Czarnoskóry chrześcijanin, mieszkaniec Republiki Środkowoafrykańskiej, Ouandja Magloire, zemścił się na mordercach swojej rodziny, w tym ciężarnej żony, w oryginalny sposób.
"Muslim! Muslim! Muslim! I stabbed him in the head. I poured petrol on him. I burned him. Then I ate his leg, the whole thing right down to the white bone" (Muzułmanin! Dźgnąłem go w głowę. Polałem go benzyną. Podpaliłem go. Potem zjadłem jego nogę, całą, aż do białej kości) - opowiada Pan Magliore brytyjskiemu reporterowi.
Powyżej: Pan Magloire udzielający wywiadu telewizji BBC
Wydarzenie miało miejsce w mieście Bangi, stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej. Ofiara została dostrzeżona w busie przez pana Ouandja Magloire, znanego również pod pseudonimem "Mad Dog" (Wściekły Pies). Po chwili śledzenia ofiary do Pana Magliore dołączyła grupa około dwudziestu mężczyzn uzbrojonych w maczety*.
Mężczyznę wyciągnięto siłą z busa, pobito, zadźgano i podpalono. Na zakończenie całej imprezy Wściekły pies złapał nogę zmasakrowanego osobnika i zaczął ją jeść. Przerażeni świadkowie nie odważyli się zapobiec ani linczowi, ani późniejszej degustacji. Wiele osób reagowało natomiast płaczem i wymiotami, jak donoszą osoby przepytywane przez brytyjskich reporterów.
W wywiadzie dla BBC mężczyzna ujawnia, że mord był zemstą wymierzoną w muzułmańską społeczność miasta, odpowiedzialną za morderstwo rodziny Wściekłego Psa, wraz z jego ciężarną żoną.
Plus ciekawostka, pewnie nieprawdziwa, ale jednak fajna:
shockingtimes co uk napisał/a:
Ouandja Magloire ate the leg of the charred man, however the flesh was still raw, not ‘cooked’ by the flames after cutting it off the body. According to some reports, the next day, Mad Dog, who had saved some of the mans charred flesh from the attack, enjoyed it in a baguette.
(Ouandja Magloire zjadł nogę zwęglonego mężczyzny, jednakże mięso było wciąż surowe, nie "upieczone" przez płomienie po odcięciu kończyny od ciała. Podobno następnego dnia Wściekły Pies, który zachował sobie trochę mięsa, delektował się nim w bagietce.) - bagietka to pewnie pozostałość z czasów kolonialnych, w tym kraju nadal mówi się nawet po francusku
I wreszcie, rzeczony reportaż.
Oraz wideo przedstawiające zdarzenie, niestety ocenzurowane, ale jak tylko znajdę wersję oryginalną, na pewno ją wstawię w tym temacie
* jakie licho ich tam z Krakowa przywiało?