18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 17:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:12

#arystokracja

Idiotyzm i przeceny
Pravicow • 2015-05-16, 14:33
Dzień dobry Sadole!

To już trzeci temat z serii: "Przytrafiło mi się coś absurdalnego, więc wstawię temat, a wy powiecie, że to wymyślone i sprzedałem się za piwa "

Dzisiaj, tj. dnia 16.05.15 r.
Poszedłem sobie na zakupy do "Rizerw", bo mają ciekawą promocję, a mianowicie -40% od paragonu - życie biedaka.

Dwie sytuacje mnie rozwaliły, zniszczyły, urwały mi jaja.

Wybrałem sobie koszulę, przymierzyłem i poszedłem ją kupić. Oczywiście, wielka kolejka. Ustawiam się kulturalnie na samym końcu i czekam. Stoję, stoję i naglę słyszę: "Ala, a te spodnie to dla dziewczyn czy chłopaków". Normalnie, coś mnie jebło kosą w żebra. Nawet pracownicy już nie odróżniają, co jest męskie a damskie...

Druga sytuacja dotyczy płetwala błękitnego (czyt. laski w wieku +-20 z nadwagą dżiliard kilo). Przyszła na zakupy z mamą i nagle wywiązuje się między nimi dialog.

W - wieloryb
M - mama

W - "A ta zniżka do wszystkich rzeczy osobo? Czy do całego paragonu?
M - "Do całego"
W- "A, to dobrze, bo bardziej się opłaca"

No, ja pierdolę. Jestem przygłupem matematycznym, ale sytuacja, w której mam dwie rzeczy za, np. 100 zł i odejmę od nich po 50%, czyli:
100 - 50 = 50
100 - 50 = 50

A to równa się 100, jest dla mnie równoznaczna z tym, że
100 + 100 = 200 - 50% = 100.

Może to przez to, iż udało mi się kiedyś tam zdać maturę na te 30%.

To tyle, pozdrawiam serdecznie i życzę udanego grilla w ten piękny dzionek.
Najlepszy komentarz (50 piw)
H................R • 2015-05-16, 15:05
Moja historia z dzisiaj:

Robię zakupy w markecie idę na stoisko mięsne po jakąś kiełbasę miedzy mną a ekspedientką wywiązał się taki oto dialog:
-dzień dobry
-dzień dobry
-poproszę o 1 kg jakiejś dobrej kiełbasy.
po czy kobieta zanurkowała po kiełbora do lady chłodniczej i machając mi kiełbasą przed nosem wypala tekstem
-O ta jest fajna. Proszę się tylko przyjrzeć ile w tej kiełbasie mięsa!
Po tym tekście roześmiałem się na myśl o tym w jakim pojebanym świecie żyjemy. Kiełbasa z mięsem kto by pomyślał!
odpowiedziałem kobiecie:
-Bo kiełbasę to robi się z mięsa... ale ja już podziękuje jakoś odechciało mi się kiełbasy.

inna sytuacja

Wpadam do spożywczaka po browara wczesna wiosna idę do chłodziarki wybieram browarka paczę macam a skurwysyn ciepły no to do babki z pytaniem:
-Przepraszam ale czemu piwko w chłodziarce jest ciepłe.
babsko odpowiada:
-bo na dworze jest zimno
no to jej odpowiadam:
-A czy pani latem to kawę i herbatę zimną woda zalewa?
mina babki bezcenna
Arystokracja
PabloEskobar • 2012-12-08, 23:16
Lakierki, doborowe towarzystwo i przedni dowcip.



0:56
Najlepszy komentarz (53 piw)
lofix1 • 2012-12-09, 5:11
@up
gdybym wiedział, że urodzę się w łodzi to sam bym się wyskrobał
Arystokracja Szczawno Zdrój
a_kazik • 2011-09-20, 15:26
Samo życie.
Pewien mieszkaniec Szczawna Zdrój mówi kilka słów o sobie.

Dobrze jest mieć nadzieję.



(Przepraszam za jakość filmu, ale nie o to tutaj chodzi)

Pozdrawiam.
Agencja talentów
kilas88 • 2011-05-24, 18:22
Przychodzi rodzina do agencji talentów.
Matka, ojciec, ich syn, córka i małe dziecko.
Ojciec mówi do łowcy talentów:
Proszę pana, nasza rodzina ma niesamowite przedstawienie!
Wiemy, że gdy tylko pan go zobaczy na pewno będzie pan nas chciał zatrudnić.
A na to łowca talentów:- Przykro mi, nie jesteśmy zainteresowani rodzinnymi występami.
Matka zaczyna prosić:- Prosimy, niech nam pan da 2 minutki - na pewno się panu spodoba!
Więc łowca talentów mówi: dobra, macie 2 minuty.
Rodzina się przygotowuje.
Mama uśmiecha się i wskazuje na syna, który włącza boomboxa.
Wesoła cyrkowa melodia zaczyna grać, ojciec kręci swoją córką naokoło,
zgina ją wpół, podnosi spódniczkę i zaczyna lizać jej odbyt.
Wtedy syn kładzie się na podłodze i otwiera usta,
a matka jednym ruchem zrywa z siebie spodnie, kuca nad nim i zaczyna na niego srać!Ojciec łapie dziecko, ściąga pieluchę i zaczyna ssać mu kutaska.
Tymczasem syn ciągle z gównem swojej starej w ustach,zaczyna ssać małemu jaja.
Teraz matka kładzie się na podłodze,a córka wchodzi na krzesło i zaczyna po wszystkich lać.
Wtedy ojciec i syn biorą dziecko i główką do przodu zaczynają wpychać je do pochwy matki,
a strumienie sików córki cały czas na nich lecą.
Wsadzają dziecko do połowy, tak że widać jego machające, kopiące nóżki.
Wtedy syn wypluwa gówno z buzi i zaczyna nim wszystkich smarować!
Ojciec wsadza chuja do dupy dziecka i pieprzy je, kiedy to jest dalej w środku,
aż wreszcie spuszcza się na dziecko, żonę, syna i córkę.
Wtedy ojciec wstaje i mówi:
A teraz nasza interpretacja ofiar zamachu z 11 września!
I cała rodzina zaczyna biegać w kółko, krzycząc i śmiejąc się.
Ich cycki i kutasy machają we wszystkie strony, pokryte gównem, sikami i spermą.
AAAAW! Budynek się wali! Pomocy!
I wreszcie rodzina ustawia się na środku sceny i wszyscy mówią:
TADAAA!
Łowca talentów siedzi przez dłuższą chwilę i wreszcie mówi:
Jezu, co to był za numer... Jak go nazywacie?
I ojciec mówi: "Arystokraci!"