18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 18:39
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40

#choroby

Homoseksualizm zabija!
Imie_jego_44 • 2014-07-12, 18:16

"WHO o sprawach homoseksualizmu mówią językiem gejowskich aktywistów. Nie można od nich oczekiwać wezwania do powściągliwości seksualnej, byłoby ono zaprzeczeniem ich narracji".
Dziwi Pana raport WHO, który alarmuje o epidemii AIDS wśród homoseksualistów?
Dr Andrzej Margasiński
Nie dziwi mnie z żadnym stopniu. Dlaczego te informacje miałyby być zaskakujące? Są zgodne z dotychczasowymi danymi epidemiologicznymi na temat zarażeń wirusem HIV/AIDS wśród tej populacji. Zachorowalność na AIDS pozostaje głównym problemem środowiska gejowskiego, według szacunków Amerykańskiego Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (CDC) homoseksualni mężczyźni stanowią 61% nowych zarażeń HIV, chociaż stanowią w świecie zachodnim nie więcej niż 2% populacji (w Polsce 0,8%). Dane niemieckiego Robert Koch Institute na rok 2011 są jeszcze wyższe – 68% homoseksualistów jest nosicielami HIV. Niemiecki badacz Michael Horn jako przyczyny tego stanu rzeczy wskazuje na złudne bezpieczeństwo stosowania prezerwatyw, zabezpieczanie się przed HIV tylko prezerwatywami porównuje on do rosyjskiej ruletki. Szacuje się, że 20 - letni gej ma tylko 50% szans by dożyć 55 roku życia bez HIV, w 2001 roku blisko 64% homoseksualistów chorych na HIV/AIDS przyznawało się do podejmowania kontaktów seksualnych z innymi gejami. Niebezpieczeństwa zdają się dostrzegać same środowiska gejowskie. Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne Gejów i Lesbijek (GLMA) w 2012r. stwierdza: „Choroby przenoszone droga płciową występują u aktywnych seksualnie gejów ponadprzeciętnie często. Niebezpieczeństwo zarażenia jest bardzo duże”. Na stronach Stowarzyszenia są potwierdzone wszystkie dane dotyczące wyższej zapadalności LGB na przytoczone choroby, wraz z instrukcjami jak zmniejszać ryzyko zachorowalności.

Lobby homoseksualne i wspierające je media pokazują homoseksualizm jako wspaniały styl życia, a tu nagle okazuje się, że wcale nie jest tak kolorowo, a ludzie o takiej orientacji są narażeni na śmiertelne niebezpieczeństwo?

Lekarz-internista John R.Diggs w metaanalizie The Healt Risks of Gay Sex z 2002r. dokonał przeglądu współczesnych doniesień obejmujących monitoring stanu zdrowia homoseksualnej populacji. Z przeglądu wynika, iż homoseksualiści różnią się od heteroseksualistów pod względem: poziomu promiskuityzmu, zdrowia fizycznego, zdrowia psychicznego, długości życia i monogamii. Z badań opublikowanych w 1978 roku wynikało, że 75% białych homoseksualistów przyznało, że miało kontakty seksualne z ponad 100 różnymi mężczyznami w ciągu życia, 15 % miało 100-249 partnerów seksualnych, 17% stwierdziło, ze był to przedział 250-499; 15% że przedział 500-999, a 28% twierdziło że mieli ponad 1000 męskich partnerów seksualnych. Po wybuchu epidemii AIDS wskaźniki te się zmniejszyły, jednak agencja monitorująca wskaźniki zachorowalności U.S. Centers for Disease Control donosi, że w latach 1994-97 wzrosły liczby homoseksualistów przyznających się do wielu partnerów i ryzykownych zachowań seksualnych z 23,6% do 33,3%. Na kiłę (syfilis) homoseksualiści chorują trzy do czterech razy częściej niż heteroseksualiści, w 2001r. władze San Francisco były bliskie ogłoszenia stanu epidemii syfilisu. Według danych australijskich tylko 2% heteroseksualnych kobiet stwierdziło, ze miało w życiu więcej niż 50 partnerów seksualnych, podczas gdy dotyczyło to 9% lesbijek. Aż 75-90% australijskich lesbijek przyznało się także do uprawiania seksu z mężczyznami. Promiskuityzm homoseksualistów, podejmowanie ryzykownych kontaktów oralnych i analnych prowadzi do zwiększonej zachorowalności wśród nich na choroby takie jak rak odbytu, hemoroidy, pęknięcia odbytu, chlamydia trachomatis, kryptosporydioza, zakażenia lambliami, wirus opryszczki pospolitej, ludzki wirus niedoboru odporności (HIV), wirus brodawczaka, zakażeniami grzybiczne, rzeżączka, wirusowe zapalenie wątroby typu B i C, mięsak Kaposiego (nowotwór). Podobnie kobiety-lesbijki różnią się od kobiet heteroseksualnych częstszą zachorowalnością na bakteryjne zapalenie pochwy, brodawczaki narządów płciowych, chlamydię, opryszczkę, zapalenie wątroby typu B i C. Mają wyższe wskaźniki pod względem intensywnego palenia papierosów, nadużywania i uzależnienia od alkoholu, stosowania narkotyków, prostytucji.
Podobnie istotne statystycznie różnice pomiędzy populacją homoseksualną a heteroseksualną występują w obszarze chorób i zaburzeń psychicznych. Na podstawie danych zebranych w badaniu National Health and Nutrition Examination Survey (NHANES III) amerykańskie badaczki Cochran i Mays w 2000r. wyodrębniły próbkę 78 homoseksualistów z grupy badawczej 3214 osób. Analizy wykazały, iż geje zdecydowanie częściej niż osoby heteroseksualne wykazują różne objawy wiązane z tendencjami samobójczymi: myśli o śmierci, pragnienie śmierci, myśli samobójcze, częściej podejmują próby samobójcze. Różnice pojawiły się w zakresie częstotliwości występowania wielkiej depresji i afektywnych zaburzeń nawracających, nie wystąpiły natomiast w odniesieniu do manii i dystymii (łagodna forma depresji).

Podobna analiza na podstawie programu badawczego National Comorbidity Survey (NCS) wykazuje, iż kobiety-lesbijki statystycznie częściej niż kobiety heteroseksualne chorują na fobie proste, stres pourazowy (PTSD), różne zaburzenia lękowe, wielką depresję, różne zaburzenia nastroju. Analogiczne badania na próbie homoseksualnych mężczyzn wykazało u nich zwiększone nasilenie depresji, nadużywania narkotyków, przemocy domowej w związkach partnerskich oraz gwałtów doświadczanych w dzieciństwie. Według danych niemieckich berlińscy młodzi geje i lesbijki podejmują próby samobójcze cztery do siedmiu razy częściej niż młodzież heteroseksualna.

Z chwilę ktoś nam zarzuci, że przecież nie każdy gej i lesbijka prowadzi rozwiązły styl życia, że są homoseksualiści, którzy mają jednego partnera przez większość życia, więc ten raport można wsadzić między bajki...

Nie można operować nadmiernymi uproszczeniami. Przy tak dużych populacjach jak grupy LGBT zasady statystyki mówią, że można oczekiwać bardzo zmiennych rozkładów. Osobiście znam pary homoseksualne żyjące przez wiele lat w związkach monogamicznych, przypisywanie im promiskuityzmu byłoby krzywdzące. Ale powstaje pytanie co jest regułą, a co wyjątkiem? Niestety dla LGBT zdecydowanie więcej danych wskazuje, że promiskuityzm należy do immanentnych cech tego środowiska, mówią o tym zresztą wprost niektórzy z nich, np. w Polsce Michał Witkowski w swej książce „Lubiewo bez cenzury” czy Jakub Janiszewski, autor książki "Kto w Polsce ma HIV?". Taka jest także wymowa badań prof. Izdebskiego z 2004 które pokazały, że geje mają zdecydowanie więcej partnerów seksualnych niż heteroseksualiści.

Nie brakuje Panu w raporcie WHO pewnej konstatacji? Mianowicie, jest mowa o tonach leków, które prewencyjnie mieliby zażywać geje, ale jakoś nikt nie wspomina, że jedynym skutecznym rozwiązaniem byłoby zaprzestanie rozwiązłego stylu życia. Dlaczego?

WHO to agenda Organizacji Narodów Zjednoczonych. Obserwując jej politykę w odniesieniu do spraw życia seksualnego człowieka nie sposób nie zauważyć, że wymowa jej różnych dokumentów i raportów ma wyraźnie lewicowy charakter, zgodnie z narracją politycznej poprawności. Świadczy o tym choćby skandaliczny raport Standardy edukacji seksualnej, poddany w Polsce na szczęście dość powszechnej krytyce. To wskazuje, że znaczna część ważnych organizacji takich jak np. Amerykańskie Stowarzyszenie Psychologów (APA) czy Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) o sprawach homoseksualizmu mówią językiem gejowskich aktywistów. Nie można od nich oczekiwać wezwania do powściągliwości seksualnej, byłoby ono zaprzeczeniem ich narracji konsekwentnie budowanej od kilku dziesiątków lat w duchu postmodernizmu. Problem tylko w tym, że narracja sobie a życie (czyli HIV/AIDS i reszta zdrowotnych plag) sobie. Zastanawiam się, czy zza grobu nie słychać rechotu Darwina.

Rozmawiała Marta Brzezińska-Waleszczyk

fronda.pl/a/dr-margasinski-dla-frondapl-o-epidemii-chorob-wsrod-homose...
Najlepszy komentarz (65 piw)
Halman • 2014-07-12, 19:21
Trędowaci
k................i • 2014-03-23, 14:51
Jaki jest człowiek chorujący na trąd?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Trendy!
Gówniany temat
JozinZBazin • 2013-12-04, 22:58
Sadol uczy, sadol bawi. Nie będzie to śmieszny temat, ale za to podmiot w temacie jest dla wielu sadoli ulubionym motywem na hardzie.

Zbadajcie swoje kupy jeszcze dziś!



Z badania kału, a nawet samego jego wyglądu, można się sporo dowiedzieć. Kolor i forma stolca zależą od tego, jaka jest nasza dieta, jakie leki przyjmujemy i jak pracuje nasz układ pokarmowy; wygląd kału może również sygnalizować występowanie różnych chorób.

Laboratoryjne analizy kału są wykonywane stosunkowo rzadko i głównie zlecane przez specjalistów w dziedzinie gastroenterologii i chorób zakaźnych. Jednak już sam wygląd stolca pozwala uzyskać wiele cennych informacji. W czasach „przedtoaletowych” ocena wyglądu i ilości kału była łatwa, wręcz odruchowa. Obecnie, gdy kał znika w czeluściach rur kanalizacyjnych zaraz po wydaleniu, jest to znacznie trudniejsze.

Kał jest produktem końcowym procesu wchłaniania i trawienia. Składa się z resztek pożywienia, złuszczonych komórek nabłonka jelit, resztek soków trawiennych i olbrzymiej ilości bakterii (nawet do 50% masy).

Prawidłowy stolec jest uformowany w kształcie wałeczka, ma barwę od żółtobrązowej do ciemnobrązowej (im więcej jemy mięsa, tym jest ciemniejszy). Wydalamy go średnio 200-250 g dziennie, ale wegetarianie, którzy z natury spożywają więcej błonnika, mogą wydalać go znacznie więcej. W prawidłowym stolcu jest niewielka ilość tłuszczu i skrobi – ich zwiększone ilości świadczą o problemach z funkcjonowaniem przewodu pokarmowego.

Forma

Oprócz zabarwienia ważnymi, ale łatwymi do oceny parametrami są wygląd i spoistość stolca. Aby ułatwić sformalizowanie takiej oceny, można posłużyć się tzw. bristolską skalą postaci stolca. Opracował ją pracujący na Uniwersytecie w Bristolu (stąd nazwa skali) dr Ken Heaton. Obejmuje ona siedem typów stolca i z grubsza odzwierciedla czas tranzytu treści pokarmowej przez jelito grube – niskie liczby odpowiadają wolnemu, a wysokie szybkiemu pasażowi. Typ 1 to zatem stolec typowy dla zaparcia, a typ 7 to stolec biegunkowy, pomiędzy nimi zawierają się typy pośrednie.

Barwa

Jak wspomniano, prawidłowe zabarwienie stolca to kolory od żółtobrązowego po ciemnobrązowy. Niektóre odbiegające od normy zabarwienia stolca pozwalają prawie od razu postawić, a w każdym razie ukierunkować diagnozę.

Czarny – taki kolor stolca może świadczyć o krwawieniu z górnego odcinka przewodu pokarmowego (przełyk, żołądek, dwunastnica). Jednak czarny stolec pojawia się także w przebiegu leczenia preparatami żelaza, bizmutu oraz węglem. Niektóre pokarmy mogą też barwić stolec na bardzo ciemny kolor (ale nie całkiem czarny), np. wiśnie, jagody, niektóre gatunki czerwonego wina (alkohol upośledza też wchłanianie sodu i wody w jelicie cienkim i może wywoływać biegunkę, co w połączeniu z ciemnym zabarwieniem kału może zaniepokoić).

Czerwony – zawartość świeżej krwi w stolcu nadaje mu krwistą barwę, co świadczy o krwawieniu z dolnego odcinka przewodu pokarmowego. Również buraki w dużej ilości mogą jednak zabarwić stolec na czerwonawy kolor (mogą podbarwić także mocz).

Żółty – stolec niemowlęcia ma zwykle żółtą barwę i jest to normalne. U dorosłych taki kolor występuje w przebiegu biegunek, a także po leczeniu antybiotykami.

Zielony – najczęstszym źródłem zielonkawej barwy jest żółć, która w normalnych warunkach zmienia barwę na brązową w trakcie pasażu jelitowego – jeśli jest on jednak zbyt szybki (biegunka), to stolec może mieć zielony odcień, to samo może się zdarzyć, gdy fizjologiczna flora jelitowa jest zaburzona (np. po antybiotykoterapii). Zielonkawą barwę mogą także nadać stolcowi świeże warzywa zawierające dużo zielonego barwnika, np. szpinak lub jarmuż. Stolec, który leżał dłuższy czas na wolnym powietrzu, także przyjmuje zielonkawe zabarwienie.

Szary lub szarożółty – taki kolor świadczy o dużej zawartości śluzu i ropy w stolcu. Także duża zawartość tłuszczu w stolcu nadaje mu szarawe zabarwienie.

Biały – barwa biała cechuje stolce acholiczne, czyli powstające bez udziału żółci. Świadczy to albo o problemach z drogami żółciowymi, albo z wątrobą.

Specjalne postaci stolca

Stolec powstający w przypadku krwawień z górnego odcinka przewodu pokarmowego ma wygląd fusów kawowych (fachowa nazwa to malaena). Z kolei niektóre zaburzenia wchłaniania prowadzą do powstawania stolca o charakterystycznym wyglądzie i zwykle nieprzyjemnym zapachu. Nadmiar skrobi (i w ogóle węglowodanów) w stolcu powoduje jego „pienisty” wygląd – stolec pływa po powierzchni wody, jest obfity i ma ostry, bardzo nieprzyjemny zapach. W zaburzeniach wchłaniania białek powstaje stolec rzadki, o gnilnym zapachu, często wskazuje on na choroby trzustki.

Zaburzenia wchłaniania tłuszczów wywołują biegunkę tłuszczową, stolec jest „śliski” i wyjątkowo nieprzyjemnie cuchnący, trudno spłukuje się z powierzchni muszli klozetowej. Zakażenie przecinkowcami cholery wywołuje biegunkę o charakterystycznym wyglądzie „popłuczyn ryżowych”, a zakażenia pełzakiem czerwonki – stolec o wyglądzie „galaretki malinowej”.

Stolec w zaparciach

Definicja zaparć jest dosyć szeroka i obejmuje zarówno zbyt rzadkie oddawanie stolca, jego zbyt małą masę, wzmożone parcie na stolec, jak i wydłużony czas tranzytu treści pokarmowej przez jelito grube. Sam wygląd stolca w zaparciu nie jest zbyt pomocny w diagnozie, zwykle odpowiadają one typom 1-3 klasyfikacji bristolskiej, ale nawet normalnie wyglądający stolec nie wyklucza rozpoznania zaparcia, jeśli spełnione są inne kryteria diagnozy.

Zaparcia są bardzo częste, szczególnie u kobiet, po 65. r.ż. około 1/3 populacji skarży się na nie. Najczęściej sprzyjają im brak ruchu i uboga w błonnik dieta, ale przyczyny zaparć mogą być bardzo różne.

Stolec w biegunkach

W przeciwieństwie do zaparć biegunkę definiuje luźna postać stolca; kryteria częstości jego oddawania i innych objawów nie muszą być spełnione. W biegunce analiza stolca odgrywa też znacznie większą rolę w diagnostyce.

Już sam jego wygląd pozwala z grubsza ocenić, czy przyczyna problemu leży w jelicie grubym czy cienkim. Jeśli czynnik wywołujący biegunkę działa w jelicie cienkim, to stolec jest wodnisty, jest go dużo, domieszka krwi występuje jedynie wyjątkowo, a pH jest niskie (stolec ma „kwaśny” odór). W biegunce pochodzącej z jelita grubego objętość stolca jest mniejsza, jest on bardziej śluzowaty, niekiedy z domieszką krwi, a pH wynosi zwykle powyżej 5,5, stolec ma więc przeważnie zapach gnilny.

W szczegółowej diagnostyce biegunek, zwłaszcza tych będących skutkiem zaburzeń wchłaniania, konieczna jest już fachowa analiza laboratoryjna stolca. Bada się m.in. pH stolca, zawartość elektrolitów, tłuszczów, krwi i leukocytów.

Bardzo ważną rolę w diagnostyce chorób odgrywa badanie bakteriologiczne i parazytologiczne stolca. Wykrycie patogenów pozwala niekiedy postawić od razu diagnozę, w innych wypadkach ich brak pomaga ją wykluczyć.

Stolec do badania laboratoryjnego należy dostarczyć w specjalnym pojemniku (laboratorium powinno go udostępnić, można go też kupić w aptece). Nie należy się dziwić, jeśli przed pobraniem próbki kału będziemy musieli spełnić specjalne zalecenia, np. powstrzymać się przez kilka dni od pokarmów mięsnych przed badaniem na krew utajoną lub unikać niektórych leków.

Kał do badania oddaje się do czystego i suchego pojemnika (raczej nie do toalety), np. plastikowego wiaderka, uprzednio umytego i wysuszonego, a następnie szpatułką dołączoną do pojemnika pobiera się z niego próbkę wielkości z grubsza orzecha laskowego (u dzieci można pobrać bezpośrednio z pieluszki). Próbkę należy możliwie szybko dostarczyć do laboratorium, a jeśli jest to niewykonalne, można ją (po uzgodnieniu z laboratorium) uprzednio zamrozić.

Nowe wykorzystanie kału

Kał oprócz wartości diagnostycznej ma współcześnie także inne zastosowania – w nowoczesnych oczyszczalniach ścieków można produkować z niego biogaz. W Japonii oprócz tego pozyskuje się z niego nawóz (jest to produkt wysoko przetworzony, czysty bakteriologicznie i praktycznie bezzapachowy), a w Nowej Zelandii opracowano pionierską technologię przetwarzania odchodów (ludzkich i zwierzęcych) w olej napędowy, na razie jest ona jednak daleka od praktycznego zastosowania.

Źródło: farmacjaija.pl
Najlepszy komentarz (28 piw)
a................m • 2013-12-05, 1:59
jeżeli mój jest słony to znaczy że coś mi jest ?
kroniki Lublina
Dr0mg • 2013-08-04, 22:38
czytając sobie kroniki mojego wspaniałego miasta.. trafiłem na ..

"1931-02-28

Potajemny ubój - 28 luty

W ostatnich dniach kroniki policyjne zanotowały szereg faktów potajemnego uboju. Bije się potajemnie i bydło i trzodę chlewną. Ubój potajemny uprawiają przeważnie żydzi. Po bardzo niskich cenach skupiają podejrzanego zdrowia bydło czy świnie, biją je u siebie po różnych kątach, nawet w mieszkaniach, a potem takie mięso sprzedają po kryjomu. Są nawet takie wypadki, że roznoszą je po domach i sprzedają po niższych niż na targu cenach. Taki potajemny ubój należy tępić bezwzględnie. Na konsumentów spożywanie takiego mięsa sprowadzić może bardzo niebezpieczne następstwa."

jak coś to zrobie wyciąg tych najlepszych akcji tz najlepszych dla sadoli


Jeżeli Ty lub ktoś z Twoich bliskich cierpi na którąś z poniżej wymienionych chorób, przeczytaj uważnie ten wątek, a z całą pewnością pomożesz sobie lub bliskiej Ci osobie.

Nie jest to cytat, a moja praca oparta na własnych doświadczeniach.

Zamierzałem zamieścić to nieco później mając więcej danych jednak uznałem, że każdego dnia ktoś mógłby sobie pomóc w prosty i dostępny sposób i po prostu zacząć normalnie żyć.


Lista chorób, jakie skutecznie leczy Adepend (Naltrexon):

1. Autoimmunologiczny zespół niedoczynności wielogruczołowej typu I
2. Choroba Alzheimera
3. Choroba Behceta (zapalenie naczyń układowe)
4. Choroba Leśniewskiego-Crohna
5. Choroba Parkinsona
6. Choroba trzewna (celiakia)
7. Depresja
8. Encefalopatia mialgiczna
9. Fibromialgia
10. Gruczolistość (endometrioza)
11. Łuszczyca
12. Niektóre postacie raka (poniżej opis)
13. Niepłodność
14. Nieswoiste zapalenie jelit zgodne z mysim modelem tej choroby
15. Nosicielstwo wirusa HIV zespól nabytego niedoboru odporności (AIDS)
16. Pemfigoid (autoimmunologiczne choroby pęcherzowe)
17. Przewlekła obturacyjna choroba płuc
18. Reumatoidalne zapalenie stawów (RZS)
19. Sarkoidoza
20. Spektrum zaburzeń autystycznych
21. Stwardnienie pierwotne boczne
22. Stwardnienie rozsiane
23. Stwardnienie zanikowe boczne
24. Toczeń rumieniowaty układowy
25. Twardzina skóry
26. Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne
27. Zaburzenia efektywne dwubiegunowe
28. Zapalenie okrężnicy wrzodziejące
29. Zapalenie rdzenia poprzeczne
30. Zespół bólu wielomięśniowego
31. Zespół chronicznego zmęczenia
32. Zespół CREST
33. Zespół nadwrażliwego jelita
34. Zespół napięcia przedmiesiączkowego
35. Zespół jajników policystycznych
36. Zespół sztywności uogólnionej
37. Zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa
38. Ziarniak zgorzelinowy twarzy (ziarniak Wegenera)


Do tej listy należy dodać choroby związane z tarczycą, nadnerczami, śledzioną i trzustką.

Przeciwwskazania

Adepend w niskiej dawce (AND) można stosować jednocześnie z większością innych leków, ale może osłabić działanie leków przeciwbólowych zawierających związki opioidowe.

Adepend w pełnej dawce 50-300 mg może powodować kilka skutków ubocznych, jednak lek ten stosowany w AND czyli 4,5 mg nie powoduje żadnych skutków ubocznych.
Jedynymi „skutkami ubocznymi” są zdrowy głęboki sen często wypełniony wyraźnymi marzeniami sennymi i doskonały nastrój.

Jedna z bliskich mi osób cierpiała od dwóch lat na depresję. Zastosowanie AND już po kilku dniach przyniosło dużą poprawę samopoczucia u chorego, a po 9 dniach całkowite ustąpienie objawów.

Mógłbym podać tu wiele przykładów, ale skupię się na swoim wyleczeniu. W 2000 r. straciłem praktycznie wzrok, a samopoczucie wisielcze było dla mnie codziennością. Podczas operacji usunięto mi guza uciskającego nerw wzrokowy i przysadkę. Przy tej okazji uszkodzono mi przysadkę, więc miałem poważne problemy z hormonami. Objawiało się to zaburzeniami w pracy praktycznie wszystkich gruczołów.

Dobre samopoczucie miewałem raz na miesiąc albo rzadziej.

Kiedy przeczytałem książkę Nieznana Medycyna zakupiłem natychmiast kwas alfa-liponowy (ALA).
Przyjmowałem 600 mg 2x dziennie. Uległo poprawie wiele aspektów mojego życia. Poprawiło się funkcjonowanie układu trawiennego, gdzieś znikły grzybki i brzuszek. Mogłem już zjeść sernik (uwielbiam sernik) i praktycznie wszystko, na co miałem ochotę, oczywiście bez przesady, nadal unikałem słodyczy, tłuszczów typu margaryna, konserwantów, wzmacniaczy smaku itp.

O zaparciach, o wzdęciach, bólach brzucha, ociężałości, skokach poziomu glukozy również zapomniałem. Jednak nadnercza wciąż szwankowały. Zmuszony byłem posiłkować się hormonami.

Wszystkie problemy znikły, kiedy w końcu otrzymałem Adepend. Jednak o tym później. Teraz pragnę wyjaśnić działanie ALA.

Wielu z nas czytało książkę Moritza – Niezwykłe Płukanie Wątroby i Woreczka Żółciowego. On ma dużo racji, ale nie zawsze. Można oczywiście raz w miesiącu płukać sobie wątrobę według jego przepisu, ale jest dość uciążliwe i nie do końca skuteczne. Dzięki drożności przewodów żółciowych, dzięki sprawnej pracy czystej wątroby nasze jelita otrzymują duże ilości żółci. Żółć jest rozcieńczalnikiem jak detergent. Żółć ma wiele zadań, ale najważniejszym z nich jest utrzymanie jelit w czystości. Czy malowałeś coś kiedyś farbą olejną, a jeżeli tak, to z pewnością pobrudziłeś coś tą trudno usuwalną substancją. Aby ją usunąć należy użyć rozcieńczalnika.

Jelita nasze mają powierzchnię boiska piłkarskiego, więc czy można tak dużą powierzchnię umyć szklanką rozcieńczalnika?

Nawet dziecko wie, że to się nie uda. ALA jest po to, aby zregenerować i oczyścić wątrobę, udrożnić przewody żółciowe i usunąć zalegające osady. Wątroba odetchnie z ulgą i zacznie zalewać jelita żółcią, która do czysta wymiecie wszystkie zanieczyszczenia z zakamarków jelita grubego. Obejdzie się bez lewatyw z kawy (Gerson), siarczanu magnezu (Moritz), nie potrzeba głodówek, drastycznych diet, płukania specjalnymi pompami, gdyż wszystkie te metody polegają na mechanicznym sprzątaniu nie usuwając jednocześnie przyczyny problemu. ALA usuwa przyczynę powstawania zatorów. Kiedy po kilku dniach brania ALA zauważycie, że stolec ma kolor żółci i jest nią dokładnie pokryty, będzie to oznaczać, że ALA działa.

Po dwóch tygodniach stosowania ALA włóżcie wacik do ucha, tylko ostrożnie i po kilku ruchach okrężnych wyjmiecie patyczek z watką, która pozostanie idealnie czysta, to będzie oznaczać, że już możecie odstawić ALA. Zawsze można wrócić, ale nigdy nie można go brać bez przerw.

Co jeszcze o ALA?

Pięknie usuwa śluz z przestrzeni międzykomórkowej. Chińska medycyna nazywa go zimnym śluzem, a są to zanieczyszczenia odłożone tam na później. Usuwa metale ciężkie i inne dziwne rzeczy nagromadzone przez lata wdychania i jedzenia trucizn.
Dzięki udrożnieniu wątroby i oczyszczeniu jelit nasz organizm może skupić się na nieodrobionych pracach domowych. Zaczyna bacznie skanować całe nasze ciało w poszukiwaniu obiektów wymagających remontu, sprzątania czy renowacji.
Zabiera się więc za odbudowę układu nerwowego, krwionośnego i innych, a całe nasze ciało powraca do równowagi.

Ten wspaniały lek mógłby całkowicie wyeliminować potrzebę przeszczepu wątroby, zapalenie wątroby, wyleczyć marskość, stłuszczenie i wiele innych. Nawet przy zatruciu grzybami uratuje życie.

Skoro to taki wszechstronny lek, to dlaczego pozostaje lekiem niszowym?

To proste, ponieważ nie da się na nim zarobić tak jak na Adependzie.

Odsyłam do książki Nieznana Medycyna, w której Doktor Burt Berkson w przystępny sposób wyjaśnia działanie systemu, jaki skutecznie eliminuje te dobre leki.

Wracając do AND (Adepend w Niskiej Dawce).

Kiedy w końcu przygotowałem sobie kilka dawek po 2 mg Adependu, ogarnęła mnie fala szczęścia i niepokoju zarazem. Pojawiło się pytanie, a co mi jeszcze pozostanie, jeżeli i to niezadziana?

W sobotni wieczór przyjąłem pierwszą dawkę. W niedzielę oczekiwałem zwykłego ataku złego samopoczucia spowodowanego rozbitymi w drzazgi hormonami. Około południa pojawiły się pierwsze zwiastuny dołka, ale sam dołek nie nadszedł.
Powtarzało się to do czwartku, kiedy to przestały pojawiać się nawet zwiastuny.

Stosuję AND od 09.02.2013 i jestem cholernie szczęśliwym gościem, ponieważ mam piękne dni bez kołatania serca, utraty równowagi (niski cukier), osłabienia (niskie ciśnienie) itp., a zamiast tego mam doskonałe samopoczucie, sprawność fizyczną i psychiczną jak przed chorobą.

Teraz informacja tylko dla facetów, a kobiety proszę o pominięcie tego fragmentu – jest o wiele przyjemniej podczas… wiecie co mam na myśli

Ach i jeszcze jedno. Adepend trzeba brać tuż przed snem, ale po ewentualnych zabawach z ukochaną, ponieważ tuż po zażyciu jest zmniejszone odczuwanie przyjemności. Po jakimś czasie wprost przeciwnie.

Jak przygotować Adepend?

Należy zaopatrzyć się w moździerz ceramiczny, wagę precyzyjną z dokładnością do 0,001g czyli do 1mg, węglan wapnia, szpatułkę metalową lub plastikową.

Moździerz od 30 do 90 PLN
Waga 99 do 130 PLN
Węglan wapnia 5 do 10 PLN
Szpatułka od 0,30 do 8 PLN
Adepend od 250 do 300 PLN.
Opakowanie zawiera 28 tabl. po 50 mg i wystarczy na 311 dni kuracji.


Najprościej jest zakupy zrobić na Allegro, a jeżeli nie masz tam konta, to poproś o pomoc przyjaciół.

Sam lek można kupić w wielu aptekach, ale potrzebna jest recepta. Poszukaj znajomego lub znajomego znajomego, który taką receptę wystawi. Niektórzy kupują w Niemczech, ale tam jest nieco drożej.

Po starciu w moździerzu 5 tabl leku należy dodać 18 700 mg węglanu wapnia. Węglan razem z lekiem rozcierać bardzo długo aż będzie pewność, że składniki dokładnie się wymieszały. Kilkanaście minut ucierania. Mamy w efekcie 20 g mieszanki, a w każdych 80 mg mieszanki jest zawarty 1 mg leku.

Teraz jest nam łatwo dozować wymagane dawki. Jak chcemy wziąć 2 mg leku, to odważamy 160 mg mieszanki itd.

Na początek przez tydzień należy brać dawki po 2 mg. Stopniowo zwiększać, aż dojdziemy do 4,5 mg czyli 360 mg mieszanki. Należy przyjmować przed snem. To wszystko.

Myślę, że temat wart uwagi. Może komuś pomóc.

Źródło: KLIKNIJ TUTAJ
*(nie jestem autorem tematu)
Najlepszy komentarz (83 piw)
androgenius • 2013-02-19, 14:14
Dobra, bo nie wiem czy czytać. Klepie to jakoś?
Wojny, dyktatorzy, klęski żywiołowe itp. To wszystko powoduje, że codziennie z powierzchni Ziemi znika bardzo wiele ludzkich istnień. Nie to jednak jest główną przyczyną przetrzebiania ludzkiego gatunku, ponieważ od zarania dziejów numerem 1, największym katem i sadystą pastwiącym się nad ludzkością są... choroby. Oto 25 z tych, które w historii zebrały (i wciąż zbierają) największe, śmiertelne żniwo:

25. CHOLERA


Infekcja jelita, która rozprzestrzenia się głównie przez wodę pitną zawierającą cząstki kału osób zarażonych. Bilans: 5 milionów aktualnie zarażonych, ponad 100 000 zgonów rocznie.

24. OSPA


Dzięki szczepieniom prowadzonym w XX wieku ospa jako jedna z dwóch chorób zakaźnych została uznana za całkowicie wyeliminowaną (drugą był tzw. "bydlęcy pomór"). Jednakże, zanim wynaleziono szczepionki, szacuje się że ospa była bezpośrednią przyczyną śmierci ponad 500 milionów ludzi.

23. ŻÓłTA FEBRA


Przenoszona przez samicce komarów, występuje w Afryce i Ameryce Płd. Charakterystyczne objawy: gorączka, dreszcze, jadłowstręt, nudności, bóle mięśni (z dominującym bólem pleców) i ból głowy. Zwykle mijają po kilku dniach (z powodu wyleczenia lub zgonu). Choroba była uznana za pokonaną, niestety przez niepokoje społeczne oraz wojny w Afryce od lat 80-tych obserwuje się przypadki zachorowań.

22. GRUŹLICA


Choroba płuc, rozprzestrzeniająca się drogą kropelkową (tzw. prątkowanie). Klasyczne objawy gruźlicy to: przewlekły kaszel z krwawym odpluwaniem, gorączka, wzmożona potliwość szczególnie nocna oraz drastyczny spadek masy ciała. Obecne szacunki mówią o tym, iż ponad 30% światowej populacji posiada którąś z form gruźlicy.

21. GRYPA


Niby niegroźna, jednak niejednokrotnie zabójcza. Zarażenia najczęściej odbywają się drogą kropelkową (lub też przez kontakt z powierzchniami na których znajdują się zarazki) - jako wirus odporna na wszystkie środki antybakteryjne. Śmiercionośna bezpośrednio, lecz również przez powikłania: zapalenie mózgu oraz mięśnia sercowego.

20. RAK PŁUC


Najbardziej popularny, jednocześnie najbardziej śmiercionośny nowotwór występujący u ludzi. Zabija co roku prawie 1,5 miliona z nas.

19. BIEGUNKA


Częsta przyczyna zgonów w krajach 3 świata, 2 co do wielkości przyczyna zgonów dzieci na całym świecie. Powoduje natychmiastowe odwodnienie, zaburzenia elektrolitowe - m.in. niedobór potasu.

18. POWIKŁANIA OKOŁOPORODOWE


Każdego roku ponad 500 000 kobiet na świecie umiera z powodu komplikacji związanych z ciążą lub porodem, w tym z powodu krwotoków, zakażeń, aborcji, rzucawki. Ponad 90% z nich zdarza się w Azji i Afryce subsaharyjskiej.

17. KRZTUSIEC


Krztusiec, znany też jako "studniowy kaszel" to wysoce zakaźna choroba. Na dzień dzisiejszy choruje na nią ok 48,5 miliona ludzi, z czego co roku umiera 300 000 z nich.

16. EBOLA


Nazwa tego zabójcy pochodzi od nazwy rzeki Ebola (w Kongu) - w której po raz pierwszy spotkano wirusa. Objawy? Głównie gorączka, ogólne osłabienie oraz liczne krwawienia zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne, powodujące śmierć. Jak dotąd nie ma żadnej skutecznej terapii. Śmiertelność wśród zakażonych = 100%.

15. PTASIA GRYPA


Choć grypa jako całość wystąpiła już w naszym rankingu, ptasia odmiana zasługuje na wyróżnienie, dzięki swej zjadliwości oraz skuteczności w zabijaniu. Najsilniej występuje w rolniczych rejonach Azji (oraz Afryki)

14. TĘŻEC


Nazwa znana ze słyszenia wszystkim, którzy odnosili rany na wszystkich podwórkach świata. Choroba zanieczyszczonych skaleczeń, charakteryzuje się przedłużonymi skurczami włókien mięśniowych. Rozpoczyna się zwykle od skurczy mięśni szczęki (stąd nazwa szczękościsk) by objąć później całe ciało. Jak najbardziej śmiertelna.

13. PRZEWLEKŁA OBTURACYJNA CHOROBA PŁUC (POChP)


Choroba powodowana częstym kontaktem ze szkodliwymi cząsteczkami oraz gazami, najczęściej dzięki paleniu tytoniu powodującemu "małe zapalenia płuc". W 2030 roku, dzięki palaczom oraz dzięki zmianom demograficznym POChP ma się stać czwartą przyczyną zgonów na świecie.

12. CHOROBA NIEDOKRWIENNA SERCA


Najczęstsze wytłumaczenie ataków serca. Szacuje się, że dziś jeden na trzy zgony spowodowany jest tą chorobą oraz jej konsekwencjami.

11. ZAPALENIE OPON MÓZGOWYCH


Zapalenie opon to de facto zapalenie błon chroniących mózg oraz rdzeń kręgowy. Najczęściej wirusowe, choć zdarza się również spowodowane niektórymi lekami. Objawy to: ból głowy, charakterystyczna sztywność karku, gorączka często prowadząca do utraty przytomności, dezorientacja, halucynacje, wymioty oraz nadwrażliwość na wysokie i niskie dźwięki.

10. AH1-N1 (świńska grypa)


Choć WHO uznało świńską grypę za zakończoną, niemniej wciąż trzeba trzymać rękę na pulsie. Była (lub jest) to jedna z najbardziej zjadliwych form popularnej grypy.

9. SYFILIS


Choroba weneryczna (przenoszona drogą płciową ) - rocznie zaraża się nią około 12 milionów ludzi na całym świecie. 90% zdarza się w krajach "rozwijających się". Objawy mogą obejmować wszystko od wysypki po choroby serca, często w początkowej fazie choroba bardzo ciężka do jednoznacznego zdiagnozowania.

8. ZAKAŻENIA DOLNYCH DRÓG ODDECHOWYCH


Dolnych - czyli zapalenie płuc lub oskrzeli. Objawami są często katar i kichanie, ból głowy lub gardła. W dzisiejszych czasach w krajach wysoce rozwiniętych choroby niekoniecznie śmiertelne, wcześniej zaś, oraz współcześnie w krajach rozwijających się wciąż śmiertelnie niebezpieczne.

7. CHOROBY NACZYŃ MÓZGOWYCH (cerebrovascular)


Popularnie nazywane udarem mózgu, czyli to, co dzieje się gdy jedno z naczyń krwionośnych w mózgu zostaje zapchane lub pęka. Wciąż jeden z czołowych zabójców ludzkości.

6. DŻUMA


Najbardziej znana "Plaga". W ciągu 4 dni zabija 70% nosicieli. Wciąż występuje w niektórych rejonach Azji. Cytując: "Badania DNA potwierdziły, że przed 660 laty za śmierć 30 mln ludzi odpowiedzialna była pałeczka dżumy - zapewnia prof. Hendrik Poinar, antropolog z McMaster University w Hamilton. Podkreślił, że nie ma już co do tego żadnych wątpliwości".

5. SARS (Zespół ostrej ciężkiej niewydolności oddechowej)


Wirusowa choroba odzwierzęca, ostatni jej wybuch zanotowano w 2003 roku. Podobno zwalczona, jednak w niektórych populacjach zwierzęcych przetrwała i może w każdej chwili powrócić.

4. TRĄD


Przewlekła choroba, zyskała swą sławę dzięki "widowiskowemu" rozpadaniu się ciał chorych oraz dzięki historii, sławnym przedstawicielom i koloniom "trędowatych" Mimo, iż dziś znamy już możliwości leczenia, w krajach rozwijających się to wciąż masowy zabójca.

3. ODRA


Odra przenosi się drogą kropelkową i jest wysoce zaraźliwa. Ponad 90% osób mających kontakt z zakażonym zachoruje. Dziś chorobę można leczyć, choć powikłania takie jak choćby zapalenie oskrzeli czy mózgu wciąż mogą skończyć się zgonem.

2. HIV


Wirus odpowiedzialny za AIDS, osłabiający układ odpornościowy człowieka. Od momentu odkrycia spowodował ponad 30 milionów zgonów.

1. TYTUŁ SADYSTY NUMER 1 ZDOBYWA: niepozorna MALARIA!


Komary rozprzestrzeniają tę niepozorną chorobę, odpowiedzialną za miliony zgonów rocznie (oraz śpiączki i najróżniejsze powikłania). Głównie występuje w tropikach, i jak dotąd nie wynaleziono 100% skutecznej szczepionki.
Najlepszy komentarz (48 piw)
Ratilt • 2013-02-11, 13:12
TOP maximus:
Choroba psychiczna zwana "fanatyzm religijny" objawiająca się w wielu różnych odmianach, jak np "fanatyzm katolicki" lub "fanatyzm muzułmański". W zaawansowanej formie objawia się: inkwizycją, krucjatami, paleniem na stosie, ruchaniem kóz, kamieniowaniem, spontanicznymi i niepohamowanymi okrzykami "allahu akbar" (por. Zespół Tourette'a) itp.
Sposób leczenia: Plumbum podawany w formach jednorazowych dawek, aplikowanych w okolice potylicy. Dawka zależna od stopnia zaawansowania choroby. Skuteczność widoczna w 99,8% przypadków już po pierwszym zabiegu.



@Down
Badania kliniczne udowodniły że i w tym przypadku można śmiało stosować lek Plumbum
Przeglądajac mteriały archiwalne do magisterki trafiłem na bardzo ciekawy maszynopis etnogrtaficzny, opisujący metody leczenia chorób w XVII wieku na terenie gminy Łańcut.

Chorzy na padaczke musieli mieć niezłą traumę

Dworzec w Gdańsku
M................3 • 2012-11-08, 14:27
- Dzień dobry, chciałbym zaszczepić się przeciwko wszystkim chorobom występującym w Azji.
- Jakaś większa podróż?
- Tak, chciałbym odwiedzić rodzinę w Gdańsku i muszę wejść na centralny.
Najlepszy komentarz (64 piw)
opossun • 2012-11-08, 15:03
W Gdańsku nie ma centralnego. Jest główny.