Między mną a kolegą z pracy ( rudym ) wywiązała się pewna konwersacja, mianowicie Rudy zaczął opowiadać o porannym dojeździe do pracy:
- Dzisiaj nie chciało mi się skrobać szyb w samochodzie, to pojechałem autobusem, żeby być szybciej
moja odpowiedź:
- Podobno nie pierwszy raz uniknąłeś skrobania
Nie wiem, czy dobre, czy suche, reszta się śmiała, jak chujowe, to wyjebać
- Dzisiaj nie chciało mi się skrobać szyb w samochodzie, to pojechałem autobusem, żeby być szybciej
moja odpowiedź:
- Podobno nie pierwszy raz uniknąłeś skrobania
Nie wiem, czy dobre, czy suche, reszta się śmiała, jak chujowe, to wyjebać