Zaczynamy żyć za długo! ZUS-owi aż włos się jeży na głowie. Jak wspomóc system emerytalny? Kilka propozycji ma Tomasz Olbratowski.
Zaczynamy żyć za długo! ZUS-owi aż włos się jeży na głowie. Jak wspomóc system emerytalny? Kilka propozycji ma Tomasz Olbratowski.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
@housit, masz takie braki w edukacji, że nie wiadomo czy traktować twój wpis jak żart czy jak wołanie o pomoc. Liberalizm zakłada jedynie minimalny udział państwa w rynku. Osoby o przekonaniach liberalnych są przeważnie dość rozsądne i planują na lata. To właśnie fani interwencjonizmu (czyli wzywania tych fachowców) są nastawieni na wynik tu i teraz.
Poprzez alegorię pokażę Ci jaka jest różnica to może w przyszłości się nie wygłupisz. Rynek jest jak łódka, a ludzie jak jej załoga. Jeśli z powodu huśtania się na boki załogi łódka rozchybocze się tak bardzo, że grozi jej wywrotka to:
Liberalizm - daj się bujać idiotom, Ci najbardziej do tego ochoczy wypadną za burtę i łódka się uspokoi.
Interwencjoniści/Keneysiści - każmy się określonym ludziom bujać w innym kierunku. Nie ważne, że część z nich (głównie niewinnych pierwotnemu rozhuśtaniu) padnie z wycieńczenia.
Konsekwencje:
Liberalizm - krótkoterminowe głupki wypadną z rynku, a ich miejsce niemal natychmiast zajmą nowi gracze którzy przynajmniej na początku będą rozsądni i nie będą bujać.
Interwencjonizm - śmierć lub skrajne zubożenie olbrzymich grup podmiotów (w tym osób prywatnych) oraz 2 możliwości. 1. Udaje się przywrócić równowagę 2. wypierdala się łódkę do góry dnem. W obu przypadkach straty w podmiotach niewinnych problemom NIE DO UNIKNIĘCIA.
Teraz chyba jasne, że liberalizm jest lepszy.
PS. Nie znajdziesz ekonomisty który powie, że ktokolwiek na świecie zna ekonomię od podszewki i wszystkie jej prawidła, oraz bezbłędnie w niej czyta. Brak tej wiedzy powoduje, że interwencjonizm (owej wiedzy wymagający) jest wróżeniem z fusów na koszt niewinnych.
PS2. gratuluję też wiedzy tym którzy postawili mu piwa...
Nie wiem, jak na kartce to wygląda, ale w rzeczywistości liberalna gospodarka USA itp krajów jest własnością komunistycznych Chin albo interwencjonistyczne Rosji, od Hollywoodu (Chiny) i klubów sportowych (Rosja) po zasoby naturalne (Rosja) i fabryki samochodów (Chińskie VOLVO). To, że liberalizm jest modny nie znaczy, że jest skuteczny.
Teraz głupki dostają od rodziców zakłady, wyrzucają na bruk tysiące niewinnych bez grosza wypowiedzenia, a potem dostają od rodziców kolejne fabryki. Proponuję zobaczyć, co dzieje się na świecie, a nie powtarzać tezy lobbystów z upadającego USA.
W tych wypadkach liberałowie rozrywają łódkę na małe tratwy dla siebie, większość ginie, bo drewna nie starcza dla nich, ewentualnie łódź, która nie jest remontowana od lat idzie na dno ze wszystkimi pasażerami. Jeśli mamy interwencjonizm - mamy wyszkolonych specjalistów, dzieci, które w kraju liberalnym nie miałyby na naukę, wielkie projekty naukowe, na których możemy zarabiać, jak Internet, energia atomowa, telefony komórkowe i GPS w przeszłości. Vide koncepcja Rewolucji Militarnej, dzięki której Kennedy postawił USA na nogi, albo zdobywamy nowe rynki zbytu, jak USA za Roosevelta, a nie spadamy z klifu fiskalnego, jak obecnie USA.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów