#śmierć
Kierujący skodą oktawią nie zdążył wyhamować i przejechał po leżącym na jezdni 23-latku. Mężczyzna przeżył, ma złamane żebra i kość skroniową. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Wiadomo już, że kierowca był trzeźwy.
Do zdarzenia doszło w nocy około godziny 1.30 na trasie miedzy miejscowościami Grabnik i Berkowo w woj. warmińsko - mazurskim. Kierujący skodą oktawią w ostatniej chwili zorientował się, że na jezdni leży człowiek. Niestety nie zdążył już wyhamować i przejechał po 23-letnim mężczyźnie. Mężczyzna ze złamaniami żeber i kości skroniowej trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku. Funkcjonariusze ustalili, że 28-letni kierowca był trzeźwy. Z kolei badanie krwi 23-latka wykaże, czy mógł być on pod wpływem alkoholu.
policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,91456,8124248,Samochod_przejechal_po_2...
jak się nie ogląda filmów ZF Skurcz to się tak kończy
dla nie rozumiejących
*
należy obejrzeć film przynajmniej od 1:20 do 1:50 i zapamiętać słowa pana ze Stara żeby tragedia 23-y latka się nie powtórzyła
*wiem że film był już na forum, link skopiowałem z oryginalnego wątku o nim tylko w celu wyjaśnienia komizmu wiadomości
Do zdarzenia doszło 2 czerwca. Na stałe przykuta do łóżka chora kobieta, z którą nie było logicznego kontaktu, została w domu sama z zięciem.
Wykorzystując sytuację mężczyzna przemocą doprowadził staruszkę do poddania się innym czynnościom seksualnym. Tego samego dnia, w godzinach popołudniowych, kobieta zmarła.
wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Wykorzystal-seksualnie-tesciowa-na-loz...
Do zdarzeń opisanych w akcie oskarżenia dochodziło trzykrotnie - w latach 2002, 2003 i 2010. - W tym ostatnim przypadku zarzuciliśmy kobiecie usiłowanie zabójstwa, bo dziecko urodziło się już martwe - wyjaśniła Sieradzka.
Dodała, że według ustaleń śledztwa Agnieszka M. każdorazowo po porodzie zakopywała noworodka w dole wykopanym w ziemi. W ocenie biegłych, oskarżona działała w warunkach ograniczonej poczytalności.
W tej dziurze, zalanej obecnie wodą, znaleziono zwłoki dziecka
- Według opinii biegłych lekarzy psychiatrów i psychologa, kobieta w chwili popełniania czynów miała znacznie ograniczoną zdolność rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem - powiedziała prokurator.
Sieradzka podkreśliła, że kobiecie postawiono zarzut zabójstwa noworodków, a nie dzieciobójstwa dokonanego pod wpływem porodu. O poważniejszym zarzucie dla oskarżonej zdecydowały opinie biegłych i wyniki śledztwa.
- Oskarżona działała z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia dzieci. Jej działanie było zaplanowane, ukrywała ciąże, nie czyniła przygotowań do przyjścia dzieci na świat, nie korzystała z pomocy medycznej, nie chodziła na badania kontrolne do ginekologa, nie wezwała pomocy ani pogotowia ratunkowego - wyliczała prokurator.
Poza dziećmi wymienionymi w akcie oskarżenia Agnieszka M. urodziła trójkę. Jedno z nich bezpośrednio po porodzie pozostawiła w szpitalu, dwójka kolejnych, pochodząca z małżeństwa oskarżonej, na mocy postanowień sądu rodzinnego przebywa w domu dziecka.
Za dokonane zabójstwa Agnieszce M. grozi kara pozbawienia wolności od ośmiu lat do dożywocia. - Kara ta może zostać nadzwyczajnie złagodzona przez sąd, w związku z przyjęciem ograniczonej poczytalności - zaznaczyła Sieradzka.
Dobra jest...
policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,91152,8432003,Rodzila_i_zakopywala_dzi...
- Mam już dość życia z takim babiarzem, pijakiem i niedorajdą jak ty... i przestań mnie szturchać!
z czystym sumieniem az sie umierac chce
W jednym z mieszkań przy ulicy Pułaskiego w Kaliszu odbywało się prywatne przyjęcie. Uczestniczyły w nim dwie kobiety i czterech mężczyzn. Dwaj z nich w pewnym momencie postanowili wyjść na balkon i spróbować, który z nich splunie dalej śliną. 25-latek przykucnął, a następnie wybił się. Zrobił to jednak tak mocno, że przeleciał przez balustradę i spadł z trzeciego piętra prosto na ziemię. Obrażenia jakich doznał okazały się śmiertelne. Decyzją prokuratora ciało zabezpieczono do sekcji, która ma wykazać bezpośrednią przyczynę zgonu. Okoliczności wypadku ustala policja.
Bo jest zły do szpiku kości.
kampania propagandowa czy reklamowa?
Jak za ostre to proszę o przeniesienie do hard ...pozdro
[ Komentarz dodany przez: Angel: 2021-11-13, 20:59 ]
W grudniu 1984 roku Bobby J Blythe, mistrz karate, zwabił upośledzonego umysłowo mężczyznę na jedną ze swoich lekcji. Następnie wyciągnął kamerę i poinstruował jednego ze swoich uczniów, aby walczył z ofiarą tylko po to, aby uczeń bezlitośnie pobił ofiarę na śmierć. Na nagranym filmie można usłyszeć jak Bobby nakazuje reszcie swojej klasy wyciągnięcie zwłok ofiary na zewnątrz. Uczniowie umieścili zwłoki niepełnosprawnego mężczyzny w śmietniku. Blythe nigdy nie został oskarżony o to morderstwo.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów