LesDebiles
#bezdomny
LesDebiles
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
"Córka dała mi kromkę chleba i zostawiła przed drzwiami noclegowni. Na odchodnym powiedziała, że więcej się nie zobaczymy"
- mówi, płacząc, pan Franciszek. - "Ale ja chciałbym ją jeszcze zobaczyć..."
Mężczyzna trafił do ośrodka dla bezdomnych przy ul. Popiełuszki w Opolu we wtorek wczesnym popołudniem.
- Zauważyłam przed wejściem starszego pana i kobietę, która całuje go w czoło na pożegnanie. Zaintrygowało mnie to - wspomina Elżbieta Urzędowska, dyrektor ośrodka. - Podeszłam do tego mężczyzny, a on zapytał czy przyjmiemy go na nocleg. Tej kobiety już przy nim nie było.
Urzędowska porozmawiała chwilę ze starszym panem i dowiedziała się, że to córka podrzuciła go do noclegowni. Wybiegła za nią, licząc, że uda jej się przemówić do rozsądku, ale kobiety już nie było.
- Córka zostawiła go z kromką chleba i soczkiem. Nie miał przy sobie pieniędzy, ani dowodu osobistego. Stwierdził, że zabrała mu go córka, po tym jak wymeldowała go ze swojego mieszkania - opowiada Urzędowska.
Dyrektor ośrodka chciała skontaktować się z wyrodną córką telefonicznie, ale okazało się, że nie zostawiła ojcu numeru do siebie.
Pan Franciszek szybko zadomowił się w nowym miejscu. Stara się uśmiechać, ale widać, że przytłacza go sytuacja, którą zafundowali mu bliscy.
- Na głowę mi tu nie pada, jeść dostaję... Pani sobie nie wyobraża ile ja kilometrów pieszo zrobiłem, zanim córce udało się mnie tu wsadzić - wspomina Franciszek Żmuda. - Nie chciałem się od niej wyprowadzać, ale nie miałem nic do gadania. Córkę interesowały tylko moje pieniądze (ma ponad tysiąc złotych emerytury - red.). Powiem pani, że ja każdego dnia modlę się, żeby Bóg zabrał mnie do siebie. Nie mam już siły dłużej się tułać - mówi próbując ukryć łzy.
Pan Franciszek wcześniej mieszkał u córki. Ma do niej żal, bo kiedy poprosiła, wziął dla niej 6 tys. złotych pożyczki i telewizor na raty, który, jak mówi, widział tylko w sklepie.
- Emerytura pana Franciszka przychodzi na adres córki. Podjęliśmy już odpowiednie działania, żeby zablokować taki sposób wypłaty - mówi Elżbieta Urzędowska.
Dyrektorka ośrodka przeprowadziła własne śledztwo, żeby dowiedzieć się dlaczego mężczyzna na starość wylądował na ulicy.
Ustaliła, że pan Franciszek mieszkał z drugą żoną w gminie Łubniany, ale po jej śmierci pasierbica sprzedała dom razem z ojczymem, a on został na lodzie.
Później pomieszkiwał trochę u kolegi w Opolu i w przytulisku w Bielicach.
- Ostatecznie pojechał do córki z pierwszego małżeństwa do Jastrzębia Zdroju. Ona zameldowała go nawet u siebie, ale nie spodobało się to jej mężowi, więc postanowili się pozbyć starego ojca - relacjonuje dyrektor noclegowni.
Nie mogli go wymeldować, dopóki mieszkał u nich, więc opłacili mu stancję. Ojciec widocznie nadal im zawadzał, bo postanowili znaleźć mu dach nad głową, ale taki, za który nie będzie trzeba płacić.
- Zanim córka przywiozła pana Franciszka do nas, pojechała z nim do Ośrodka Interwencji Kryzysowej. Twierdziła, że go nie zna i że to jest bezdomny, którego znalazła na ulicy - opowiada dyrektor Urzędowska. - Pracowników zaskoczyło to, że jak na nieznajomego, to kobieta bardzo dużo o nim wie. Zaczęli ją naciskać i wtedy przyznała się, że jest jego córką.
Pan Franciszek mówi, że jest już zmęczony i nie chce wyprowadzać się z noclegowni. - Tu mam łóżko, jedzenie, cichutko słucham sobie radyjka - mówi jakby usprawiedliwiając, że nie zrobi kłopotu.
Ostatni meldunek miał jednak na Śląsku, dlatego w opolskiej noclegowni nie może zostać na stałe.
- Znaleźliśmy ośrodek, który przyjmie pana Franciszka, staramy się też o pieniądze na pokrycie kosztów przejazdu - wyjaśnia Urzędowska. - Pracuję tu od 11 lat, ale pierwszy raz zdarzyła mi się taka historia. Żeby własna córka podrzuciła ojca do noclegowni... - kręci z niedowierzaniem głową.
Pan Franciszek ma żal do córki, ale nie złorzeczy pod jej adresem.
- Tak nie robi kochająca córka - mówi tylko cicho ukradkiem ocierając łzy...
Źródło
Może ktoś pozna tego człowieka, może zna jego córkę. Może napluje w jej kurewski pysk.
P.S. Piwo za materiał i w dupie mam te hejty co polecą ...
jes, łi ar muslim
Jak dla mnie fejk.
A Ty na chuj się przypierdalasz tak? Matury napisałeś i czujesz się teraz taki mądry i dorosły?
Otóż w Święta Wielkanocne a właściwie w prima aprilis słyszę pukanie do drzwi .
Otwieram i patrzę stoi bezdomny , nawiązuje się dialog :
- Dzień dobry, czy jest wolne miejsce przy stole ?
- Wiem, że za oknem jest śnieg ale chyba pomylił Pan święta .
- Prima Aprilis chłopcze, a teraz na poważnie, masz 2 złote ? Do piwa mi brakuje
Jako iż jestem człowiekiem który ma dobre serce z okazji świąt kopnąłem go w dupę i kazałem wypierdalać
PS. Tak , jestem odważny i zajebisty, możecie sobie z góry darować te jebane komentarze tego typu
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Projekt 27-letniego Lee Halpina miał trwać tydzień. Jednak po trzech dniach życia jak jeden z bezdomnych młody filmowiec zmarł.
27-letni filmowiec Lee Halpin chciał opowiedzieć o tym, jak żyją bezdomni na ulicach Newcastle w Wielkiej Brytanii. Poprzez swój dokument pragnął podnieść świadomość społeczeństwa, uwrażliwić na los ludzi zepchniętych na margines.
Zdecydował się na mający trwać tydzień projekt, w ramach którego wcielił się w jednego z bezdomnych. Dni spędzone na ulicach zamierzał sfilmować tak, by mogły stać się podstawą do późniejszego dokumentu.
27-latek ubiegał się o miejsce na kursie dziennikarstwa w brytyjskiej stacji Channel 4, a film miał być częścią jego aplikacji. W nagraniu wideo, w którym opowiadał o swoim projekcie, tłumaczył, że chce pokazać, iż nie boi się wyzwań. Dlatego zamierzał "zanurzyć się" w życie bezdomnych tak bardzo, jak tylko jest to możliwe, sprawdzić na własnej skórze, z jakiego rodzaju pomocy mogą korzystać, a co jest dla nich nieosiągalne.
Postanowił nie tylko spać w podobnych jak oni warunkach, ale też żebrać o jedzenie. - Wejdę w interakcję z tak wieloma bezdomnymi, jak tylko to możliwe, i wejdę w ich życie tak głęboko, jak tylko będę potrafił - zapowiadał.
Przyznawał, że plany przeraziły zarówno jego znajomych, jak i rodzinę.
Halpinowi zależało również na zbadaniu, jakie skutki może mieć wprowadzenie zapowiadanego przez rząd "podatku sypialnianego" (bedroom tax). Filmowiec chciał sprawdzić, czy nie zwiększy on liczby bezdomnych. Chodzi o propozycje rządu zmierzające do zredukowania państwowych świadczeń dla osób korzystających z mieszkań socjalnych, w których liczba pokoi przewyższa liczbę lokatorów.
Jeszcze w niedzielę Halpin prosił na Twitterze o pożyczenie mu starego śpiwora czy telefonu komórkowego. To były ostatnie informacje, jakie zamieścił publicznie na temat projektu. Wieloletni przyjaciel filmowca Daniel Lake wspomina, że podczas ich ostatniej, sobotniej rozmowy Halpin był niezwykle podekscytowany tym, że rozpocznie prace nad swoim filmem.
Ciało 27-latka znaleziono w opuszczonym hostelu Summerhill, tuż przed godz. 10 rano w środę, trzy dni po rozpoczęciu projektu. Na razie nie wiadomo, jak dokładnie zmarł, ale najprawdopodobniej zamarzł. W nocy z wtorku na środę temperatury w Newcastle spadły bowiem do -4 stopni Celsjusza. - Nikt nie wie, jak odszedł, ale myślimy, że może to być hipotermia - opowiada przyjaciel zmarłego. - Próbując podnieść świadomość na temat tego, co spotyka innych ludzi, poniósł najwyższą ofiarę.
Inny znajomy wspomina go jako "doskonałego faceta", człowieka utalentowanego i odważnego.
Rzecznik policji powiedział, że w jego śmierć nie były zaangażowane żadne osoby trzecie.
wyborcza.pl/1,75477,13688198,Chcial_nakrecic_film_o_zyciu_bezdomnych__...
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów