18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (1) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 6 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#billboard

Legia trolluje w Krakowie.



Czekamy aż w komentarzach pojawi się shitstorm autorstwa rozmiłowanych w swoich wojenkach kibiców.
Najlepszy komentarz (122 piw)
dextress • 2013-12-30, 20:08
Nie kibicuję żadnej drużynie, ostatni mecz, a raczej fragment bo tylko 15 minut oglądałem na euro.

Wchodzę kiedyś do sklepu w warszawie, kilku łysych stoi, biorę coś i chcę płacić a tu koleś który sprzedawał do mnie z tekstem-komu kibicuję. Odparłem, że nikomu to kazał mi wyjść , przeczytać ogłoszenie na drzwiach i wrócić. Myślę już o moim pobycie w szpitalu ale patrzę a na drzwiach ogłoszenie, że Legia coś tam wygrała więc każdy kibic ma 15 % zniżki. Wracam a tu pytanie: 'no i jak, komu Pan kibicuje?'. Stwierdziłem, że dziś mogę Legii i dostałem 15 % rabatu.

Pozdrawiam
PO
BongMan • 2013-07-05, 16:21
A dzisiaj wywiad z jedynym człowiekiem, któremu realnie pomogła Platforma Obywatelska.
Schronił się przed deszczem pod ich przewróconym billboardem.
Dobra reklama kraju
Pater patriae • 2013-06-05, 12:37
Bo promować się trzeba umieć.

Najlepszy komentarz (34 piw)
Roszp • 2013-06-05, 13:04
adekniejadek89 napisał/a:

wiem, że było. Niech ktoś wstawi emotkę ze skrzypcami i link


Proszę bardzo:


Stanisław Michalkiewicz o billboardach ateistów
S................x • 2012-09-12, 1:51
W związku z akcją opisaną w tym temacie: sadistic.pl/ateistyczne-billboardy-pojawia-sie-w-lublinie-vt138021.htm

Głos postanowił zabrać publicysta, niegdyś polityk, Stanisław Michalkiewicz:

Od ateistów - lepiej z daleka

Dostałem pocztą elektroniczną list z „bilboardu ateistycznego” z zaproszeniem do wzięcia udziału w akcji propagandowej ateistów, nazywających się tam również „racjonalistami”, która miałaby polegać na wznoszeniu haseł: „nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę”. Do tej kampanii nie zamierzam się przyłączać przede wszystkim dlatego, że nie jestem ateistą, ale nawet gdybym nim był, to też bym się nie przyłączył, ponieważ każde z tych trzech haseł wydaje mi się wątpliwe. Przede wszystkim - co to znaczy: „nie wierzę”? Jeśli ateista twierdzi, że „nie wierzy”, to oczywiście kłamie, bo przecież wierzy, tyle, że w coś przeciwnego, niż człowiek religijny. Człowiek religijny wierzy w Boga, to znaczy - w to, że Bóg jest - i tak dalej. Nie twierdzi bynajmniej, że WIE, iż Bóg jest. Twierdzi tylko, że w to wierzy - i to jest w porządku, to jest racjonalne, ścisłe i uczciwe. Tymczasem ateista, twierdząc, że „nie wierzy”, sugeruje posiadanie jakiejś wiedzy o tym, iż Boga nie ma. Tymczasem żaden z ateistów taką wiedzą nie dysponuje, ponieważ taka wiedza nie istnieje. Oni zatem też wierzą - tyle, że w to, iż Boga nie ma. Jednakże deklarując, jakoby „nie wierzyli”, sugerują, że posiadają jakąś wiedzę pewną, czyli kłamią w żywe oczy. Od takich łgarzy lepiej trzymać się z daleka, bo skoro tak ostentacyjnie kłamią w jednej sprawie, to cóż może powstrzymać ich od łgarstw we wszystkich innych sprawach?

I rzeczywiście. Wprawdzie może nie dotyczy to wszystkich ateistów, a w każdym razie ja nie wiem, czy wszyscy są tego samego zdania, ale nie ulega wątpliwości, że ateiści są bardzo licznie reprezentowani wśród zwolenników aborcji. Aborcji - a więc zabijania ludzi bardzo małych, których istnienie z jakichś względów przeszkadza ludziom większym. Żeby stworzyć jakieś pozory moralnego usprawiedliwienia tego łajdactwa, zwolennicy aborcji stosują sztuczkę semantyczną twierdząc, że w przypadku aborcji nie chodzi o „człowieka”, tylko o „płód”. Jest to oczywiście łgarstwo, bo czymże różni się ów „płód” od „człowieka”? „Płodem” jest się przed urodzeniem, a „człowiekiem” - po urodzeniu. No dobrze - ale czym właściwie różni się „płód” od „człowieka” na minutę przed urodzeniem? Sposobem oddychania? Ale przecież i wielu ludzi już urodzonych oddycha inaczej niż normalnie - ale żadnemu normalnemu człowiekowi nie przychodzi do głowy, by z tego powodu odmawiać im człowieczeństwa! Bo też - powiedzmy sobie szczerze - czyż sposób oddychania decyduje o przynależności do rodzaju ludzkiego? O ile wiem, o przynależności gatunkowej decyduje kod genetyczny - a „płód” ma taki sam kod genetyczny, jak „człowiek”.

Wynika z tego, że „płód” to nic innego, jak „człowiek” tyle - że bardzo mały. Ale wielkość, to znaczy - wymiary - też przecież nie przesądzają o przynależności do rodzaju ludzkiego. Na przykład taki Napoleon był znacznie mniejszy od rosyjskiego boksera Wałujewa - ale czy z tego powodu był mniej wartościowym człowiekiem, czy też jakimś człowiekiem niepełnym? Kiedyś pani Barbara Labuda w zamiarze szyderczym stwierdziła, że „zygota stała się wartością konstytucyjną”. Już wcześniej wydawało mi się, że ta cała pani Labuda to za mądra nie jest - ale po tym wyznaniu utwierdziłem się w podejrzeniach, że nie tylko nie jest za mądra, ale nawet nie jest spostrzegawcza. Gdyby bowiem była spostrzegawcza, to by zauważyła, że ona sama też jest „zygotą”, tyle, że wyrośniętą, podobnie jak poseł Kalisz, który sprawia wrażenie zygoty przerośniętej. Ale znowu - czyż z powodu rozmiarów można odmówić zygocie konstytucyjnej ochrony prawnej? Myślę, że gdyby pani Labuda była bardziej spostrzegawcza, to na pewno sprzeciwiłaby się pozbawianiu zygot ochrony prawnej - ale nie wymagajmy zbyt wiele. Zresztą nie o nią tu chodzi, tylko o ateistów, którzy twierdzą, ze „nie zabijają”. Jakże „nie zabijają”, kiedy właśnie zabijają, a nawet zabijanie propagują? Od takich łgarzy naprawdę lepiej trzymać się z daleka.

Wreszcie - „nie kradnę”. Naprawdę? Przecież socjalizm, zarówno ten „realny”, jak i ten „kulturowy” forsowali kosztem milionów ofiar, propagowali i nadal propagują przede wszystkim ateiści. Tymczasem socjalizm jest kradzieżą i to w dodatku zuchwałą. Wyobraźmy sobie, że do bogatszego obywatela przychodzi jakiś uboższy i wymierzając weń pistolet żąda, by ten natychmiast podzielił się z nim majątkiem. Takie zachowanie uznalibyśmy za rabunek, opisany w kodeksie karnym jako przestępstwo. Jeśli jednak taki rabuś nie dokonuje rabunku osobiście, tylko wynajmie sobie w charakterze specjalisty od mokrej roboty państwowego urzędnika, to socjaliści uznają, iż nie tylko nie jest to przestępstwo, ale nawet rodzaj sprawiedliwości, zwany „sprawiedliwością społeczną”. Tymczasem „sprawiedliwość społeczna”, to taki sam trick semantyczny, jak „płód”. Tak samo, jak „płód” jest człowiekiem, tak samo „sprawiedliwość społeczna” jest tylko inną nazwą rabunku - bo cóż to za różnica, gdy rabunku nie dokonuje podżegacz, a wynajęty specjalista? Żadnej różnicy w tym nie ma - jest tylko pozór różnicy i na tym łgarstwie ateiści propagujący socjalizm próbują wykazać, że nie kradną, ani nie propagują kradzieży. Ale jakże „nie kradną”, kiedy właśnie kradną, a nawet - kradzież zuchwałą propagują? Od takich łgarzy lepiej trzymać się z daleka.

W dodatku, chociaż przedstawiają się jako „racjonaliści”, próbują wmówić nam, że zachowują się nieracjonalnie. Bo - powiedzmy sobie szczerze - jeśli Boga nie ma, to dlaczegóż właściwie nie kraść? Dlaczego nie zabijać? W takim przypadku zarówno złodziejstwo, jak i zbrodnia, to zachowania jak najbardziej racjonalne. Inaczej w przypadku ludzi wierzących w Boga. Oni jako mordercy i złodzieje zachowywaliby się nieracjonalnie, podczas gdy ateiści - racjonalnie jak najbardziej. Zatem nie tylko są łgarzami, ale w dodatku - tchórzliwymi, bo nie potrafią zdobyć się na odwagę działania z otwartą przyłbicą. Od takich tchórzliwych czy tylko niechby nawet obłudnych łgarzy naprawdę lepiej trzymać się z daleka.

Stanisław Michalkiewicz
Najlepszy komentarz (82 piw)
bigwolk • 2012-09-12, 2:23
Trochę ograniczony jest ten pan Michalkiewicz. Według niego wszyscy ateiści to zatwardziali socjaliści, którzy tylko czekają żeby zabić jakiś płód. Nie ma pojęcia o istnieniu czegoś takiego jak zasady etyczne, którymi człowiek może się kierować. Tylko wiara w Boga trzyma typka w ryzach, bez tego by kradł i mordował, bo "jeśli Boga nie ma, to dlaczegóż właściwie nie kraść"? Od takich "naprawdę lepiej trzymać się z daleka". O przypieprzaniu się do etymologii słowa wiara nie wspomnę, bo nie i chuj.
Zima
Pener • 2012-02-12, 10:02
trzeba się ciepło ubierać...
strażnicy moralności
Wybory 2011
~LegendarnyZiom • 2011-07-15, 21:15
Cóż, pewnie właśnie takie jest ukryte przesłanie.

Najlepszy komentarz (213 piw)
brim • 2011-07-25, 0:36


prezes widać nabrał kolorów i wreszcie się uśmiecha