Nie sadystyczne tak wiem ale można się uśmiechnąć he he he
Nie sadystyczne tak wiem ale można się uśmiechnąć he he he
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Wiedźminek to według mnie podstawa dla każdego polskiego gracza, nawet jeśli ktoś nie lubi gatunku to powinien włączyć by zobaczyć jakie zajebistości są w stanie tworzyć Polacy (gdy tylko nie piją, khe khe) albo dla świetnych dialogów
http://https://www.youtube.com/watch?v=uzSmGtxEw_s
Nie misiu pysiu. Podstawą jest księga i mistrz gry. Karty i kostki. Tak to się robiło jak cię jeszcze nie było na świecie.
W Gothic 3 najlepsze są akcje typu, że wpadasz do miasta i rozpierdalasz sam wszystkich orków i najemników z przysłowiowym palcem w dupie, wychodzisz i zabijają cię trzy wilki...
System walki robił chyba Maciek z Klanu.
W sumie to nawet jeden wilk może cię zajebać, nawet pod koniec gry jak kasujesz czarne trolle na kilka uderzeń, bo wilki atakują tak, że nawet nie możesz oddać ciosu.
Celowo, czy Maciek z Klanu?
Cóż, normalny Gothic 3 to serio chujnia, ale spróbujcie z Patchem 1.75.14 + Quest Pack 4. Przede wszystkim poprawiona optymalizacja i SI, czyli poprawione walki. Od teraz nie wybijesz legionów orków bez draśnięcia, trza myśleć. Poza tym nowe przedmioty, zadania, NPC, poprawione tekstury, muzyka z Gothica 2 itd...
Bardzo polecam na poziomie trudnym + Alternatywna SI + Alternatywny Balans + za wszystko otrzymujemy 20% mniej doświadczenia (można to wybrać podczas instalacji Quest Packa 4). Gra magiem w chuj trudna, przynajmniej dopóki nie nauczymy się regeneracji many, ale ogólnie tak właśnie powinien wyglądać Gothic 3
Co do fabuły Dark Souls - na początku wydaje się, że jej na dobrą sprawę nie ma, ale jak się uważa przy dialogach, czyta opisy przedmiotów (jest to naprawdę duże źródło informacji o świecie) to można poznać naprawdę ciekawą historię (w mojej opinii ciekawszą niż w takim Skyrimie).
Co do podpadania innym to można sobie naprawdę życie utrudnić, jest niby rozgrzeszenie (ale nie na wszystko działa) lub można jak ja przez przypadek zabić gościa myśląc, że to przeciwnik ^^
Co do DS2 to wg mnie ma mniej ciekawą, ale nie nudną historię, a niektórych NPC można "wskrzesić" za dusze, ale wiele się nie zmieniło od 1 i dobrze.
Cóż, normalny Gothic 3 to serio chujnia, ale spróbujcie z Patchem 1.75.14 + Quest Pack 4. Przede wszystkim poprawiona optymalizacja i SI, czyli poprawione walki. Od teraz nie wybijesz legionów orków bez draśnięcia, trza myśleć. Poza tym nowe przedmioty, zadania, NPC, poprawione tekstury, muzyka z Gothica 2 itd...
Bardzo polecam na poziomie trudnym + Alternatywna SI + Alternatywny Balans + za wszystko otrzymujemy 20% mniej doświadczenia (można to wybrać podczas instalacji Quest Packa 4). Gra magiem w chuj trudna, przynajmniej dopóki nie nauczymy się regeneracji many, ale ogólnie tak właśnie powinien wyglądać Gothic 3
Dokładnie. Ja pierwszy raz z odegnanym od czci i wiary Gothickiem 3 zetknąłem się już po wypaczowaniu na wszystkie możliwe sposoby i wrażenia mam takie, że tylko nieznacznie odstaje od dwóch poprzednich części. Sądzę, że większość osób ma do niego uprzedzenia dlatego, że wzięli się za granie w nieukończony produkt.
@up DS2 wymiata, zwłaszcza pvp, chociaż do dupy, że wyszukuje graczy nie po lvl, a po ilości wydanych dusz(np. mój kolga ma w chuj niższy lvl, walczy z wysokimi bo ulepszał wszystkie itemy). Idziesz pvp, robisz sobie niewidzialną broń, pozwalasz się zajść od tyłu i jeb cios z obrotem z Zweihandera za 1/2 hp
Grałem całkiem nie dawno. Dobra gra, ale nie aż taka trudna jak to wszyscy głoszą. Sporo razy padłem fakt, ale to głownie na początku walk z bossami, kiedy nie znałem sekwencji ich ruchów i ataków. Co jak co dla mnie to już zwykłe mobki były większym wyzwaniem niż bossy, szczególnie jak wbiłeś w grupkę.
A co do pvp to elegancko. Nie jest jak w jakimś podrzędnym rpg, gdzie machasz mieczem na oślep i wygrywasz bo miałeś większy poziom. Tutaj na prawde trzeba kombinować, być cierpliwym i zajebiście ogarniać tzw. "timing" ciosów, oraz znać zamachy poszczególnych broni jak np. włócznie czy topory. Jest też pełna kultura, bo 90% graczy nie wali z partyzanta jak cię zobaczy, tylko ukłon i masz czas żeby nałożyć sobie na broń runy czy trucizny.
Przyznam, że dobry w te klocki nie byłem, ale kilka walk w sieci się wygrało. Najlepsze akcje kręciłem z podwójnymi katanami z nałożoną trucizną na obydwu. Lejesz typa, aż mu wejdzie status zatrucia i potem tylko unikasz, śmiejąc się jak koleś wpada w panikę.
Mało dzisiaj dobrych rpg'ów. Dzisiaj większość to mmo poustawiana tak by wyciągnęła od was najwięcej hajsu. Moim zdaniem pod względem klimatu i fabuły nic nie przebija Gothica, Wiedźmina i serii The Elder Scrolls.
Wiedźminek to według mnie podstawa dla każdego polskiego gracza, nawet jeśli ktoś nie lubi gatunku to powinien włączyć by zobaczyć jakie zajebistości są w stanie tworzyć Polacy (gdy tylko nie piją, khe khe) albo dla świetnych dialogów
http://https://www.youtube.com/watch?v=uzSmGtxEw_s
Ja właśnie nie jestem fanem rpg i niedawno ściągnąłem tego wiedźmina bo wiele pozytywnych opinii o nim słyszałem, a miałem ochotę zagrać w coś klimatycznego i właśnie byłem ciekawy co tam Polacy wymyślili ciekawego.
Niestety szybko zszedłem na ziemie bo ta gra okazałą się kwintesencjom tego co w tym gatunku nie cierpię.
Ten filmik, który podałeś, w zasadzie pokazuje wszystko o co w tej grze chodzi choć osobiście grałem w pierwszą cześć, ale widzę, że nic się nie zmieniło.
-odpalam -cutscenka
-przewijam -cutscenka
-przewijam - znowu cutscenka
-przewijam -biegnie gdzieś
-przewijam -cutscenka.
Słyszałem, że w tej grze decyzje mają duże znaczenie i jest na to położony duży nacisk tymczasem przez pierwszą godzinę od odpalenia jedyny wybór jaki miałem to tryb walki. Zresztą miałem raczej wrażenie, że oglądam film z interaktywnym wstawkami niż gram w grę.
Jak doszło do pierwszej walki to pomyślałem, że gra jest chujowo skrakowana, ale niestety później się okazało, że to ma tak wyglądać - brak mi słów.
Myślę sobie, że to wprowadzenie i zaraz się zrobi ciekawiej, ale niestety dalej też nie było kolorowo.
Kiedy w końcu znalazłem się w pierwszej osadzie i mogłem sobie "swobodnie" pobiegać, znowu okazało się, że nie mam za wiele do wyboru. Może znajdę kowala i kupię sobie jakiś nowy miecz, albo lepszą kurtkę, albo zamiast tego dam kasę jakiemuś magowi, żeby nauczył mnie jakiegoś czaru? Nie, jedyne co mam do wyboru na ten moment to decyzja który z paru questów zrobić pierwszy.
W końcu kiedy już wybiegłem na otwarty teren okazało się, że on tylko wygląda na otwarty, mogę się jedynie poruszać po drodze, pola są ogrodzone płotami których nie da się przeskoczyć (zresztą w ogóle byłoby spoko jeśli można byłoby podskoczyć) i dojście do celu na skróty czy na około jedynej słusznej drogi jest niemożliwe.
Potem zdałem sobie sprawę, że dojście z jednej do drugiej wioski na mapie zajmuje 10 sekund. Ok, może to i lepiej, że świat nie jest zbyt duży bo też nie cierpię biegać godzinami w takich grach, ale to i tak nie zmienia faktu, że 40% czasu gry sprowadza się do biegania z jednego punktu do drugiego. Kolejne 40% ogląda się cutscenki i prowadzi denne dialogi. Walka to w porywach 10% - może i dobrze, bo chyba szydełkowanie jest już bardziej emocjonujące. Mimo, że grałem na trudnym poziomie to gdy pojawiał się się jakiś przeciwnik to nie zastanawiałem się "o kurwa! potwór! dam radę czy mnie zaciupie?" tylko myślałem "nie no... znowu to gówno, znowu trzeba klikać jak głupi..."
Chyba jedyne co mogę uznać, za plus to przyzwoita grafika, ale też nie jestem wymagający pod tym względem i w cale nie potrzebuję fajerwerków, żeby się dobrze bawić.
No i mimo, że grafika jest porządnie zrobiona to i tak ten świat wydaje mi się sztuczny. Np. Ta osada startowa gdzie są chyba 2 budynki, 10 osób siedzi w karczmie 2 na zewnątrz, a drugie tyle osób w osadzie to strażnicy. Do tego cała masa ograniczeń. Nie można skakać, nie można pływać, konno też raczej jeździć nie można. Stoję sobie na polanie, przede mną lekkie wzniesienie na którym 2 metry dalej jest droga, ale nie mogę wejść na tę drogę bo jest sztuczna blokada i muszę zapierdalać na około 3 minuty.
Wchodzisz sobie do cudzych domów i na oczach właściciela zabierasz z półki wartościowe przedmioty, a on nie reaguje.
No i te podejmowanie decyzji, że nie ma dobra ani zła i tego typu pierdoły, o których czytałem - w ogóle tego w grze nie czuję. Nie grałem co prawda zbyt długo, ale w ogóle nie odniosłem wrażenia, żeby jakaś decyzja miała większe znaczenie dla losu bohatera.
Nie chcę już dalej się rozpisywać, choć mógłbym tak długo wymieniać to w sumie mogę też opisać tę grę jednym słowem - PORAŻKA. Naprawdę jestem bardzo zawiedziony, naprawdę spodziewałem się zajebistej gry, albo w ostateczności przyjemnej. Teraz kompletnie nie rozumiem ocen tej gry, ani opinii o niej.
Dobrze, że są torrenty bo gdybym wcześniej za to zapłacił to bym się nieźle wkurwił.
Tak jak pisałem nie jestem fanem gatunku, ale czasem lubię pograć w jakąś rpg.
Chciałem zagrać w coś z otwartym światem, dużymi możliwościami, ale teraz nie wiem czy jest taka gra.
W Skyrim grałem trochę, ale też dość szybko mi się znudził właśnie z powodu tego biegania i nudnych dialogów no i ciężko było zdobyć konia, choć i tak gra była dużo lepsza od wiedźmina bo nie czułem się tak uwiązany i mogłem sobie w miarę spokojnie pobiegać w plenerze.
Pamiętam też Gothic ileśtam (przed wiedźminem wydany na pewno), grałem w to przez chwilę u kolegi i pamiętam, podobało mi się, że można było sobie pobiegać po lesie i upolować sarnę - w coś takiego chciałem pograć no i pomyślałem, że skoro wiedźmin jest nowszy to będzie jeszcze lepszy :/
Grałem też w Assassina i bardzo mi się podobał. Tam się miało wrażenie, że miasto żyje, ludzie coś robią zamiast stać, albo chodzić bez sensu z kąta w kąt.
Fajnie się jeździło koniem i wszystkie te elementy zręcznościowe też były super. Niestety rozgrywka też była dość liniowa no i grałem w to na pożyczonym xboxie i nie zdążyłem przejść.
Poza tym niesamowicie gorąco wspominam Fallout 1 i 2. 3 też była ok, ale znów za dużo biegania i to już też nie był ten sam klimat.
Takie gry jak diablo to dla mnie za dużo klikania i specjalnie mnie nie zachwycają, choć muszę przyznać, że druga część bardzo szybko wciągała.
Nie siedzę w tym temacie za bardzo. Możecie polecić mi jakąś grę? Z tego co w komentarzach piszecie to Gothic też mi się nie spodoba - nie bawi mnie wbijanie poziomów jako cel gry sam w sobie.
Dark Souls brzmi interesująco, zobaczę co to jest... Może jeszcze coś w tym stylu jest?
zagraj w wiedźmina 2, tam rozgrywka i system walki (wogóle cała historia) to zupełnie co innego niż W1. Tylko że cała gra oparta jest w o wiele większym stopniu na książce, niż to było w wiedzminie 1
Nie siedzę w tym temacie za bardzo. Możecie polecić mi jakąś grę?
Ja poleciłbym ci coś trochę z innej półki niż typowy er-pe-gje (wnioskując po tym co cię w gatunku wkurwia).
Mount & Blade
Niby to samo, bo masz miecze, zbroje, qnie, dialogi, kompanów do rekrutowania - ale niezupełnie bo zamiast jebać potwory po krzokach, jesteś najemnikiem który może przyłączyć się do któregoś z władców i siać rozpierdol, wzniecić rewoltę albo samemu zostać królem.
Jedna z gier, którą się bawiłem bardzo długo (coś w stylu 6 miechów).
Cała seria The Elder Scrolls jest zajebista. Wg mnie jeden z najlepszych RPG ów jaki powstał. Oprócz tego Gothic do trójki i Dragon Age też wymiata.
Dragon age i skyrim to nie RPGi w porównaniu do Baldur's Gate 1,2 czy Fallouta 1,2 itp
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów