Miałem czytać wszystkie komentarze, ale mi się odechciało po pierwszej stronie.
czepiacie się wieku, to wam coś napisze. 31 lat, 25 chodzę na mecze (od małego, jeszcze z tatą śp., na wyjazdy od kilkunastu lat, Miedź Legnica).
Ta się zastanawiam, czy te wszystkie pizdy intelektualne, bo inaczej niestety tego nazwać nie można, które "wiedzą, widzieli, czytali, słyszeli" byli w swoim smutnym życiu na JEDNYM meczu (nie, bo niebezpiecznie, w telewizji pokazywali ze na stadionach biją), czy chociażby na jednym wyjeździe (nie, bo daleko, drogo, i mama kanapek nie zrobiła).
Piszecie o rzeczach, które miały miejsce, ale w latach 90-tych. No, ale żeby to wiedzieć trzeba mieć elementarną wiedzę na temat, o którym się pisze.
A potem sadzi się jeden z drugim, co w dupie był, gówno widział, i udaje najmądrzejszego, bo widział w TV, i na onecie pisali, a w ogóle kolega opowiadał co był świadkiem.
Jakie rozjebane dworce, jakie atakowanie niewinnych ludzi, jakie dwudziestu na jednego?
Tacy indywidualiści, tacy samodzielnie myślący inteligenci, a wszyscy jak jeden jedziecie tymi samymi schematami myślowymi, którymi częstuje Was telewizja i Wiodąca Stacja Informacyjna.
A sam Staruch- absolwent ASP i właściciel DOBREGO studia tatuażu. Kto się kiedykolwiek dziarał, wie jaka to kasa. Pucujcie się teraz, do czego doszliście w życiu, inteligencjo internetowa.