Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
I nota prawna: każdy kto podejmie moje argumenty bez sensownej kontry, jakimś płaskim tekstem, powinien choć raz przez takiego debila osrać zbroję. Pizdozjeby i kutasiarze w ospermionych piwnicach. W necie wszyscy mądrzy, ale za kółkiem to już niekoniecznie.
A tak przy okazji - ciekawe co ma wpływ na to, że te debile najczęściej jadą pasem do wyprzedzania.
Nawet moim kosztem - kurs na prawko powinien być tylko trochę trudniejszy od szkoleń na pilota wahadłowca. No może przesadzam - niemal jak licencja pilota liniowca. A nawet jeśli w tym przesadzam, sensu stricte chodzi mi o to, że posiadanie prawka dzisiaj jest bez sensu. Człowiek buli cztery dekady ubezpieczenia, jedzie sumiennie i wszystko chuj trafia, bo taka szmata z ułańską fantazją myśli, że raz się uda. Taka licencja na 70-tonowy dźwig to prestiż, bo gość musi umieć nie tylko nie zabić nikogo na drodze, ale też przy robieniu konstrukcji, a taki chuj zdał na 3xZ i drapie się w szpitalu co poszło nie tak. Ale to jeszcze nic - najlepsze jest to, że każdy kto wie o tym tutaj wypadku, czy o innych (mniej lub bardziej kretyńskich), nie zastanawia się w jakim kierunku zmierzamy. Zginie ktoś ważny = dochodzenia + dwa tygodnie pierdolongo w tv, ale jak podliczyć zwykłych ludzi, to tylko statystyki, w których winni (czyli my wszyscy, którzy na to sobie pozwalamy) w tych statystykach się rozmywają.
I nota prawna: każdy kto podejmie moje argumenty bez sensownej kontry, jakimś płaskim tekstem, powinien choć raz przez takiego debila osrać zbroję. Pizdozjeby i kutasiarze w ospermionych piwnicach. W necie wszyscy mądrzy, ale za kółkiem to już niekoniecznie.
A tak przy okazji - ciekawe co ma wpływ na to, że te debile najczęściej jadą pasem do wyprzedzania.
To nie chodzi o to, ze trzeba zdac jakas licencje z kosmosu, tylko trzeba miec wiecej niz dwa zwoje mozgowe. Nie wiem jak mozna wjebac sie pod autostrade pod prad, ale to sie zdarza bardzo czesto. Bardziej mnie zastanawia sytuacja jak ktos leci nieswiadomie pod prad i nagle kazdy(oprocz tego, ktory nie zdazy zjechac na prawy pas) w ostatniej chwili unika kolizji. Rozumiem po dwoch sie nie polapac, bo przypadki chodza po ludziach, ale po 4, 8, 55 to juz jest cos nie halo. Dodatkowo jak ktos trabi z prawej strony od dluzszego czasu zza pasu zieleni...
Nawet moim kosztem - kurs na prawko powinien być tylko trochę trudniejszy od szkoleń na pilota wahadłowca. No może przesadzam - niemal jak licencja pilota liniowca. A nawet jeśli w tym przesadzam, sensu stricte chodzi mi o to, że posiadanie prawka dzisiaj jest bez sensu. Człowiek buli cztery dekady ubezpieczenia, jedzie sumiennie i wszystko chuj trafia, bo taka szmata z ułańską fantazją myśli, że raz się uda. Taka licencja na 70-tonowy dźwig to prestiż, bo gość musi umieć nie tylko nie zabić nikogo na drodze, ale też przy robieniu konstrukcji, a taki chuj zdał na 3xZ i drapie się w szpitalu co poszło nie tak. Ale to jeszcze nic - najlepsze jest to, że każdy kto wie o tym tutaj wypadku, czy o innych (mniej lub bardziej kretyńskich), nie zastanawia się w jakim kierunku zmierzamy. Zginie ktoś ważny = dochodzenia + dwa tygodnie pierdolongo w tv, ale jak podliczyć zwykłych ludzi, to tylko statystyki, w których winni (czyli my wszyscy, którzy na to sobie pozwalamy) w tych statystykach się rozmywają.
I nota prawna: każdy kto podejmie moje argumenty bez sensownej kontry, jakimś płaskim tekstem, powinien choć raz przez takiego debila osrać zbroję. Pizdozjeby i kutasiarze w ospermionych piwnicach. W necie wszyscy mądrzy, ale za kółkiem to już niekoniecznie.
A tak przy okazji - ciekawe co ma wpływ na to, że te debile najczęściej jadą pasem do wyprzedzania.
Nikt z Tobą nie będzie polemizował bo generalnie masz racje.
Jeden problem jest dużo szerszy - w naszej świadomości wciąż powtarza się o prawach - prawa kobiet, prawa mniejszości, prawa uczniów, prawa innych religii, wolność... zupełnie zapominając że prawa to również obowiązki i czym więcej praw tym wiecej obowiązków i odpowiedzialności. Ale świat zmierza w tym kierunku że mamy coraz więcej praw a coraz mniej obowiązków i coraz mniejszą odpowiedzialność.
A kolejnym błędem jest to że na szkole jazdy czy egzaminach 90% uwagi to teoria i parkowanie a 10% czy nawet mniej to właśnie takie sytuacje - jak nie rozjechać gówniaka, jak dostosować prędkość, odpowiedzialność, wychodzenie z poślizgu, dobór opon...
ciekawe co ma wpływ na to, że te debile najczęściej jadą pasem do wyprzedzania.
Trzymają się prawej strony zgodnie z przepisami.
Swojej prawej strony.
A tak przy okazji - ciekawe co ma wpływ na to, że te debile najczęściej jadą pasem do wyprzedzania.
To chyba jakaś pierniczona magia.
Ta sama, która nakazuje kierowcom zatrzymać się na torach kolejowych, gdy przed nim opuści się szlaban.
Ale dlaczego nie zawrócił ? Samobójca czy liczył że wróci do zjazdu który pominął ?
Rozumiem że ktoś wjechał "pod prąd". Zdarza się - tyle znaków, wysepek, pasy, obcy teren, zmęczenie, dostawczak coś tam zasłonił. OK.
Ale dlaczego nie zawrócił ? Samobójca czy liczył że wróci do zjazdu który pominął ?
A może po prostu, zwyczajnie pijany?
A może po prostu, zwyczajnie pijany?
U mnie we wsi po pijaku to potrafią policji uciec a nie takie debilizmy odstawiać...
Ale możesz mieć rację.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów