Kumulacja stłuczek na jednej drodze. Wszystko za sprawą pięknej, niezmąconej żadną solą ani piaskiem "szklanki". Piękne...
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
Kamerzysta - nie dość że nie umie filmować, to jeszcze wykrzykuje oburzony że tak szybko jadą! To zapierdalaj jeden z drugim trójkąt rozstawić na drodze! debil.
To chyba tylko w zydohameryce takie rzeczy. Kurwa widzi, ze po lodzie jedzie to i tak zapierdala Ten lod nie zaczal sie nagle, tylko widac, ze cala trasa zalodzona.
@Pan_Inżynier na lodzie kolce muszą pomóc... jadąc na lodzie z porządnymi kolcami zahamujesz szybciej, niż normalnie, na asfalcie... Tylko, że kolce są ogólnie niedostępne... Pewnie pomieszałeś z łańcuchami...
Jeżeli był tam lód to ABS nic tu nie pomoże. Normalnie zablokuje wszystkie cztery koła. Tarcie na styku opona-lód jest poprostu tak słabe, że naciśnięcie hamulca powoduje bez problemu zablokowanie wszystkich czterech kół, a ABS nic nie zainterweniuje, bo wg jego programu: koła się nie kręcą, znaczy samochód stoi w miejscu.... a on w tym czasie ładnie sunie by wpierdolić się w inny.
Mam górkę na osiedlu też zawsze wyślizganą jak czysty lód - to nic tylko "szybko" ten odcinek przejechać bo ani samochodem nie można skutecznie zahamować, ani co gorsza kierować zbyt mocno.
A co elektroniki w samochodach - znów zaszczekał jakiś kundelek powożący nacodzień sejem? co? Żal anusa ściska?
Mam górkę na osiedlu też zawsze wyślizganą jak czysty lód - to nic tylko "szybko" ten odcinek przejechać bo ani samochodem nie można skutecznie zahamować, ani co gorsza kierować zbyt mocno.
A co elektroniki w samochodach - znów zaszczekał jakiś kundelek powożący nacodzień sejem? co? Żal anusa ściska?
"Somebody flag those people to slow down!", a ja w miedzyczasie dalej bede filmowal.
camson napisał/a:
Po pierwsze: hamulec.
Po drugie: 90% aut jest tam z automatem, a kto choć raz jechał automatem i ma jakiekolwiek pojęcie o jeździe wie, że jest do dupy na śliskiej nawierzchni.
Osobiście dla mnie automat ma tylko jeden plus- gała w drodze
Potwierdzam camson dobrze opierdala gałe
Jak się zachować na takiej nawierzchni jak już doprowadzimy do sytuacji ukazanej w filmie?
Bez ABS - hamowanie pulsacyjne : w opór hamulec, puszczamy, w opór, puszczamy. Jak się da do pomagamy silnikiem
Z ABS - wciskamy w podłogę hamulec, NAJSILNIEJ JAK SIĘ DA!!! i nie puszczamy. Cały czas noga CIŚNIE w hamulec. ! Po wciśnięciu i jak hamulec zacznie szarpać wciskamy sprzęgło i czekamy aż auto się zatrzyma jednocześnie płynnym i niegwałtownym ruchem próbujemy autem celować w pobocze ew. w pustą przestrzeń między autami.
Pamiętajcie : ABS, ASR i inne systemy mają jedynie POMÓC wyjść z opresji a nie zastąpić odpowiedzialną jazdę.Zachować dystans, dostosować prędkość i stale obserwować sytuację na drodze. Przypominam, że opony zimowe to nie znaczy, że auto będzie się super kierowało i będzie hamować jak na suchym asfalcie, nie każdy pamięta jak widać.
Co do debili z filiku, jeden już dawno powinien biec z trójkątem 200-300 albo więcej metrów dalej. Wszyscy powinni mieć światła awaryjne a auta próbować przestawić na pobocze.
Dziękuje, pozdrawiam.
Bez ABS - hamowanie pulsacyjne : w opór hamulec, puszczamy, w opór, puszczamy. Jak się da do pomagamy silnikiem
Z ABS - wciskamy w podłogę hamulec, NAJSILNIEJ JAK SIĘ DA!!! i nie puszczamy. Cały czas noga CIŚNIE w hamulec. ! Po wciśnięciu i jak hamulec zacznie szarpać wciskamy sprzęgło i czekamy aż auto się zatrzyma jednocześnie płynnym i niegwałtownym ruchem próbujemy autem celować w pobocze ew. w pustą przestrzeń między autami.
Pamiętajcie : ABS, ASR i inne systemy mają jedynie POMÓC wyjść z opresji a nie zastąpić odpowiedzialną jazdę.Zachować dystans, dostosować prędkość i stale obserwować sytuację na drodze. Przypominam, że opony zimowe to nie znaczy, że auto będzie się super kierowało i będzie hamować jak na suchym asfalcie, nie każdy pamięta jak widać.
Co do debili z filiku, jeden już dawno powinien biec z trójkątem 200-300 albo więcej metrów dalej. Wszyscy powinni mieć światła awaryjne a auta próbować przestawić na pobocze.
Dziękuje, pozdrawiam.
Ostatnio miałem sytuacje, gdzie z rana jechałem na zakręcie pod stromą górkę, a że akurat w nocy lało i tam był lód, niczym nie posypany to straciłem przyczepność za zakrętem już na prostej (dalej górka) i jest to dość nieciekawe uczucie, wiesz co się stanie ale chuja możesz zrobić. Mimo, że jestem niby świeżym kierowcą, mam prawko rok i gdy zauważyłem, że hamowanie jeszcze pogarsza sprawę, to wjebałem wsteczny i puściłem sprzęgło i jakoś udało się jednym tylnym kołem złapać przyczepność na poboczu, przód uciekł trochę. Wiedząc, że jedno tylne koło mi trzyma to dałem ręczny, skręt max w lewo i pizda. Przód obróciło w dół i zjechałem na biegu bez hamowania.