Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Popierdolony zwyczaj, jak można drugiego człowieka oblać wodą wiedząc, że na zewnątrz jest zimno i może się rozchorować - czyste skurwysyństwo. Wzięliby się do roboty, a nie odpierdalają takie cyrki. W takie sytuacje można się pobawić w lato jak jest gorąco i wtedy jest to przyjemne, a nie jak temperatury potrafią być poniżej zera (w kwietniu zima lubi wracać).
Pan BÓG tak wymyslił . nie kwestionuj tego
Pan BÓG tak wymyslił . nie kwestionuj tego
to słowiański zwyczaj, niedouczony tł...
Popierdolony zwyczaj, jak można drugiego człowieka oblać wodą wiedząc, że na zewnątrz jest zimno i może się rozchorować - czyste skurwysyństwo. Wzięliby się do roboty, a nie odpierdalają takie cyrki. W takie sytuacje można się pobawić w lato jak jest gorąco i wtedy jest to przyjemne, a nie jak temperatury potrafią być poniżej zera (w kwietniu zima lubi wracać).
jak w wielu innych zwyczajach chodzi o ruchanie. i ma to głęboki sens. To sposób na zaloty, zaloty = ruchanie, ruchanie = dzieci.
Teraz oddalmy nieco perspektywę - Społeczność, która kultywuje taki zwyczaj, stwarza więcej potencjalnych sytuacji do ruchania, w wyniku czego ma więcej dzieci. Więcej dzieci = większy potencjał gospodarczy i wojenny w porównaniu do społeczności która kultywuje mniejszą ilość takich zabaw. Społeczności/cywilizacje w końcu zawsze się ze sobą ścierają i silniejsza wchłania słabszą. Oczywiście jest więcej zmiennych niż tylko śmingus dyngus, ale to jedna z części składowych budujących przewagę.
Kwestię "bo zimno" pominę, bo to chyba oczywiste, że w czasach kształtowania się takich obyczajów ludzie nie byli zmarzniętymi pizdami.
Dodałbym jeszcze aspekt "przyjaznej" agresji, która ma bardzo istotny wpływ na kształtowanie relacji w stadzie.
źródła:
*Feliks Koneczny - o wielości cywilizacji
*Konrad Lorenz - Tak zwane zło
*chłopski rozum
Zaciągnął bym tą starą ulaną świnie do taniego motelu, wymył porządnie w wannie i jebał ostro te tłuste piździsko i kapsko cały dzień na wszystkie sposoby, aż by furczało po czym wyszedł z pokoju jak gdyby nic i nigdy więcej do niej nie zadzwonił.
Az takim jestes desperatą? Smuteczek...
Zaciągnął bym tą starą ulaną świnie do taniego motelu, wymył porządnie w wannie i jebał ostro te tłuste piździsko i kapsko cały dzień na wszystkie sposoby, aż by furczało po czym wyszedł z pokoju jak gdyby nic i nigdy więcej do niej nie zadzwonił.
Nie krępuj się, Przecież to była twoja stara
Popierdolony zwyczaj, jak można drugiego człowieka oblać wodą wiedząc, że na zewnątrz jest zimno i może się rozchorować - czyste skurwysyństwo. Wzięliby się do roboty, a nie odpierdalają takie cyrki. W takie sytuacje można się pobawić w lato jak jest gorąco i wtedy jest to przyjemne, a nie jak temperatury potrafią być poniżej zera (w kwietniu zima lubi wracać).
Proponuję w takim wypadku podgrzać wodę i oblać osobę wrzątkiem żeby się nie rozchorowała. Problem rozwiązany
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów