Fikołek na pożegnanie
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:02
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Fikołek na pożegnanie
Fiku Miku... Będzie jadł przez słomkę i szczał na nocniku
Pawellawski napisał/a:
Fiku Miku... Będzie jadł przez słomkę i szczał na nocniku
spokojnie jechał nie wadził nikomu, spadł z wysokości sporego domu
Instynkt samozachowawczy jak u antylopy skaczącej do rzeki pełnej krokodyli Jeden pasjonat mniej
Ileż to musi zbiegów okoliczności, splotów czasoprzestrzeni się wydarzyć, żeby zginąć w taki sposób jak ten pan na sedesie...
nebelwerfer napisał/a:
spokojnie jechał nie wadził nikomu, spadł z wysokości sporego domu
Bardziej z wieżowca zaczął on spadać , a w trakcie lotu głośno ujadać .
Ja jak przechodzę przez pasy, to mam oczy dookoła głowy, a ten sobie jedzie i 0 reakcji i spojrzenia na drogę. Patrzył ciągle przed siebie dziwnie to wygląda. Myślę, że jakby się chociaż raz spojrzał, to miałby szansa ominąć ten samochód.
Standardowo motopipa z klapkami na oczach. Zero jakiejkolwiek reakcji, próby hamowania, kontry kierownicą... Nawet jebanego łba nie odwrócił Im więcej widzę takich nagrań na Sadolu, tym serio coraz bardziej dochodzę do wniosku, że motocykliści to jakaś grupa specjalnej troski z IQ 70.
Sadol bawi i uczy. Kiedyś widząc rowerzystę lub gościa na motorze traktowałem ich jako takich samych uczestników ruchu. Teraz, automatycznie spinam dupsko, autentycznie zachowuję "szczególną ostrożność", bo wiem, że jak coś ma się za chwilę odpierdolić na drodze, to trzeba sprawcę mieć na oku.
Sadol bawi i uczy. Kiedyś widząc rowerzystę lub gościa na motorze traktowałem ich jako takich samych uczestników ruchu. Teraz, automatycznie spinam dupsko, autentycznie zachowuję "szczególną ostrożność", bo wiem, że jak coś ma się za chwilę odpierdolić na drodze, to trzeba sprawcę mieć na oku.