Adrianadernew napisał/a:
up- skończ pierdolić. lanie po mordzie to lanie po mordzie.
na chuj mi sie uczyć robienia fikołków i bicia sie z powietrzem jak pozniej dostane wpierdol na ulicy od łysego dresa co na trzepaku piwa pije.
dlatego też trenuje boks od roku i nie zamierzam przestać(chyba że przenieść sie na kick boxing lub coś podobnego) , trudno, czasami po treningu wychodzi się z obitą mordą ale chociaż wiem że kiedyś może mi to pomóc w sytuacji podbramkowej.
Przecież o tym mówie więc nie pierdol że pierdole.
Nikt ci ćwiczyć nie zabrania , tak samo jak przenosić się na coś innego.
Gość się giba zajebiście , i wątpię żeby ćwiczył to po to żeby bronić się przed dresiarnią . Jak ktoś szuka czegoś do realnej tzn ULICZNEJ walki na pewno nie idzie na TKD.BX,KBX,MT,MMA,zapasy czy jakiś combat, ale nie TKD. Spędziłem na tym 3 lata i jedyne przydatne rzeczy jakie stamtąd wyniosłem to zrobione nogi(tak na ulicy dobrze kopie się lowy), i trochę czucia dystansu. To jest 70% stuntu/pokazówki.