Jaki frajer z tego spaślaka. Po pierwsze ewidentnie jest zakaz używania klaksonu w terenie zabudowanym chyba, że zachodzi uzasadniona konieczność (wykroczenie 100zł. Po drugie dopiero wjechał na drogę, prawdopodobnie rowerzyści dopiero go zauważyli i ustąpiliby mu miejsca w ciągu kilku sekund, on nie zyskałby wiele zwłaszcza przy ograniczeniu na drodze prędkości do 30. Po trzecie napaść jakiej się dopuścił to przestępstwo. Po czwarte wystarczy, że rowerzysta to zgłosi i zasymuluje jakiś ból i cyk odszkodowanie wpada.
Po piąte - jedziesz cały czas jeden za drugim, a nie zjeżdżasz do pobocza, gdy zauważysz za sobą samochód. Jechaliby gęsiego, nie byłoby żadnej draki - proste.
Zatrzymał się przed nami z piskiem opon. Ja do siostry mówię że baran robi popisówkę przed dziunią. Przeszliśmy przez pasy, on zrównał się z nami i mówi przez uchylone okno, że jak mam coś do powiedzenia to on chętnie posłucha. Spaliłem buraka i nawet słówkiem się nie odezwałem.
a gdzie powinni ci rowerzyści jeechać? serio pytam. Przecież ścieżki tu nie ma, a po chodniku w tym wypadku nie wolno.
Wg prawa rowerzyści nie mogą poruszać się po drodze publicznej obok siebie tylko gęsiego.
Uuu...Kto raz przy swojej kobiecie został uderzony, osmieszony jak pizda i nie oddał, ten nigdy nie będzie przez nią szanowany. Jebany pedalarz juz nie zarucha
Piszesz z perspektywy uderzonego faceta, czy czyjeś kobiety? ))
Mam 7 km do centrum ponad 100 tysięcznego miasta, pastuszku oderwany od pługa.
Nie chcę wam przeszkadzać w bardzo interesujące i nad podziw inteligentnej rozmowie, ale pastuszek nie ma nic wspólnego z pługiem.
pastuch:
osoba zajmująca się pasterstwem, osoba hodująca udomowione zwierzęta, głównie pilnująca ich podczas wypasania na halach górskich, łąkach lub stepach; pasterz
Pług:
Pług składa się z jednego lub kilku korpusów płużnych. Każdy korpus płużny posiada lemiesz, który odcina pas roli (skibę) od calizny, odkładnicę odwracającą i wrzucającą odciętą skibę w bruzdę wykonaną przez poprzedni korpus płużny.
W zależności od przeznaczenia głębokość orki może wahać się od około 5 cm (podorywka) do około 30 cm (orka przedzimowa). Zależnie od rodzaju orki wyróżnia się pługi podorywkowe i do orki głębokiej.
Pozdrawiam z wioski
Uuu...Kto raz przy swojej kobiecie został uderzony, osmieszony jak pizda i nie oddał, ten nigdy nie będzie przez nią szanowany. Jebany pedalarz juz nie zarucha
znajdzie sobie silną i niezależną kobietę, która go obroni.
1) jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, z zastrzeżeniem ust. 3a;
2) jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy oraz nóg na pedałach lub podnóżkach;
3) czepiania się pojazdów.
Ust. 3a mówi nam, że:
Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Na filmie widać że takiego zagrożenia nie było. Większym zagrożeniem była ogresywna jazda grubasa. Wydaje mi się że miał wystarczająco dużo miejsca żeby przejechać.
Jestem zawodowym kierowcą, pedalarze mnie wkurwiają strasznie, ale niestety musimy współistnieć na drodze i się tolerować. Mnie wkurwiają pedalarze, ja wkurwiam kogoś, ktoś wkurwia motocyklistów. To nie znaczy że mamy się zwalczać na drodze tylko szanować.
Za palec to lepa się należała, dużo bezpieczniejsza od takiego popchnięcia, i dużo bardziej upokarzająca. I jakiś kurs na kartę rowerową czy chociażby paszport polsatu, jadą obok siebie zamiast jedno za drugim, w dosyć dużej odległości od krawężnika zamiast przy nim, jeszcze na końcu tępa baba stawia rower na środku pasa zamiast przy krawędzi czy jeszcze lepiej na chodniku. Kumulacja lepsza niż w totka.
Karta rowerowa jak najbardziej powinna być, ja robiłem swoją jeszcze w szkole ze zdjęciem, upoważniała nawet do jazdy na motorowerach tyle ze ja stary jestem i jakoś wtedy bezpieczniej było. Tak mi się wydaje.