Koleżka postanowił pobawić się w mały sabotaż i nabazgrać cośtam na terytorium wrogiego gangu, zapewne nazwę swojej firmy (CV - znane nam dobrze Comando Vermelho). Pooglądalu jego dziary, pobawili się z nim, pohuśtali a na koniec wypuścili. Jeszcze będzie to wspominał z uśmiechem. Gardłowym
Najlepszy komentarz (23 piw)
ra0mir
• 2022-07-24, 9:12
To samo z jakim jebanym FUKOW w Warszawie powinni zrobic. Gdzie się kurwa nie ruszysz to podpis tego zjebanca. Jeszcze żeby to jakieś grafiti było, a to tylko jego zjebany podpis i data. Chłop ma ze 40 lat a wspina się na magazyny żeby swoją zjebana ksywę napisać. To dopiero spierdolenie umysłowe.