18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:00
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:56

#bandyci

Macie kolejne dwa przykłady na to że Polską rządzą ludzie bez honoru, i którzy bez wazeliny wchodzą w dupsko Ukrainie i spadkobiercom UPA

pierwszy tekst z blogu niejakiego Mohorta ( blog o Rzezi Wołyńskiej):

,,Jak informuje portal rynek-książki.pl, klub „Goście Gazety” i Kolegium Europy Wschodniej zapraszają na promocję wywiadu-rzeki z ukraińską pisarką, poetką i eseistką Oksaną Zabużko.

W spotkaniu, które odbędzie się w środę 20 listopada o godz. 18. w redakcji „Gazety Wyborczej” przy ul. Czerskiej 8/10 w Warszawie (wejście od ul. Czerniakowskiej), udział wezmą: Oksana Zabużko, Iza Chruślińska i Adam Michnik. Prowadzenie: Andrzej Brzeziecki.

Zabużko dosłownie miesiąc temu otrzymała fundowaną przez miasto Wrocław nagrodę literacką Angelusa, za powieść „Muzeum porzuconych sekretów”.

Kto czytał moje publikacje na tym blogu, dobrze wie, że spotkanie Michnika i Zabużko nie zaskakuje.

Stosunek gazety Michnika do rzezi wołyńskiej opisałem m.in. w notce „Ale palma czyli GW vs. Ziemkiewicz, odcinek 1943”, zaś stosunek jego samego do ukraińskiego nacjonalizmu w notce „Michnik stoi tam, gdzie OUN”.

Pisałem też o Zabużko: „Eksperci – po owocach ich poznacie”. Jej książka „Muzeum porzuconych sekretów” promuje mit Ukraińskiej Powstańczej Armii jako organizacji ratującej Żydów przed niemieckim Holokaustem. Jeden z jej wątków jest oparty na fałszywej historii Żydówki-członkini UPA Stelli Krenzbach, wymyślonej przez upowską propagandę. W rzeczywistości żadna Krencbach nigdy nie istniała a Żydów w UPA, którzy przeżyli (tzn. nie zostali wymordowani przez współtowarzyszy broni), można policzyć na palcach jednej ręki. O tym już pisałem.

Ale okazuje się, że obsypana nagrodami książka Zabużko zdumiewa nie tylko przy opisie stosunków między Ukraińcami i Żydami, ale także między Ukraińcami a Polakami. Oto jak zrecenzował „Muzeum…” członek Rady IPN, historyk Grzegorz Motyka (cytuję za portalem kresy.pl):

Choć autorka zakłada feministyczno-liberalną maskę, to przedstawiona przez nią wizja przeszłości (…) jest do szpiku kości nacjonalistyczna, wręcz archaiczna. (…)Znaleźć "dobrego Polaka" u Zabużko nie sposób. Ale czy Zabużko zdaje sobie sprawę, że nakreślony przez nią kuriozalny obraz Polaków nie jest niczym więcej niż specyficzną mieszanką nacjonalistycznych i komunistycznych antypolskich stereotypów? (...) Taki opis ówczesnych wydarzeń nie ma nic wspólnego z prawdą. (...) Powieściowy Adrian tak oto widzi przyczynę i generalny zarys konfliktu:

Spuścizna Polski – to ona swoim dwudziestoleciem rządzenia nami z pogardliwą przez zęby cedzoną pewnością, że "Rusini" to nie ludzie, a "kabany" [świnie - GM] wyhartowała nas jak "dobrą siekierę", wyuczyła "odpowiadać symetrycznie tym samym".... (s. 408).

Warto chwilę zastanowić się nad tymi słowami. Nie ma oczywiście sensu w tym miejscu przypominać, że choć II RP sporo zawiniła wobec mniejszości narodowych, to jednak nie można jej władzom zarzucić, by jakiejkolwiek grupie mniejszościowej odmawiano prawa do bycia ludźmi. Znacznie ważniejsze jest to, że w powieści faktycznie uznano mordowanie całych wsi, od dopiero co urodzonych malców po staruszków, za symetryczną odpowiedź na przedwojenną polską politykę. Adrian (niech będzie, że tylko on) przecież myśli: traktowaliście nas jak świnie, więc zarąbaliśmy was tak, jak to od stuleci robiono (najczęściej w okolicy świąt) z kabanami. Chcąc nie chcąc, rzeź wołyńska w ten sposób została przedstawiona - jako coś w rodzaju wielkiego świniobicia! Przyznam, że dawno żaden ukraiński tekst nie zrobił na mnie tak przygnębiającego wrażenia jak wspomniany cytat. Nie twierdzę, że intencja Zabużko była taka, jak przedstawiłem to wyżej. Upierałbym się jednak, że wielu zwykłych czytelników tak właśnie odbierze - i ma do tego pełne prawo - wspomniany tekst. (...) Tworzy zmitologizowaną wersję ukraińskiej partyzantki, przedstawiając jej uczestników jako bohaterów bez skazy, jednocześnie przemilczając popełnione przez nich w czasie wojny mordy na Żydach i Polakach. Zamiast otworzyć przysłowiową szafę ze szkieletami, woli owinąć ją w nowe, niby-modernistyczne, ale w rzeczywistości dalej czerwono-czarne sreberka [chodzi o barwy OUN-B – przyp. Mohort]."

Oto więc mamy ukraińską pisarkę, która nacjonalistyczne i antypolskie treści przemyca pod genderowym płaszczykiem i jest fetowana przez polski „salon”. To że Michnik ją promuje, wcale mnie nie dziwi, ale wiadomość o wrocławskiej nagrodzie Angelusa zaparła mi dech w piersiach. Oto potomkowie kresowiaków zrzucili się na nagrodę dla pisarki, która ich przodków przyrównała do świń.

Szczególnie złówróżbnie brzmią w tym kontekście słowa, które Zabużko wypowiedziała odbierając Angelusa:

Mam takie wrażenie, że dzięki Wrocławiowi Ukraina już stała się częścią Europy.

Nie przypadkiem zalinkowane wyżej zaproszenie na promocję Zabużko przez Czerską zawiera odwołanie do Szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, na którym rozstrzygnie się kwestia stowarzyszenia Ukrainy z Unią Europejską. Współczesne polskie „elity”, polski „salon” a za nimi polska dyplomacja, już skapitulowały przed ukraińskim nacjonalizmem, choć może to niezbyt adekwatne określenie, bo nigdy z nim nie walczyły. Zaakceptowały go jak Michnik Zabużko, uznały, w myśl fałszywie pojmowanej doktryny Giegrojcia, że nie ma takiej ceny, której nie można by zapłacić za dogodzenie Ukrainie (albo ukraińskim nacjonalistom, bo dla nich to niemal jednoznaczne).

Ukraina w UE za wszelką cenę… Z całym swoim balastem, w tym z zoologicznym galicyjskim nacjonalizmem, przystrojonym tylko dla niepoznaki w nowoczesne szatki (a i to nie zawsze). Adwokaci tej polityki chyba nie zdają sobie sprawy, jak jest ona krótkowzroczna. Ukraina w UE, bez rozliczenia OUN-UPA, a nie daj Boże Ukraina banderowska, to otwarcie puszki Pandory. Kontynent, który zapomniał już o konfliktach etnicznych rychło może dowiedzieć się, że jest coś takiego jak Zakerzonia.

rynek-ksiazki.pl/aktualnosci/jutro--ukrainski-palimpset_36353.html

kresy.pl/publicystyka,omowienia?zobacz/dostala-angelusa-za-antypolska-ksiazke

Cytat z G. Motyki za kresy.pl, oryginalnie w: Sekrety odtajniane czy dalej wypierane ze świadomosci? Wokół książki Oksany Zabużko "Muzeum porzuconych sekretów" [w:] Cień Kłyma Sawura, Polsko-ukraiński konflikt pamięci, G. Motyka, Gdańsk, 2013, Wydawnictwo Oskar i Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, s. 71- 77]."

Drugi z szamba czyli Onetu:

,,W Sejmie zapowiada się duża awantura - informuje "Rzeczpospolita". Wszystko przez plany Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który chce uchwały o izolowaniu ukraińskiej partii Swoboda.
Swoboda jest nacjonalistyczną partią Ukrainy, której przewodzi Ołeh Tiahnybok. Ten polityk od lat wywoływał kontrowersje, jednak sytuacja zmieniła się kiedy u boku m.in. Władimira Kliczko stanął na czele prodemokratycznych protestów w Kijowie. - Program tej partii przewiduje przywrócenie tzw. sprawiedliwej Ukrainy, czyli takiej, która będzie miała inne granice - przypomina w rozmowie z "Rz" Tadeusz Iwiński z SLD.

Jak czytamy w dzienniku, w uzasadnieniu projektu uchwały, który został już złożony do laski marszałkowskiej, przypomniano m.in., że Swoboda stoi za organizacją marszów na cześć Stiepana Bandery - szefa Ukraińskiej Armii Powstańczej, która dokonała zbrodni na Polakach na Wołyniu.

SLD przypomina też, że mimo poglądów, jakie prezentują politycy Swobody z Tiahnybokiem na czele, polscy politycy uczestniczyli w wiecach organizowanych przez tę partię. Chodzi m.in. o wyjazd Jarosława Kaczyńskiego do Kijowa, podczas którego pojawił się na Majdanie u boku Tiahnyboka.

Pomysłu SLD nie popierają politycy PO i PiS. Witold Waszczykowski z PiS przekonuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że jego partia nie utrzymuje kontaktów ze Swobodą. Jeszcze dalej idzie Robert Tyszkiewicz z PO, który inicjatywę Sojuszu nazywa "głupotą polityczną".

Więcej w "Gazecie Wyborczej".

To śmieszne ale tylko komuchy z SLD chcą postąpić słusznie. Czasem nawet oni mają przebłyski rozumu.

Na koniec zdjęcie Michnika z niejakim Wiatrowyczem, naczelnym Ukraińskim zakłamywaczem historii.

epicki napad na pociąg
Dr0mg • 2014-01-13, 16:43


W 1963 roku doszło do jednego z najbardziej zuchwałych napadów na pociąg w historii.

*CIEKAWOSTKA
w 1908 przyszły Marszałek Józef Piłsudski z pociągu ruskich wyjebał 200 812 rubli i 61 kopiejek w trakcie śmiałej i przeprowadzonej bez strat akcji bojowcy o umówionej porze wspólnie opanowali wagon pocztowy, terroryzując pracującą tam obsługę telegrafu. Przewożone pieniądze szybko zapakowali w worki i sprawnie opuścili pociąg, po czym rozjechali się w różnych kierunkach.
Podpalenie autobusu
normale • 2014-01-09, 7:22
Napad na autobus + podpalenie

W momencie podpalenia z autobusu próbowała wyjść matka z dziećmi, jedno dziecko trafiło w sam środek płomieni. Na końcu widać jeszcze jak się pali... Skurwysyny
POlska sprawiedliwość
Z................� • 2013-11-19, 17:05
Kolejna historia z hejtera, bo pierwsza się trafiła na główną, to chyba się spodobała

Cytat:

Mój 14 letni syn i moje dwie 13 letnie córki są dla mnie całym światem, to właśnie dla nich żyje i pracuje. Żeby moje dzieci mogły godnie żyć. Mój syn Jakub to fajny chłopak który lubi słuchać metalu, nosi długie włosy, deczko się buntuje teraz ale wiadomo krew nie woda. Zawsze staremu pomaga nadziałce - czyli mi Trochę pojęczy, pojęczy ale weźmie się za robotę. Ostatnio nauczyłem go trochę spawać migomatem. Fajnie, bo chłopakowi spodobało się, mimo tego że ma bardzo dobre oceny z matematyki i myślę żeby wysłać go na politechnikę. Ale taka skromna wiedza i obycie ze sprzętem mu się przyda. Tydzień temu dziecko wróciło do domu po lekcjach w gimnazjum, miał poszarpaną koszulkę otarte do krwi łokcie stłuczony nadgarstek podbite oko opuchnięty nos i przypalone włosy. Gdy go zobaczyłem to aż mi kurwa serce pękło! Zapytałem się co się stało! Kto go pobił! Na początku nie chciał mówić ale córki które były w domu namówiły go żeby powiedział. Okazało się że jakiś chuj chciał zabrać mu telefon LG5 smartphone, ten nie oddał to się rzuciła na niego banda chuja. Zadzwoniłem do nauczycielki powiedziałem że mi syna pobili w tym samym dniu wsiadłem w samochód i razem z córką namierzyłem kutasa który urządził tak mojego chłopaka. Wjebałem się do jego domu bez pukania i co zastałem? Patologia! Ojciec nachlany w 3 dupy matka próbuje ze mną rozmawiać a łysy gnój w koszulce everlasta chowa się po kątach! Ona wezwała policję ci przyjechali wyprowadzili mnie w kajdankach. Na komisariacie powiedzieli mi że będę odpowiadał za naruszenie miru domowego. Nie przyjebali mi napąści z włamaniem bo dobrze znali tę hołotę. Powiedziałem o sprawie z synem, że został pobity ci założyli odrębną sprawę ale mogą przesłuchać łyse ścierwo dopiero jak przyjedzie psycholog i rzecznik praw dziecka gdyż jego starzy ciągle są na bombie. Powiedziałem temu najduchowi że jak się chociaż krzywo kurwa popatrzy na mojego syna to mu kark złamie i ujebie jak psa. Dyrekcja tego gównianego gimnazjum nie chce gnoja wypierdolić do rynsztoku bo to patologia i trzeba dziecku pomóc. Nosz kuuurwa mać! A mojemu to nie?! Kurwa włosy przypalone które ogarnełem nożyczkami żeby jakoś wyglądał porozbijany chłopak! Zobaczyłem na necie fajną stronkę z sekcją MMA w Poznaniu, opłacam każdy kurs żeby chłopak mógł się bronić przed robactwem na szczęście zgodził się. Znalazłem także 22 letniego pajaca który pomagał swojemu koledze oprawiać mojego syna. Syn taksówkarza nie musiałem długo szukać. Złapałem go i wjebałem mu razem z kolegą i zgłosiłem zajście na policje. Chuj był tak pijany że nie wiedział co się dzieje więc jego zeznania były chuja warte. Też był znany policji teraz jedzie na puchę bo miał zawiasy.



Źródło
Najlepszy komentarz (69 piw)
WhoCaresAboutNik • 2013-11-19, 17:20
Nie kurwa gnije gówno. Jebaną patologię powinno się traktować z 9mm.
Port Royal - miasto piratów.
imbryg • 2013-11-17, 16:48
Historia pełna jest legend o miejscowościach, portach i przystaniach, które zostały pochłonięte w morskich głębinach. Bez wątpienia jednym z najbardziej znanych zatopionych miejsc jest tytułowy Port Royal na Jamajce.


Najprawdopodobniej właśnie tak wyglądał Port Royal w XVII wieku

Skolonizowaną przez Hiszpanów Jamajkę w 1655 roku zajęli Anglicy. Na południu wyspy wybudowali oni fort Point Cogway, gdzie odtąd mogły cumować statki. Wokół fortu z biegiem czasu powstała osada handlowa zamieszkała głównie przez kupców i marynarzy, którą w 1660 roku nazwano Port Royal. Położony na przecięciu wielu szlaków handlowych między Europą i Ameryką, był doskonałym miejscem na kwaterę główną piratów. Z portu o bezpiecznej przystani i dobrze ufortyfikowanym nabrzeżu korsarze atakowali hiszpańskie galeony przewożące złoto i srebro z Karaibów do Europy. Większość zdobyczy sprzedawano miejscowym kupcom, a następnie trafiały one na Stary Kontynent, gdzie sprzedawano je lub zamieniano na inne towary. W XVII wieku Port Royal uchodził za najbardziej nikczemne miasto pod słońcem. Wielu wierzyło, że jest dziełem szatana, mimo iż do 1692 roku był najszybciej rozwijającym się miastem w angielskich koloniach. Dla porównania w 1690 roku Boston liczył 6000 mieszkańców, podczas gdy Port Royal miał już prawie 8000 ludzi oraz 2000 ceglanych domów, które w owych czasach były oznaką zamożności.

Wszystko skończyło się 7 czerwca 1692 roku. Wówczas ta ciesząca się złą sławą siedziba piratów znalazła się w podwodnych głębinach morza karaibskiego. W trzęsieniu ziemi, na skutek olbrzymiej fali oraz z powodu ran i chorób w ciągu kolejnych dni zginęło w sumie około 5000 osób. Miejscowi którzy przeżyli, sądzili iż była to kara od Boga. Cytując relacje świadków „niektórych połykała ziemia, gdy rozstępowała się pod ich nogami i wpadali w nią po szyję; byli również tacy, którzy zostali w ten sposób pogrzebani żywcem. Miasto zapadło się w morze i jeszcze w rok później było w nim widoczne”. Niemal natychmiast po ustaniu wstrząsów miejscowi kupcy zaangażowali nurków do przeszukania zatopionego miasta w celu odzyskania cennego dobytku. Przy użyciu bosaków, sieci i dragów udało się ocalić sporo towarów, lecz wiele pozostało jeszcze w głębinach. Setki domów, magazynów, sklepów, tawern, a także zatopionych w porcie statków sprawiło, iż Port Royal stał się jednym z najbogatszych stanowisk archeologicznych na świecie.

W 1959 roku amerykański statek Sea Diver pożeglował do wybrzeży Port Royal. Praca była bardzo ciężka ze względu na zamuloną szlamem i piaskiem wodę oraz groźbą osunięcia się zwałów ziemi, jednak przez dwa miesiące członkowie wyprawy wyciągnęli z dna morskiego setki obiektów. Pod warstwą mułu nurkowie odkopali nie tylko pozostałości domów, lecz także tysiące butelek wina, glinianych rur, świeczników, rusznic, cynkowych kubków, talerzy i łyżek. Jednym z najbardziej zadziwiających artefaktów z zatopionych ruin Port Royal był błyszczący, mosiężny zegarek kieszonkowy, wyprodukowany w Holandii około 1686 roku. Badanie promieniami rentgena ujawniło ostatnie położenie wskazówek zegarka: stanął o 11:43 podając dokładny czas trzęsienia ziemi.

Kolejne wielkie wykopaliska w Port Royal miały miejsce w latach 1965-1968. Prowadził je archeolog Robert Marx. Z początku prace posuwały się bardzo wolno. Nurkowie przez wiele godzin musieli usuwać z dna morskiego tony gruzu i śmieci. Potem natrafili na pokłady mułu, szlamu i koralu. Stopniowo oczyszczono sporą powierzchnię i sporządzono dokładną mapę, a następnie, za pomocą mostu powietrznego, wyniesiono na powierzchnię 100 tysięcy artefaktów, w tym rur i butelek, ogromne ilości cyny, armaty i wyposażenie okrętów. Najbardziej ekscytująca była jednak zawartość drewnianego kufra, który rozpadł się, gdy tylko próbowano go otworzyć. Zawierał setki srebrnych monet, wprost z mennicy.

Ostatnie prace archeologiczne rozpoczęto w 1981 roku. Wówczas odkryto wiele dobrze zachowanych artefaktów oraz dokumentów historycznych co pozwoliło na odtworzenie codziennego życia w mieście portowym pod koniec XVII wieku. Dziś Port Royal to przybrzeżna wioska rybacka nie mająca zbyt wiele wspólnego z prężnie rozwijającym się miastem z okresu świetności. Jednak miasto stało się inspiracją do serii filmów „Piraci z Karaibów” oraz gier „Port Royale”.

bezczelnie zapierdoliłem z onetu
Kryzys w Polsce
F................m • 2013-07-28, 12:02
Niedługo banda Tuska zniesie wszelkie ograniczenia zadłużania się i nareszcie dogonimy zachód Europy! Będziemy mieli długi na poziomie 90-100% PKB!

Cytat:

Ogłaszam początek kryzysu gospodarczego i załamania się finansów publicznych w Polsce

Ogłaszam początek kryzysu gospodarczego i załamania się finansów publicznych w Polsce. Zaczęło się. Zwiastuny nadchodzącej katastrofy gospodarczej widać wszędzie.
Tajfun Vincent zmiecie ten rząd. Na konferencji prasowej po ogłoszeniu fatalnych danych GUS-u powiedział, że jest dobrze, a tymczasem ożywienia gospodarczego nie ma i nie będzie przez najbliższe 2-3 lata.
- Wg. szefa Bundesbanku, J. Weidmanna właśnie pryska nadzieja, że niemiecka lokomotywa pociągnie polskie wagony w kierunku pokonania kryzysu zadłużenia w Europie. Ten może potrwać nawet 10 lat.
- NBP będzie od 2014r. wymieniał pieniądze - podobno chodzi wyłącznie o lepsze zabezpieczenie banknotów.
- Budżet na 2013r. tonie, a zapaść dochodów podatkowych, w tym zwłaszcza z VAT i akcyzy gwałtownie się pogłębia.
- W tegorocznym budżecie może zabraknąć MF, aż 30-35 mld zł po stronie dochodów. Grozi nam prawdziwa masakra dochodów budżetowych, a nowelizacja budżetu wcześniej czy później jest nieunikniona.
- Deficyt sektora finansów publicznych za 2012r. okazał się znacznie wyższy, niż to obiecywał J.V. Rostowski i wyniósł blisko 4 proc. W tym roku zbliży się on niestety do 4,5 proc w relacji do mocno słabnącego PKB.
- Planowany na ten rok wzrost PKB zamiast 2,2 proc. wyniesie zaledwie 0.5-0.8 proc. Szybkimi krokami zbliża się więc w Polsce recesja. PKB za IV kw. 2012r. wyniósł zaledwie 0,7 proc.
- Inflacja zakładana w budżecie na 2013r. na poziomie 2,7 proc. już w kwietniu zejdzie w okolicę poniżej 1 proc. i będzie nadal spadać.
- Deficyt budżetowy po kwietniu zbliży się do 80-85 proc. całorocznej dziury budżetowej planowanej na 35,5 mld zł.
- VAT nie zostanie obniżony i będzie na poziomie 23 proc.
- Jesteśmy więc na hiszpańskiej Corridzie, który zakończy się grecką tragedią.
- Mamy już 2,2 bln zł długów w ZUS-ie, 1,13 bln zł długów wobec zagranicy i blisko już 1 bln zł długu publicznego. Jest to więc dług nie tyle publiczny co kosmiczny.
- Dług publiczny za 2012r. w relacji do PKB wyniósł aż 55,6 proc.
- Sprzedaż detaliczna, zyski, a zwłaszcza obroty sklepów, a nawet wielkich sieci handlowych wyraźnie spadają, w niektórych przypadkach nawet o 30 proc.
- Niektóre zagraniczne firmy rozważają wycofanie się z Polski.
- Istotnie spada produkcja przemysłowa, w marcu o blisko 3 proc., zaś produkcja budowlano-montażowa o blisko 19 proc.
- Pieniędzy unijnych nie będzie co najmniej do wiosny 2015 r., a sam budżet może zostać zawetowany przez PE. Mityczne miliardy D.Tuska są więc realnie zagrożone.
- Przed nami realne i głębokie spadki na giełdzie i niewykluczone, że odwrót kapitału zagranicznego z Polski.
- Słabnie zapotrzebowanie na kredyt, zarówno gospodarstw domowych jak i firm, mimo zgody KNF, by Polacy znów pożyczali na dowód osobisty.
- Gwałtownie zaczyna rosnąć pula kredytów zagrożonych, zarówno firm jak i gospodarstw domowych – to już blisko 70 mld zł.
- Wyraźnie spada liczba pozwoleń na budowę nowych domów, jak i nowo rozpoczynanych budów, od początku roku o ok. 20-30 proc.
- Na polskich papierach skarbowych, obligacjach mamy prawdziwą, potężną bańkę spekulacyjną. Gospodarka i finanse toną, a złoty i 10-letnie obligacje SP rosną w siłę i na wartości. Zagadka to czy zwykły przekręt ?
- Bezrobocie nadal jest bardzo wysokie – 14,3 proc., to 2,3 mln ludzi bez pracy, co gorsza maleje liczba miejsc pracy i zatrudnienie.
- Już latem b.r. blisko 250 tys. młodych osób uda się na emigrację zarobkową. Już co 4-ty Polak chce uciekać i wyjechać za pracą i chlebem.
- Wyraźnie dołują bardzo istotne dla Polski przemysły, w tym motoryzacyjny, który odpowiada za blisko 9 proc. polskiego PKB. Eksport aut z Polski obniżył się na razie o 10-15 proc. Trwa zapaść w sektorze budowlanym, który odpowiada za 10 proc. polskiego PKB, załamuje się mieszkaniówka i deweloperka.
- Zamiast programu "Rodzina na Swoim", mamy skutecznie wdrażany program Partyjna Rodzina na Naszym.
- Rząd chce wprowadzić przepisy antykryzysowe w tym tzw. elastyczny czas pracy, który ma polegać głównie na obcinaniu etatów i skracanie jego wymiaru oraz ograniczaniu wynagrodzeń, w tym niepłaceniu za tzw. nadgodziny. Dziś koszty pracy na osobę w Polsce są 5-krotnie niższe niż w Szwecji i 4-krotnie niższe niż we Francji, Niemczech, Holandii czy Belgii, a płace i wynagrodzenia 3-4 - krotnie niższe niż w strefie euro.
- Pracodawcy już zalegają z wypłatą wynagrodzeń dla pracowników na gigantyczną kwotę 250 mln zł i suma ta nadal rośnie.
- Od przyszłego roku rząd chce wprowadzić łatwiejsze wyrejestrowywanie bezrobotnych, a od tego roku wprowadził nowe kreatywne metody liczenia polskiego długu.
Optymistyczne scenariusze ożywienia gospodarczego w Polsce jak widać walą się w gruzy. Wszystko się pogarsza, więc nasz „Sztukmistrz z Londynu” na konferencji prasowej ogłasza, że się poprawia i będzie lepiej. To wszystko pozwala ogłosić początek kryzysu gospodarczego.



Źródło wpolityce.pl/artykuly/51975-janusz-szewczak-oglaszam-poczatek-kryzysu-...
Antyterroryści znowu w akcji ...
Są słowa na K , strzały i wybita szyba.



Video już działa...


Nie chcąc was zdenerwować nie wrzucę już innych filmików tego typu.
Chętnych odsyłam na jutube "Kryminalne Gry"
Najlepszy komentarz (24 piw)
maciek24043 • 2013-06-28, 20:40
@up ty chyba jednej rzeczy nie rozumiesz. To nie od nich zależy gdzie działają, oni mają określone od kogoś wyżej, gdzie mają działać, więc to nie oni dali dupy a informator. Oni wykonali swoją robotę jak należy, tylko że w złym mieszkaniu.
Taki tam wjazd antyterrorystów.



Jeśli było to chuj mi w dupę
Najlepszy komentarz (41 piw)
~Velture • 2013-06-28, 0:05
Cytat:

Banda geji


Ten przykry moment gdy zdasz sobie sprawę ,że chciałeś pocisnąć a dojebałeś błąd i napisałeś 'geji' zamiast 'gejów' i wyszedłeś na debila.
Monopolowy w Dagestanie
evilmatt • 2013-06-23, 20:59
Islamscy bojownicy okazują swoje niezadowolenie ze sprzedaży alkoholu na tym terenie.


Dziś w MSW został przedstawiony nowy znak graficzny Policji. Nowe logo, według którego będą oznaczane jednostki Policji, zaprezentował jeden z jego autorów z zespołu Idee z Katowic. Konkurs na nowe logo jest jednym z etapów programu standaryzacji komend i komisariatów Policji, który będzie realizowany w latach 2013-2015, a jego budżet wynosi około 1 mld zł.

Program standaryzacji zakłada ujednolicenie graficznych, wizerunkowych i funkcjonalnych aspektów działalności polskich komend i komisariatów Policji oraz ma doprowadzić do poniesienia jakości pracy policjantów – podkreślał Marcin Jabłoński, Podsekretarz Stanu w MSW, podczas prezentacji nowego znaku graficznego dla Policji.

- Mieszkańcy powinni bez problemu identyfikować obiekty policyjne, stąd potrzeba realizacji programu – podkreślał wiceminister Marcin Jabłoński.

Do udziału w konkursie na znak graficzny i elementy identyfikacji wizualnej komend i komisariatów Policji zaproszono 18 uczestników, z czego do pierwszego etapu konkursu zgłosiło się 10. Do drugiego etapu konkursu przeszło pięciu uczestników. Decyzją sądu konkursowego wygrał zespół Idee z Katowic – Agata Korzeńska i Paweł Krzywda. W skład sądu konkursowego wchodzili m.in. przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Komendy Głównej Policji i Stowarzyszenia Projektantów Form Przemysłowych.

Projekt znaku graficznego, zaproponowany przez Idee, nawiązuje do funkcjonującego w świadomości obywateli wzoru odznaki policyjnej, tzn. gwiazdy ośmioramiennej.

- Zależało nam na zachowaniu pewnej ciągłości i spójności identyfikacji wizualnej Policji - podkreślał Paweł Krzywda, współautor projektu. - Naturalną inspiracją nowego znaku graficznego była dla nas odznaka policyjna – dodał przedstawiciel firmy Idee.

Nadinsp. Wojciech Olbryś, Zastępca Komendanta Głównego Policji podkreślał, jak ważne jest zachowanie wzoru policyjnej odznaki w świadomości obywateli. Jesteśmy zadowoleni, że znaczenie policyjnej odznaki zostało zauważone przy wyborze nowego logotypu – mówił wicekomendant Wojciech Olbryś.

Pierwsze logo Policji będzie już wykorzystane na inwestycjach, które Policja planuje oddać do użytku w lipcu tego roku – zaznaczył komendant. W związku ze zbliżającym się Świętem Policji do użytku będą oddawane inwestycje i chcielibyśmy, aby miały one już nowy znak graficzny – podkreślił komendant.

Aktualnie policyjne przedsięwzięcia inwestycyjne obejmują łącznie 67 zadań, w tym 33 w ramach programu standaryzacji komend i komisariatów – powiedział wicekomendant KGP.

Konkurs, który zorganizowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, przy współudziale Stowarzyszenia Projektantów Form Przemysłowych, zakładał opracowanie znaku graficznego oraz identyfikacji wizualnej komend Policji. Według założeń konkursu logotyp miał składać się z napisu „Policja” i ewentualnie towarzyszącego mu znaku graficznego. Natomiast w skład identyfikacji graficznej miało wchodzić m.in. oznakowanie, na terenie komendy bądź komisariatu, strefy otwartej, dostępnej dla obywateli; oznakowanie zewnętrzne budynku wraz z informacją o odległości, w jakiej znajduje się jednostka.

źródło


Polska władza jednak nie ma żadnych innych poważniejszych problemów, niż wygląd loga Policji. Cieszmy się więc!
Najlepszy komentarz (132 piw)
Nathaniel_Demerest • 2013-05-24, 19:41
Tak mi się skojarzyło..