Film przedstawia ,jak syryjscy czołgiści wzmacniają swoje maszyny w domowy sposób. Można przewinąć do 01:40.
187
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
2 minuty temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Ruski Syryjczyk dzięki temu portalowi mozna pooglądać kupe różności ze świata dzięki ci Sadistic
@namron
Nie ruski syryjczyk tylko Abchazka telewizja (Abkhazian Network News Agency = ANNA).
Plota wśród milfagów głosi iż do Syrii do walki z rebeliantami (którzy są w odwrocie) trafi batalion "ochotników" z Federacji Rosyjskiej (wszak mają tam zaokrentowaną marynarkę).
Nie ruski syryjczyk tylko Abchazka telewizja (Abkhazian Network News Agency = ANNA).
Plota wśród milfagów głosi iż do Syrii do walki z rebeliantami (którzy są w odwrocie) trafi batalion "ochotników" z Federacji Rosyjskiej (wszak mają tam zaokrentowaną marynarkę).
Cwani są. Wiedzą że żadna grubość płyty pancerza nie jest w stanie powstrzymać siły ładunku kumulacyjnego. Jedynie ceramika i tym podobne materiały.
Dla niezorientowanych - od czasów 2giej wojny światowej prawie całkowicie zmieniła się wojna (przeciw)pancerna. Wcześniej sprawa była niby prosta, grubszy pancerz = lepsza osłona przed eksplozjami i pociskami. Żeby przebić taki pancerz, stosowano większe pociski, a żeby temu przeciwdziałać zaczęto stosować jeszcze grubsze pancerze i tak w koło...
W pewnym momencie ktoś wpadł na prosty pomysł. Broń skonstruowana z 2ch elementów - ładunku wybuchowego i kawałka miedzi w kształcie stożka. Tak jest. Kiedy wszystko zawiodło, taka prosta konstrukcja okazała się postrachem wszystkich czołgistów.
W wyniku eksplozji, stożek z miedzi ulega stopieniu i wypchnięciu w postaci strumienia płynnej miedzi. Taka broń bez problemu przebijała najgrubsze pancerze, robiąc z załogi czołgu... no cóż.
Od około 1:20 przygotowanie pocisku, 1:50 zaprezentowane jak to działa a od 3:00 jebnięcie i efekty trafienia
Jednak każda broń ma swoje wady, ta również. Obecnie stosuje się przynajmniej dwie metody ochrony przed ładunkami kumulacyjnymi.
Pierwszą jest tzw pancerz aktywny lub pancerz reaktywny. To te wystające prostokąciki na pancerzu. Jest to perfidnie przyczepiony ładunek wybuchowy do czołgu. "Toż to idiotyczne" ktoś może powiedzieć. Okazuje się że nie. Gdy płynna miedź natrafia na ten ładunek, ulega jego detonacja, a w związku z tym odepchnięcie całego ładunku od pancerza. Dzięki temu zapał arabusów szybko mija gdy trafiony pojazd, mimo wielkiej eksplozji jedzie dalej.
Druga metoda to stosowanie różnego rodzaju materiałów ceramicznych, które nie topią się tak łatwo pod wpływem miedzi. Tutaj widać też ktoś wpadł na coś podobnego, taki gruz też pewnie w jakiś sposób pomoże.
Dla niezorientowanych - od czasów 2giej wojny światowej prawie całkowicie zmieniła się wojna (przeciw)pancerna. Wcześniej sprawa była niby prosta, grubszy pancerz = lepsza osłona przed eksplozjami i pociskami. Żeby przebić taki pancerz, stosowano większe pociski, a żeby temu przeciwdziałać zaczęto stosować jeszcze grubsze pancerze i tak w koło...
W pewnym momencie ktoś wpadł na prosty pomysł. Broń skonstruowana z 2ch elementów - ładunku wybuchowego i kawałka miedzi w kształcie stożka. Tak jest. Kiedy wszystko zawiodło, taka prosta konstrukcja okazała się postrachem wszystkich czołgistów.
W wyniku eksplozji, stożek z miedzi ulega stopieniu i wypchnięciu w postaci strumienia płynnej miedzi. Taka broń bez problemu przebijała najgrubsze pancerze, robiąc z załogi czołgu... no cóż.
Od około 1:20 przygotowanie pocisku, 1:50 zaprezentowane jak to działa a od 3:00 jebnięcie i efekty trafienia
Jednak każda broń ma swoje wady, ta również. Obecnie stosuje się przynajmniej dwie metody ochrony przed ładunkami kumulacyjnymi.
Pierwszą jest tzw pancerz aktywny lub pancerz reaktywny. To te wystające prostokąciki na pancerzu. Jest to perfidnie przyczepiony ładunek wybuchowy do czołgu. "Toż to idiotyczne" ktoś może powiedzieć. Okazuje się że nie. Gdy płynna miedź natrafia na ten ładunek, ulega jego detonacja, a w związku z tym odepchnięcie całego ładunku od pancerza. Dzięki temu zapał arabusów szybko mija gdy trafiony pojazd, mimo wielkiej eksplozji jedzie dalej.
Druga metoda to stosowanie różnego rodzaju materiałów ceramicznych, które nie topią się tak łatwo pod wpływem miedzi. Tutaj widać też ktoś wpadł na coś podobnego, taki gruz też pewnie w jakiś sposób pomoże.
Ratilt dokładnie tak,kiedyś nawet na Discovery leciał o tym dokument 
Amerykanie wydają miliony dolarów na pancerze odporne na ładunki kulminacyjne a arbusy wykorzystały złom,blachę i gruz.
@Ratilt - jest jeszcze trzeci sposób -"klatka" z prętów na wieżyczce (widoczna nawet na tym czołgu tylko hmm... mniej profesjonalnie wykonana dzięki której czujnik zbliżeniowy głowicy odpala ładunek wcześniej przez co ładunek kumulacyjny ma mniejszą moc i nie daje rady przebić pancerza
dzięki której czujnik zbliżeniowy głowicy odpala ładunek wcześniej przez co ładunek kumulacyjny ma mniejszą moc i nie daje rady przebić pancerza
Wojsko Polskie ma swojego twardziela 
Cytat:
ERAWA 1 i ERAWA 2 – pancerz reaktywny produkowany w Polsce, stosowany w czołgach PT-91.
Kostka pancerza reaktywnego składa się z trzech warstw: dwóch płytek stalowych i sprasowanych warstw ładunku wybuchowego (trotyl) umieszczonych pomiędzy płytkami. Typy ERAWA-1 i ERAWA-2 różnią się liczbą warstw.
(tak wiem, wiki)
PT-91 to kupa złomu, zmodernizowany T-72 z awaryjna elektroniką, taką opinie słyszałem od człowieka który miał okazje na tym służyc spory czas.
Wszyscy sie jaraja tym Abramsem ze najlepszy, ze taki hamerykanski itp. W czasach kiedy każdy czołg można zniszczyć, namierzyc laserem, najwazniejsze jest to żeby czołg sie nie rzucał w oczy i byl trudny do wykrycia-namierzania
Abrams jest wysoki jak wiezowec i blado wypada w porownaniu z ruskim T-90 który jest bardzo niski.
Oczywiscie zaraz zacznie się hejt, ale takie są realia. Jednym z atutów abramsa jest silnik, który "pojedzie" na wszystkim, od rozpuszczalnika, poprzez spirytus, nafte a na benzynie i ropie kończać. Tutaj pola ustępuje paliwożerny dizel T-90.
Wszyscy sie jaraja tym Abramsem ze najlepszy, ze taki hamerykanski itp. W czasach kiedy każdy czołg można zniszczyć, namierzyc laserem, najwazniejsze jest to żeby czołg sie nie rzucał w oczy i byl trudny do wykrycia-namierzania
Abrams jest wysoki jak wiezowec i blado wypada w porownaniu z ruskim T-90 który jest bardzo niski.
Oczywiscie zaraz zacznie się hejt, ale takie są realia. Jednym z atutów abramsa jest silnik, który "pojedzie" na wszystkim, od rozpuszczalnika, poprzez spirytus, nafte a na benzynie i ropie kończać. Tutaj pola ustępuje paliwożerny dizel T-90.
bloodwar, to też nie do końca tak działa jak opisałeś, może i opóźnia czujnik (ale wątpię żeby coś takiego się tam znajdowało, ale nie neguje bo znam się super na pociskach kumulacyjnych (wg mnie jest tam kontaktowy zapalnik)
Metoda działania takiej siatki polega na niszczeniu wkładki kumulacyjnej przed detonacją, przez co nie tworzy się strumień kumulacyjny i pocisk jest wuja warty. Takie coś można zobaczyć np. na rosomakach.
Możliwe że oba mechanizmy unieszkodliwiania pocisków są prawdziwe.
Metoda działania takiej siatki polega na niszczeniu wkładki kumulacyjnej przed detonacją, przez co nie tworzy się strumień kumulacyjny i pocisk jest wuja warty. Takie coś można zobaczyć np. na rosomakach.
Możliwe że oba mechanizmy unieszkodliwiania pocisków są prawdziwe.
Ale co jest wazniejsze to ocencie sami
Wiem, że w czasie Drugiej Wojny czołgiści radzieccy owijali swoje maszyny MATERACAMI, które świetnie broniły ich przed Panzerfaustami i Panzerschreckami.
Natomiast Amerykanie używali worków z piaskiem i kawałków kół nośnych.
Nie widzę nic nowego, tego typu działania prewencyjne mają już ponad 60 lat...
Łapcie widok na wieżyczkę T-90 z systemem ochrony pasywnej:
Natomiast Amerykanie używali worków z piaskiem i kawałków kół nośnych.
Nie widzę nic nowego, tego typu działania prewencyjne mają już ponad 60 lat...
Łapcie widok na wieżyczkę T-90 z systemem ochrony pasywnej:
