego że psycha siada i pojawia się w ich życiu zupełnie niewinny dilerek... który za free daje im pomoc w postaci towaru. Darmowa działka jest wliczona w koszty i z czasem ci słabsi przychodzą po następną... i niczemu niewinny dilerek, jak pająk
ps. zapodaj temat o pijakach to dowiesz się jakie mam na ten temat zdanie, na razie piszemy o ćpunach więc pisze co o tym myślę i wiem z realnego świata nie z publikacji prasowych, opowieści z drzewa sandałowego wymyślonych przez zapalonych gimbusków... i rozmów dresików na klatkach schodowych którzy nic w życiu nie przeżyli i nic na ten temat nie wiedzą
W latach 90 było jasne, ćpun to ćpun, widać ich było na ulicach, chodzili w stałe miejsca na paszę a teraz ? Rozwój telefonii cyfrowej, ludzie komunikują się łatwiej, tel kom. Presja że każdy chce być kimś...każdy jest tudentem... wielu reprezentuje szlachetny zawód " SYN " to jak tu się przyznać że jest się ćpunem czy alkoholikiem ?
Dobra ja wysiadam,widac kolejna ameba z wypranym mozgiem(albo przepitym?)
Widac ze masz takie pojecie o tym co moim rodzice ktorzy ogladaja TV calymi dniami
japierdole.."zależy czym dilował, hera, krokodyl, ziele"....
popatrzcie na te opakowania...nie widzieliście? to kurwa nie przewijajcię co 20 sekund, tylko obejrzyjcie całe! to pierdolone dopalacze, a dyskusja odnośne środka trwa już chuj wie ile...przemądrzali jak ja pierdole a pojęcia zero.
popatrzcie na te opakowania...nie widzieliście? to kurwa nie przewijajcię co 20 sekund, tylko obejrzyjcie całe! to pierdolone dopalacze, a dyskusja odnośne środka trwa już chuj wie ile...przemądrzali jak ja pierdole a pojęcia zero.
Dobra Panowie "wódka zajebista, trawka to zło" mam wielu znajomych, ba nawet w rodzinie którzy są dresami i wole 1000 razy żeby zapalili sobie na blokowisku, siedzieli na pizdzie i posmiali sie przez godzine czy dwie, niż żeby kolejny raz najebani latali i rozwalali przechodniom twarze. Palic mozna duzo, nawet bardzo i jeżeli nie jestes Pacanem to nigdy nie pojdziesz w ciezkie narkotyki, Amfa tez jest dla ludzi ale dla ludzi ktorzy znaja siebie i wiedza ze nie beda dostawali napadow agresji. Sam od czasu do czasu zapale, ale jakoś nie uważam się za narkomana, i przez całe moje życie nawet nie pomyślałem zeby cos wciagnac czy pociac po kablach. Jak ktoś już powiedział: Trzeba Znać umiar we wszystkim. Tyle w temacie.
imperator2012 napisał/a:
pojawia się w ich życiu zupełnie niewinny dilerek... który za free daje im pomoc w postaci towaru. Darmowa działka jest wliczona w koszty i z czasem ci słabsi przychodzą po następną... i niczemu niewinny dilerek, jak pająk
Daj namiary na tego dilera... a zapomnialem to pewnie kolejna z dupy wysnuta historia.
Uwielbiam czytać komentarze pod takimi materiałami. Na każdy komentarz negatywny o narkotykach znajdują się 2-3 kontr komentarze jakie to jest jednak wszystko wspaniałe i świetne oraz nie ma żadnego wpływu na zdrowie człowieka. Z alkoholem wygląda to podobnie, nie jesteś alkoholikiem, póki sam sobie tego nie powiesz. Można być nawalonym non stop i mówić sobie, że wszystko jest git. Tu wygląda tak samo. Dla mnie ludzie mogą sobie palić co chcą i ile chcą byle się z tym nie obnosili. Kolega imperator2012 przytoczył tu bardzo dobre przykłady i konkretne argumenty. Niestety więcej jest ludzi, którzy uważają taką osobę za "mało wiedzącą", bo w końcu co tam on może wiedzieć. "Ja palę i nic mi nie jest i nie będzie". Jednego takiego kiedyś widziałem, który najpierw kładł się na środku skrzyżowania i udawał, że lata a później wziął cegłę i rzucił w szybę nadjeżdżającego samochodu. Gość miał przesrane, bo stracił szybę a tamten "odleciał" gdzieś między budynki i tyle go było widać.
Chcecie jarać, ok ale nie róbmy z tego takiej szopki, bo każdy musi wiedzieć, że "jestem za legalizacją".
Chcecie jarać, ok ale nie róbmy z tego takiej szopki, bo każdy musi wiedzieć, że "jestem za legalizacją".
imperator2012 - podazajac nawet Twoim blednym tokiem myslenia to kazdy z wymienionych nie zaczynal od trawki tylko od MONOPOLOWEGO na bank! Ale co tam... jak to powiedzial Bill Hicks "opodatkowany narkotyk dobry narkotyk!, nieopodatkowany narkotyk- nie dobry narkotyk!" ze o tytoniu nie wspomne bo szkoda klawiatury na ten temat... eh... czasem to naprawde ku*** mysle ze zyje w ciemnogrodzie przez ludzi ktorzy rozpowszechniaja takie opinie jak Ty. Kazdy robi to co lubi, a jesli tego nie ogarnia to nawet cukierki go zabija bo bedzie ich tyle jadl ze umrze na zawal albo jakas cukrzyce czy cos. Nie trzeba ludzia zabraniac czegos bo to bez sensu... dac wybor i edukowac, jeszcze raz edukowac tylko rzetelnie na faktach a nie mitach i pogladach.
Chyba za dużo filmów się naoglądałeś kiedy to w serialu dla 16nastolatków podczas ich załamania nerwowego pojawia się drobny chłopaczyna serwując im porcję za frajer i stają się z tego wielkie kłopoty.
Masz chyba za mało wiedzy z autopsji a za dużo z internetu w którym roi się od propagandy.
Ja tu nie mówię że "mj" nie jest przepustką do twardszych gówien, bo pośrednio jest, ale do wszystkiego trzeba podchodzić z głową, nie traktując tego jako jedyną alternatywę na pozbycie się stresu czy czegokolwiek innego.
Patrząc na Twoje wypowiedzi to jesteś kurewsko ograniczony, ja osobiście wole spotykać na ulicach wieczorami "spalonych" zrelaksowanych ludzi, niż tych co właśnie dokończyli pół litra i mają ochotę pozbawić mnie pary jedynek.
do @imperator2012
Masz chyba za mało wiedzy z autopsji a za dużo z internetu w którym roi się od propagandy.
Ja tu nie mówię że "mj" nie jest przepustką do twardszych gówien, bo pośrednio jest, ale do wszystkiego trzeba podchodzić z głową, nie traktując tego jako jedyną alternatywę na pozbycie się stresu czy czegokolwiek innego.
Patrząc na Twoje wypowiedzi to jesteś kurewsko ograniczony, ja osobiście wole spotykać na ulicach wieczorami "spalonych" zrelaksowanych ludzi, niż tych co właśnie dokończyli pół litra i mają ochotę pozbawić mnie pary jedynek.
do @imperator2012
Pokażcie mi ilu ludzi tak naprawdę zna siebie i wie gdzie kończy się ta granica ???
Nie namawiam do kupowania czy niekupowania bo wiem że tej fali nikt nie zatrzyma, nie zatrzyma bo sa ludzie którzy napędzają popyt a jak jest popyt to pojawiają się kolesia zapewniający dany towar.
Nikt z nas nie jest mistrzem zen i nie każdy młody człowiek z czasem będzie potrafił przestać, udaje się to małemu procentowi. Tak samo z wszystkimi używkami.
Narkotyki jak pedalstwo, stało się tematem numer 1 bo ludzie w tym siedzący chcą nam wszystkim wcisnąć że jest to normalne i słuszne ( bo akurat oni w tym tkwią i nie mogąc przestać ćpać i ukryć swojej orientacji rozgłaszają wszem i wobec że to dobre a dobrym nie jest ) tyle z mojej strony i życzę wszystkim zdrowia i żeby wszystkie wasze dzieci były czarne...
Nie namawiam do kupowania czy niekupowania bo wiem że tej fali nikt nie zatrzyma, nie zatrzyma bo sa ludzie którzy napędzają popyt a jak jest popyt to pojawiają się kolesia zapewniający dany towar.
Nikt z nas nie jest mistrzem zen i nie każdy młody człowiek z czasem będzie potrafił przestać, udaje się to małemu procentowi. Tak samo z wszystkimi używkami.
Narkotyki jak pedalstwo, stało się tematem numer 1 bo ludzie w tym siedzący chcą nam wszystkim wcisnąć że jest to normalne i słuszne ( bo akurat oni w tym tkwią i nie mogąc przestać ćpać i ukryć swojej orientacji rozgłaszają wszem i wobec że to dobre a dobrym nie jest ) tyle z mojej strony i życzę wszystkim zdrowia i żeby wszystkie wasze dzieci były czarne...