9
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
2024-07-04, 11:38
Ta czarna z miniaturki to na pewno Romka? Jakoś ciężko mi uwierzyć, bo niezła z niej sztuka 
TB303 napisał/a:
Ta czarna z miniaturki to na pewno Romka? Jakoś ciężko mi uwierzyć, bo niezła z niej sztuka
sypał byś wszawicę?
-"Nikt tu nie żebrze, nie kradnie"?
-Nie, nie!
-Skad te smieci panie burmistrzu? Zbiedy, z biedy!- ja pierdole, bieda zabrania sprzątać? Tirami im wysypawali
Ale 20 minut z gruzojadami to za długo.
-Nie, nie!
-Skad te smieci panie burmistrzu? Zbiedy, z biedy!- ja pierdole, bieda zabrania sprzątać? Tirami im wysypawali
Ale 20 minut z gruzojadami to za długo.
No ta bo wycieczki do Wadowic i kurwa święte obrazki w tym syfie zrobią was katolików. Wypierdalać do roboty.
Tylko dwa słowa odnośnie materiału: Lunik IX. I tyle wystarczy, żeby pokazać, co się dzieje gdy cyganie dostają całe kurwa osiedle we władanie.
Inni muszą kupić sobie mieszkanie/dom, a oni dostają wszystko od państwa i jedyne czego się od nich oczekuje, to najnormalniejsze w świecie pójście do roboty oraz ogarnięcie bajzlu w swoim lokum i wokół niego. O ile koleś, który jest już stary i ma dodatkowo tam jakąś padaczkę możne nie dać rady, to co z resztą wypowiadających się w tym materiale? Kurwa oni wyglądają na zdrowych, są zdolni do pracy, więc czemu zwyczajnie jej nie podejmą? Ja pierdole....
Jaworowicz: "Dlaczego nie chcą was w Limanowej??"
Cyganie: "Nie wiemy, nie wiadomo"
No ciekawe dlaczego, jak wyznają tylko regułę "daj", a sami nic nie chcą ze swoim losem zrobić
"Z czego są tam te śmieci? Z biedy, z biedy!"
W ramach tego, że dostali jakieś lokum, postanowili zasyfić je bardziej......
Za PRL cygan mieszka w syfie bo jest bieda
Lata 90. cygan mieszka w syfie bo jest bieda
Lata od 2004 wzwyż, gdzie rynki pracy krajów zachodnich się pootwierały i nawet samemu można wyjechać, by zarobić sensowniejsze hajsy nawet za nurkowanie w szambie i na zmywaku - cygan mieszka w syfie bo jest bieda.
I tak w kółko do zajebania.
Inni muszą kupić sobie mieszkanie/dom, a oni dostają wszystko od państwa i jedyne czego się od nich oczekuje, to najnormalniejsze w świecie pójście do roboty oraz ogarnięcie bajzlu w swoim lokum i wokół niego. O ile koleś, który jest już stary i ma dodatkowo tam jakąś padaczkę możne nie dać rady, to co z resztą wypowiadających się w tym materiale? Kurwa oni wyglądają na zdrowych, są zdolni do pracy, więc czemu zwyczajnie jej nie podejmą? Ja pierdole....
Jaworowicz: "Dlaczego nie chcą was w Limanowej??"
Cyganie: "Nie wiemy, nie wiadomo"
No ciekawe dlaczego, jak wyznają tylko regułę "daj", a sami nic nie chcą ze swoim losem zrobić
"Z czego są tam te śmieci? Z biedy, z biedy!"
W ramach tego, że dostali jakieś lokum, postanowili zasyfić je bardziej......
Za PRL cygan mieszka w syfie bo jest bieda
Lata 90. cygan mieszka w syfie bo jest bieda
Lata od 2004 wzwyż, gdzie rynki pracy krajów zachodnich się pootwierały i nawet samemu można wyjechać, by zarobić sensowniejsze hajsy nawet za nurkowanie w szambie i na zmywaku - cygan mieszka w syfie bo jest bieda.
I tak w kółko do zajebania.
Komentarz zapewne się nie spodoba.
Romowie traktowani są jak trędowaci. Od najmłodszych lat spotykają się z pogardą i wyzwiskami. Polskie dzieci trzymają się z dala od romskich, mężczyźni nie zawierają przyjaźni, a kobiety ich unikają (drobne wyjątki, zazwyczaj patologiczne). Pozostaje im przebywanie w swoich małych gettach, na polskie rodziny patrząc z dystansu i zazdrością. Kto chciałby zatrudnić cygana z filmu ? Brak wykształcenia, nieprzyjemny akcent, seplenienie, smród itd. Do tego inni pracownicy po prostu by się buntowali, gdyby mieli z kimś takim pracować.
Gdy coś nam nie wychodzi, potykamy się życiowo, mamy rodziny, które nas wspierają. Motywacje do dalszego funkcjonowania np. Co powiedzą moi rodzice/przyjaciele, jeśli nie będę pracował ? Normalni obywatele boją się wykluczenia przez społeczeństwo, dlatego często najprostszą motywacją jest strach.
Co z nimi ? Nigdzie ich nie chcą, same miasteczka licytują się gdzie ich wypędzić. Nie ma strachu przed wykluczeniem, ponieważ są wykluczeni na starcie. Od początku nie ma motywacji. Rodzice bez pracy, to samo reszta otoczenia.
Starszym już nic nie pomoże. To walka z wiatrakami. Widzę szanse dla młodych swego rodzaju okazje, by się z tego bagna wyrwać. Przymusowy pobór wojskowy na 2 lata bez możliwości powrotu do domu (dla środowisk patologicznych). Nie po to, żeby im dowalić, ale pokazać nadzieje.
Romowie traktowani są jak trędowaci. Od najmłodszych lat spotykają się z pogardą i wyzwiskami. Polskie dzieci trzymają się z dala od romskich, mężczyźni nie zawierają przyjaźni, a kobiety ich unikają (drobne wyjątki, zazwyczaj patologiczne). Pozostaje im przebywanie w swoich małych gettach, na polskie rodziny patrząc z dystansu i zazdrością. Kto chciałby zatrudnić cygana z filmu ? Brak wykształcenia, nieprzyjemny akcent, seplenienie, smród itd. Do tego inni pracownicy po prostu by się buntowali, gdyby mieli z kimś takim pracować.
Gdy coś nam nie wychodzi, potykamy się życiowo, mamy rodziny, które nas wspierają. Motywacje do dalszego funkcjonowania np. Co powiedzą moi rodzice/przyjaciele, jeśli nie będę pracował ? Normalni obywatele boją się wykluczenia przez społeczeństwo, dlatego często najprostszą motywacją jest strach.
Co z nimi ? Nigdzie ich nie chcą, same miasteczka licytują się gdzie ich wypędzić. Nie ma strachu przed wykluczeniem, ponieważ są wykluczeni na starcie. Od początku nie ma motywacji. Rodzice bez pracy, to samo reszta otoczenia.
Starszym już nic nie pomoże. To walka z wiatrakami. Widzę szanse dla młodych swego rodzaju okazje, by się z tego bagna wyrwać. Przymusowy pobór wojskowy na 2 lata bez możliwości powrotu do domu (dla środowisk patologicznych). Nie po to, żeby im dowalić, ale pokazać nadzieje.
DonSkurwielloDeLaChuja napisał/a:
Komentarz zapewne się nie spodoba.
Romowie traktowani są jak trędowaci. Od najmłodszych lat spotykają się z pogardą i wyzwiskami. Polskie dzieci trzymają się z dala od romskich, mężczyźni nie zawierają przyjaźni, a kobiety ich unikają (drobne wyjątki, zazwyczaj patologiczne). Pozostaje im przebywanie w swoich małych gettach, na polskie rodziny patrząc z dystansu i zazdrością. Kto chciałby zatrudnić cygana z filmu ? Brak wykształcenia, nieprzyjemny akcent, seplenienie, smród itd. Do tego inni pracownicy po prostu by się buntowali, gdyby mieli z kimś takim pracować.
Gdy coś nam nie wychodzi, potykamy się życiowo, mamy rodziny, które nas wspierają. Motywacje do dalszego funkcjonowania np. Co powiedzą moi rodzice/przyjaciele, jeśli nie będę pracował ? Normalni obywatele boją się wykluczenia przez społeczeństwo, dlatego często najprostszą motywacją jest strach.
Co z nimi ? Nigdzie ich nie chcą, same miasteczka licytują się gdzie ich wypędzić. Nie ma strachu przed wykluczeniem, ponieważ są wykluczeni na starcie. Od początku nie ma motywacji. Rodzice bez pracy, to samo reszta otoczenia.
Starszym już nic nie pomoże. To walka z wiatrakami. Widzę szanse dla młodych swego rodzaju okazje, by się z tego bagna wyrwać. Przymusowy pobór wojskowy na 2 lata bez możliwości powrotu do domu (dla środowisk patologicznych). Nie po to, żeby im dowalić, ale pokazać nadzieje.
Obrońcą cyganów może być tylko człowiek, który nigdy nie miał cygana za sąsiada.
Żadne opowieści o ich przejebanym lenistwie, złodziejstwie, chorobliwym nieróbstwie i zdolności do mieszkania w takim syfie, że nawet szczury i karaluchy się wyprowadzają nie są przesadzone.
Nie dziwię się, że nikt ich nie chce bo każde miejsce w które się przeprowadzają degradują w przeciągu mrugnięcia okiem.
DonSkurwielloDeLaChuja napisał/a:
Komentarz zapewne się nie spodoba.
Romowie traktowani są jak trędowaci. Od najmłodszych lat spotykają się z pogardą i wyzwiskami. Polskie dzieci trzymają się z dala od romskich, mężczyźni nie zawierają przyjaźni, a kobiety ich unikają (drobne wyjątki, zazwyczaj patologiczne). Pozostaje im przebywanie w swoich małych gettach, na polskie rodziny patrząc z dystansu i zazdrością. Kto chciałby zatrudnić cygana z filmu ? Brak wykształcenia, nieprzyjemny akcent, seplenienie, smród itd. Do tego inni pracownicy po prostu by się buntowali, gdyby mieli z kimś takim pracować.
Gdy coś nam nie wychodzi, potykamy się życiowo, mamy rodziny, które nas wspierają. Motywacje do dalszego funkcjonowania np. Co powiedzą moi rodzice/przyjaciele, jeśli nie będę pracował ? Normalni obywatele boją się wykluczenia przez społeczeństwo, dlatego często najprostszą motywacją jest strach.
Co z nimi ? Nigdzie ich nie chcą, same miasteczka licytują się gdzie ich wypędzić. Nie ma strachu przed wykluczeniem, ponieważ są wykluczeni na starcie. Od początku nie ma motywacji. Rodzice bez pracy, to samo reszta otoczenia.
Starszym już nic nie pomoże. To walka z wiatrakami. Widzę szanse dla młodych swego rodzaju okazje, by się z tego bagna wyrwać. Przymusowy pobór wojskowy na 2 lata bez możliwości powrotu do domu (dla środowisk patologicznych). Nie po to, żeby im dowalić, ale pokazać nadzieje.
Nie, ten się nie spodoba. Cyganie, gdyby naprawdę chcieli się zasymilować, zrobiliby to dawno temu, bo są na tych ziemiach nie od dziś. Jeśli komuś się coś w sobie nie podoba, to to zmienia. Oni nie zmieniają nic. Gdyby uczciwie pracowali, nie syfili w zamieszkanej przez siebie okolicy (już pal licho, ze robią rozpierdol wewnątrz zamieszkanego przez siebie lokum - w końcu wolnoć Tomku w swoim domku, o ile są faktycznie właścicielami), nie popierdalali z akordeonami w autobusach/tramwajach, nie byli uciążliwi dla swoich sąsiadów, nie żebrali (klasyk: cyganka z dzieckiem na ręku. Dziecko podejrzanie spokojne, zazwyczaj nieprzytomne, bo na prochach albo na alko - jak ktoś chce, niech sobie wygoogla trochę o tym), nie wpierdalaliby nachalnie "wróżenia" przechodniom, nie kradli przy pierwszej lepszej sposobności i nie wyznawali wiecznie filozofii "daj, bo im się należy", nikt naprawdę nie miałby do nich pretensji. Akurat pracy w kraju nie brakuje. Jak ktoś chce, znajduje zatrudnienie. A jak kogoś zarabiane PLN-y nie satysfakcjonują, jedzie do Reichu, Anglii, Hiszpanii, Holandii albo jeszcze gdzie indziej. Proste.
Gościom z materiału kończą się argumenty, więc pierdolą o rasizmie. Zamiast faktycznie zakasać rękawy do roboty i zapewnić swoim dzieciakom jakikolwiek lepszy poziom bytowania, wolą wychowywać je w tym rozpierdolu, plęgnąc kolejne dzieciaki i żyć na 5m kwadratowych we 20 osób. I tym sposobem wyrośnie kolejne pokolenie cyganów z tą samą zjebaną mentalnością, robiące dokładnie to, za co cyganów się nienawidzi. I tak to będzie się nadal kręcić.
Pikdzik napisał/a:
Ramone ondrycz jebalbym
uważaj na portfel.
@SuchyHarry ej jak wspomniałeś o tym alko to od razu ogarnąłem skąd padaczka u tych dwóch dziewczynek
Jak ja nie lubię tej nacji...