- To naprawdę bolało gdy nazwałeś mnie wczoraj „grubym waleniem”.
- Wiem, kochanie. Wypiłem za dużo, wiesz przecież że nie mówiłem serio. Kupiłem Ci nawet sukienkę w ramach przeprosin.
- Przeprosiny przyjęte. Jakiego jest koloru?
- Szara. Pomożesz mi ją wnieść do domu…
- Wiem, kochanie. Wypiłem za dużo, wiesz przecież że nie mówiłem serio. Kupiłem Ci nawet sukienkę w ramach przeprosin.
- Przeprosiny przyjęte. Jakiego jest koloru?
- Szara. Pomożesz mi ją wnieść do domu…
______________
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.