W środowiskach ekoświrów modny jest ostatnio pogląd jakoby pozyskiwanie soku z brzozy równało się morderstwu z premedytacją. Oberwało się nawet Łukaszowi Łuczajowi, największemu w Polsce autorytetowi w dziedzinie dzikich roślin, za to, że nacinał drzewo siekierką. Nagrałem krótki filmik, na którym widać jak "morderstwo" wygląda w rzeczywistości.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
32 minuty temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
No i ujawniłeś sekret. Teraz Putin z Tuskiem zabiją też ciebie.
Samo zdrowie taki sok z brzozy. W oczekiwaniu jak nakapie soku, zdążę wypić 4 piwa, rozpalić grilla, nażreć się jak świnia i jeszcze zdrzemnąć.