Stoi szef na hali produkcyjnej i obserwuje, jak pracownicy pracują przy taśmie. Stoi tak godzinkę, dwie, cztery i w pewnej chwili podchodzi do niego jeden z pracowników z pytaniem.
- Szefie, do końca zmiany jeszcze cztery godzinki, ma pan zamiar tu tak stać tyle czasu?
- Tak
- A jak byśmy, cztery godziny nadgodzin walnęli, to też by pan tak tu stał?
- Tak
- To wie pan co?
- Co?
- Pan się na chuja nadaje
- Szefie, do końca zmiany jeszcze cztery godzinki, ma pan zamiar tu tak stać tyle czasu?
- Tak
- A jak byśmy, cztery godziny nadgodzin walnęli, to też by pan tak tu stał?
- Tak
- To wie pan co?
- Co?
- Pan się na chuja nadaje
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis