📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
27 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Tak się przytula do tego w czerwonym ,że pewnie tylne zawory poluzował za szybko
Miałem kiedyś w podstawówce kumpla, który wyciągał gile z nosa, rozciągał na stole, czekał aż uschną i zjadał. Wszyscy prawie rzygali, ale tylko pierwsze kilka miesięcy, potem nastąpiła znieczulica. Żal nam było tylko ładnych, młodych, miłych nauczycielek, które skręcało na taki widok. To były moje pierwsze doświadczenia z Sadolami.
Świat poszedł do przodu i teraz wyciąga się na światło dzienne to, co się znajdzie we własnym rowie. I to jest postęp! I to rozumiem!
Świat poszedł do przodu i teraz wyciąga się na światło dzienne to, co się znajdzie we własnym rowie. I to jest postęp! I to rozumiem!
Jedźcie do ChRL, tam wszędzie jebie gównem. Gdy zobaczycie co te Kitajce wpierdzielają, przestaniecie się dziwić, że tam prawie nie znają pojęcia zatwardzenia (i przy okazji chorób jelita grubego). Luźna kupa to standard, dlatego mogą ją robić w kucki. Pyk, i kiszki puste. Ale smród jak z chlewa.
Jedźcie do ChRL, tam wszędzie jebie gównem. Gdy zobaczycie co te Kitajce wpierdzielają, przestaniecie się dziwić, że tam prawie nie znają pojęcia zatwardzenia (i przy okazji chorób jelita grubego). Luźna kupa to standard, dlatego mogą ją robić w kucki. Pyk, i kiszki puste. Ale smród jak z chlewa.
Ostatnio widziałem takiego typa w sklepie. Robił jakieś orientalne zakupy (wyglądało na przygotowanie do randki) i gadał przez telefon. Tak go ta rozmowa przez telefon zajęła że poczuł się jak w domu i najpierw wsadził sobie łapę w gacie do rowa i powąchał a po paru chwilach jak widziałem go już w innej alejce to podrapał się po jajcach a później przykładał palce do nosa w skupieniu. Współczuję łasce która jadła krewetki z pałeczkami okrężnicy.