254
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
17 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:32
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 16:24
hehehe miałem z kolesiem mikroekonomie i na egzaminie zamiast standartowych grupy typu a,b,c,d były:
A jak Apokalipsa
B jak Będziesz miał/a dwóje
C (akurat nie pamięam)
D jak do zobaczenia we wrześniu
Także ogólnie pozytywny Pan
A jak Apokalipsa
B jak Będziesz miał/a dwóje
C (akurat nie pamięam)
D jak do zobaczenia we wrześniu
Także ogólnie pozytywny Pan
ale wredny
Już jest w wiadomościach:
tvn24.pl/0,1644329,0,1,wykladowca-zyczy-oblanym-studentom-pracy-w-kfc,...
Akurat będzie moim wykładowcą w tym semestrze (tyle, że nie na UE). Na wykładzie organizacyjnym wydawał się całkiem spoko, chociaż ma dziwne podejście do życia...
tvn24.pl/0,1644329,0,1,wykladowca-zyczy-oblanym-studentom-pracy-w-kfc,...
Akurat będzie moim wykładowcą w tym semestrze (tyle, że nie na UE). Na wykładzie organizacyjnym wydawał się całkiem spoko, chociaż ma dziwne podejście do życia...
Jestem kurewsko ciekaw dlaczego wszystkich tak ciagnie na studia ekonomiczne 
Potrafi ktos to wytlumaczyc? 
Potrafi ktos to wytlumaczyc?
sakara87 napisał/a:
no to genialnie, a potem dziwic sie niedouczone tempe chuje wychodza w swiat
To że ktoś jest tępy, niedouczony itp. nie znaczy, że można go tak obrażać i proponować samobójstwo ! Moim zdaniem to skandal i tylko świadczy właśnie o poziomie, ale prowadzącego ćwiczenia.
Kiedyś wykładowcy mieli jakieś zasady i np. nie wolno było nawet powiedzieć uczniowi/studentowi czegoś w stylu "Pan się nie nadaje i należy zrezygnować".
Obudzą się jak to zwykle bywa kiedy ktoś faktycznie sobie coś zrobi (na tym linoleum) i ciekaw jestem jak ten Wielki Wszechmogący w posiadaniu wszystkich mądrości pseudo naukowiec się będzie wtedy czuć.
Oj też mi się wydaje, że to oleje ...
Kiedyś wykładowcy mieli jakieś zasady i np. nie wolno było nawet powiedzieć uczniowi/studentowi czegoś w stylu "Pan się nie nadaje i należy zrezygnować".
Obudzą się jak to zwykle bywa kiedy ktoś faktycznie sobie coś zrobi (na tym linoleum) i ciekaw jestem jak ten Wielki Wszechmogący w posiadaniu wszystkich mądrości pseudo naukowiec się będzie wtedy czuć.
Oj też mi się wydaje, że to oleje ...
Nansze napisał/a:
takie to życiowe xD
Na szczęście u mnie nie ma takich "hardkorów" xD
Nansze, ale za to na filozofii jest prof. Ibek xD
Mikroekonomia to był największy absurd na moich studiach. Absolutnie nieżyciowe i nikomu w praktyce niepotrzebne, ale uczyć tego muszą żeby profesorkowie mieli gdzie grzać dupę, a później zatrudniać swoje dzieci. Czy na studiach ekonomicznych w Polsce nie może być więcej tych wartościowych przedmiotów, zamiast takich na których przez 60 minut, z zegarkiem w ręku, rysuje się na osi współrzędnych i omawia wykres, który tak naprawdę nie obrazuje nic co przydatne?
boston808 napisał/a:
Zdawanie na UE we Wrocławiu mikroekonomii obrosło legendą. Akurat dr. Scheuer nie należy do krwiożerczego tria jakim jest J. Szapiel, G. Wrzeszcz-Kamińska (sam mam u niej warunek) oraz B. Klimczak. Nie radze pisać podań o komis bo i tak ich nie zdacie. 300 zł na warunek i do przodu
Edit. Dla nie wtajemniczonych, mikroekonomii na UE we Wroc trzeba uczyć się samemu w domu ew. na wykładach. Na ćw. ćwiczeniowcy sprawdzają dogłębnie czego do tej pory się nauczyliście, a i niech cię ręka boska broni przed zadaniem pytania:
-Ale czy mogła by mi pani to wytłumaczyć?
-Co to znaczy "wytłumaczyć?"? Nie nauczył się pan? W takim razie niech pan wyjdzie z sali bo nie jest pan gotowy aby uczestniczyć w zajęciach. 3 pkt karne i żegnam
Ja jestem na Informatyce i Ekonometrii na ZIFie i jakoś u nas z mikroekonomią (z Jasińskim) nie było większych problemów. Gorzej było z analizą np.
Moim zdaniem osoba, która idzie na uczelnię ekonomiczną, musi mieć jakiekolwiek o pojęcie o tego typu przedmiotach.
Nie do końca rozumiem to zainteresowanie tematem, nagłaśnianie sprawy i wysyłanie wiadomości na maile władz ue, ponieważ tak naprawdę robią one większą krzywdę tym osobom, które mają zdawać poprawkę/ komisa/ starać się o warunek, niż w/w profesorowi.
BTW właśnie zmienił wpis na swojej stronie:
Ciekawi mnie czy ktoś mu manto spuścił? Jak dla mnie takie szumowiny nie powinny wykładać niczego poza zakupami z emeryckich wózków przy kasie w Lidlu. Jak ja nienawidzę tych pseudowyedukowanych pierdolców z tytułem doktora habilitowanego i rozpaczliwie niskim poziomem kultury osobistej i wiedzy podstawowej.
U mnie jest pani doktor, która cierpi na kłopoty z "jenzykiem polskim" i mówi mniej-więcej tak:
"ja se tutej siondę, a wy se chwile zaczekacie" oczywiście należy do tego dołożyć wieśniacko-buracki akcent...
U mnie jest pani doktor, która cierpi na kłopoty z "jenzykiem polskim" i mówi mniej-więcej tak:
"ja se tutej siondę, a wy se chwile zaczekacie" oczywiście należy do tego dołożyć wieśniacko-buracki akcent...
U mnie na uczelni też jest taka pani dr ekonomii. Ale to jest tępe babsko. Żal ludziom dupę ściska, że takie głąby zdobywają w Polsce tytuł dr.
to ja widziałem CV 19-letniej laski, która napisała, że jest "żonata" i ma wykształcenie "poctawowe". A w miejscu, gdzie dorabiam, jest 26-letni facet, który na rezerwacji pisze "dla klijęta". eh.
to jest mój wykładowca, ciągle twierdzi, że w dzieciństwie bito nas kablem od żelazka i nie ma sensu się uczyć bo i tak umrzemy po czym zgnijemy.
W tym temacie najśmieszniejsi są wszyscy absolwenci Wyższych Szkół Wypasania Byków, którzy najchętniej ogłosiliby dżihad na wszystkich wykładowców śmiących posiadać poczucie humoru.