Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Podczas rozgrzewki przed imprezą na jednym z zakrętów prowadzony przez Oliviera Berettę (kierowcę F1 w sezonie 1994) bolid SF70H uderzył w stojącego obok mechanika, przygniatając go do postawionej tam bariery. Natychmiast przerwano imprezę a na miejscu pojawił się ambulans. Koledzy ze stajni Ferrari zasłonili wijącego się z bólu 45 latka. Poszkodowanego zabrano do szpitala w Baggiovara, ale lekarzom nie udało się uratować jego nogi. Podjęto decyzję o amputacji stopy.
Na nagraniu wykonanym przez rejestrator samochodowy, słychać wycie kierowcy w momencie ataku epilepsji, po którym samochód, który prowadził mężczyzna, gwałtownie przyspieszył.
Samochód Kia przedarł się przez barierkę, uderzył w słup i ptrącił dwie osoby stojące na jego drodze. Pojazd uderzył także w budynek mieszkalny.
Według lokalnych mediów ofiary zabrano do szpitala. Według niepotwierdzonych doniesień jedna z nich jest w poważnym stanie - jej stopa musiała zostać amputowana.
No i po cholere ktoś z jakimiś chorobami tego typu wsiada za kierownicę masakra jakaś... czlowiek rozumny gdy stwierdza takie choroby co za zagrożeniem podczas kierowania pojazdow trodno odkladam prawko lub zdaje i konczy sie kariera kierowcy lub czyjes życie