Anegdota z życia
Kończę dziś trening na stadionie i obok mnie rozkłada się trzech żuli z winiaczami. Jeden z nich chce do mnie podejść i zagadać, tamci go zniechęcają. On odpowiada im filozoficznie:
-Ale ja szukam... mądrości!
W końcu podchodzi i pyta mnie:
-Yyy, i te ćwiczenia... tak pomagają... w samopoczuciu?
Ja odpowiadam:
-Nawet bardziej niż alkohol:)
Tamta dwójka do niego:
-No i widzisz jak Cię pojechał, po co normalnych ludzi zaczepiasz..
Kończę dziś trening na stadionie i obok mnie rozkłada się trzech żuli z winiaczami. Jeden z nich chce do mnie podejść i zagadać, tamci go zniechęcają. On odpowiada im filozoficznie:
-Ale ja szukam... mądrości!
W końcu podchodzi i pyta mnie:
-Yyy, i te ćwiczenia... tak pomagają... w samopoczuciu?
Ja odpowiadam:
-Nawet bardziej niż alkohol:)
Tamta dwójka do niego:
-No i widzisz jak Cię pojechał, po co normalnych ludzi zaczepiasz..
Gdyby wiedział co porabiasz w necie, w życiu takie słowa by mu przez usta nie przeszły.