Zginęła 30 letnia stażyska, pracująca jako operator suwnicy.
Najpewniej hamulce/zakleszczenie było niesprawne.
Poza tym praca na suwnicy nie powinna być prowadzona przy tak dużym wietrze.
szkoda nie winnej osoby, instruktor pewnie beknie
no a laska pewnie fajna juz niestety nie bedzie mogla dupy dawac przez jednego debila, strata dla samcow
szkoda nie winnej osoby, instruktor pewnie beknie
no a laska pewnie fajna juz niestety nie bedzie mogla dupy dawac przez jednego debila, strata dla samcow
szkoda nie winnej osoby, instruktor pewnie beknie
no a laska pewnie fajna juz niestety nie bedzie mogla dupy dawac przez jednego debila, strata dla samcow
Widzieliście kiedyś suwnicę bramową albo żurawia wieżowego na szynach? Hamulec żeby nie pojechała to jedno, ale na fajrant taką suwnicę się jeszcze blokuje tj. przypina do szyn, żeby się nie wyjebała. Jeżeli taka wichura ją zastała nagle w kabinie to nie była w stanie nic zrobić, bo nawet gdyby hamulec przytrzymał tą suwnicę, to by się i tak wyjebała bo nie była zakotwiona.