Czyli jak było kiedyś ,a jak jest teraz.
#ciapaki
Czyli jak było kiedyś ,a jak jest teraz.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Kiedy o Polakach mówi się za granicą, zwykle jest to powód do dumy. 29-letni Kamil Ryba zasłynął w Szwecji jako lider skrajnie prawicowej Swedish Defence League, która za cel obrała sobie walkę z islamem. Ostatnio jego nazwisko trafiło na czołówki gazet, bo wtargnął do siedziby gazety i wygrażał dziennikarzom. Wcześniej został skazany za groźby pod adresem muzułmanów. "Wasze muzułmańskie ryje będą obijane na każdym kroku świńskie skurwysyny" – pisał na Facebooku.
Link do Profilu - facebook.com/kamil.ryba.395?fref=ts
Link do Grupy - facebook.com/SwedishDL
Opis organizacji
"Jesteśmy ugrupowaniem, które jest przeciwko islamizacji Szwecji. Obecnie obserwujemy niekontrolowaną muzułmańską imigrację, która każdego roku staje się coraz większym problemem. Niewdzięczni muzułmanie chcą wprowadzać tutaj swoje obyczaje, domagają się warunków, których nie oczekuje żadna inna religia"
Misja: zachęcić do walki z islamem w Polsce
Ile Ryba ma wspólnego z Polską Ligą Obrony? Oficjalnie żadnej funkcji w niej nie pełni, ale jeden z moich rozmówców, który śledzi aktywność Lig Obrony w różnych krajach, twierdzi, że jest jej "szarą eminencją". Sam szef Swedish Defence League nie ukrywa związków z PDL. Na facebookowej stronie "Nie dla meczetów w Polsce" przyznał, że "aktywnie uczestniczy" w tej organizacji.
Bo Ryba, oprócz tego, że ratuje Szwecję przed islamizacją, ma misję: zachęcić Polaków, by też wystąpili przeciwko muzułmanom. Na wspomnianej stronie wyraźnie sfrustrowany pisał do przeciwników budowy meczetów: "Co wy właściwie robicie? Z czym walczycie? Z internetem? Zapraszam was do uczestnictwa w demonstracjach - zero odpowiedzi, zapraszam was do promowania innych antyislamskich grup - zero odpowiedzi. Co wy chcecie osiągnąć na FB? (…) Obiecaliśmy sobie, że nigdy nie przestaniemy walczyć przeciwko islamowi. Co wy robicie? Ile macie do czynienia z islamem w Polsce? Czy nie czas się przyłączyć, promować nawzajem?".
Czym jest PDL?
Koran jest jak Mein Kampf, islam należy zdelegalizować, a muzułmanów, jeśli będzie taka konieczność, siłą usuwać. To poglądy członków Polskiej Ligi Obrony (Polish Defence League) – organizacji, która powstała, by ustrzec Polskę przed islamskim zagrożeniem. Choć coraz głośniejsza i coraz bardziej aktywna, ma jeden kłopot, który może pokrzyżować ambitne "plany". Jest zbyt radykalna, nawet dla zdeklarowanych krytyków islamu.
Nie mogę stawić filmu, tu link do wypowiedzi jednego z założycieli PDL
Szef PDL Dariusz Brodzik mówił o ambitnych planach: "Musimy stworzyć ruch oporu, Polak ma być mądrzy przed szkodą, zanim oni do nas przyjdą. Trzeba, byśmy zmienili prawo. Musimy mieć swoich posłów w Sejmie, którzy będą o to walczyć".
Ten post był już wstawiony, ale stoi na ośmiu piwach. Nie mogę wrzucić jeszcze raz a jest bardzo interesujące. przemówienie założyciela PDL - Zło w pigułce.
Pogróżki zamiast argumentów?
Największym problemem Polskiej Ligi Obrony nie jest jednak to, że wiele osób uważa ją za skrajnie islamofobiczną, a czasem wręcz nawołującą do ataków na muzułmanów. Bo krytyka islamu swoją drogą, ale "pogróżki, paradowanie w kominiarkach czy zapraszanie na spotkania antysemitów" to już co innego. A taki właśnie profil przyjęła Polska Liga Obrony.
Lecz mamy nadzieję, że PDL spełni swoją rolę. Odstraszyć wroga.
Kiedy o Polakach mówi się za granicą, zwykle jest to powód do dumy. Ale nie w tym przypadku.
no chyba ci sie coś pojebało. ja jestem z niego dumny
1. Na początek panorama Kairu, jak widać wcale nie jest on taki bajkowy jak mogło by się wydawać z filmów.
2. Wnętrze Meczetu. Trzeba im przyznać, że przepychem i wystrojem wnętrz wcale nie zostają w tyle w porównaniu ze świątyniami katolickimi.
3. A tutaj linia brzegowa Nilu. Przepłynęliśmy prawie cały i mogę stwierdzić, że 70-80% owej lini wygląda właśnie tak.
4. A tutaj fragment zabudowań i ulicy Esny, miejscowości nad Nilem do której cumują statki turystyczne. Na zdjęciu: damy w towarzystwie... sami wiecie.
5. I na zachętę autentyczny hieroglif ze świątyni w Karnaku.
Jeśli was to interesuje to mogę dodać więcej fotek w komentarzu, a jeśli nie to trudno, jakoś przeżyję, ta godzinka którą na to poświęciłem mnie nie zbawi. Pozdrawiam
Szybko i na temat
Jak było, to wiadomo, moje zostawić, a tamto do pieca.
człowieku zobacz najpierw jak wygląda polandball a dopiero potem komentuj -_-
Poniżej zdjęcie z oryginalnym zapisem, jak jest tutaj jakiś operujący francuskim, może śmiało tłumaczyć.
Francuski rząd zdecydował o wprowadzeniu tzw. "karty sekularyzmu", która będzie wywieszona we wszystkich szkołach w kraju. Dokument zawiera 15 zasad, którymi powinny się kierować szkoły, aby zapewnić uczniom "poszanowanie wolności sumienia". Tyle wstępem.
Karta zawiera wiele norm postępowania uczniów jak i nauczycieli w szkołach, jeden z moich ulubionych fragmentów, bodajże dotyczy punktu 13. "Karta sekularyzmu" przypomina też o wprowadzonym we Francji w 2004 r. zakazie noszenia w szkołach publicznych symboli religijnych, w tym dużych krzyży, chust islamskich i jarmułek. "Żaden uczeń nie może odmówić przestrzegania obowiązujących w szkole zasad, powołując się na swoją religię".
Zobaczymy co z tego Francuzom wyjdzie, ale za to działanie małe piwko
Ciapkom to się już w dupach przewraca.
„Muzułmańskie święto, Eid al-fitr, które obchodzone jest właśnie teraz, jako uroczyste zakończenie ramadanu, powinno stać się oficjalnym świętem państwowym w Szwecji”- Artykuł o takiej treści pojawił się na portalu dagensseglora.se. Ramadan jest tam opisywany jako „nordycka i szwedzka tradycja”.
”Ramadan zakończony. Teraz, nastał czas świętowania dla tych, którzy przez miesiąc, od wschodu do zachodu słońca, powstrzymywali się od jedzenia i picia. Jest to przecież niezwykłe wyzwanie biorąc pod uwagę długość dni podczas północnego lata. Zdecydowanie można powiedzieć, że Ramadan stał się już szwedzką i nordycką tradycją. Jasne jest, że czas ten ma swoje własne, stałe miejsce w przestrzeni publicznej. Gdyby Eid al-fitr stał się dniem wolnym od pracy, jakże łatwiej było by wielu Szwedom cieszyć się z tego święta. Może warto pomyśleć, o ustanowieniu w tym dniu święta państwowego? Był by to doskonały sposób na przeciwdziałanie potencjalnemu wykluczeniu tak dużej grupy społecznej, jaką są szwedzcy muzułmanie.
Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, ze portal ten prowadzony jest przez publicystów, którzy już wielokrotnie pokazali swoje zamiłowanie do idei społeczeństwa multikulturalnego. Jak sami podają, misją portalu jest propagowanie homoseksualizmu, prześladowania katolików, aborcji, feminizmu, multikulturalizmu, masowej imigracji itp.
Obecnie w Szwecji, zamieszkałej przez 8,9 miliona ludzi, jest ok. 575 000 muzułmanów. Dla porównanie liczba katolików wynosi ok. 150 000.
Zajebane z wmeritum.pl/koniec-ramadanu-swietem-panstwowym-w-szwecji/
Ciapkom to się już w dupach przewraca.
Ciapatym w dupach się przewraca bo Europa na to pozwala.
To się chłopaki rozerwali Akcja od ok 4:40 prawie do końca,swoją drogą to średnio przyjemny musi być postrzał z 30 mm pocisku , jako ciekawostkę dodam że działko z którego poszły te soczyste serie to HUGHES M-230 E1 - działko łańcuchowe kal. 30mm
Z amerykańskiej armii wyciekł film przedstawiający śmierć dwóch pracowników agencji Reuters i kilka towarzyszących im osób.
Wszyscy zginęli we wschodnim Bagdadzie.
Zdjęcia wykonano z amerykańskiego helikoptera Apache w 2007 roku. Zweryfikowaliśmy prawdziwość wszystkich materiałów i rozmawialiśmy ze świadkami - informuje portal Wikileaks.
Na filmie zarejestrowano atak amerykańskiego helikoptera na grupę cywilów i kilka osób, które starały się im pomóc. Wśród zastrzelonych byli dziennikarz Namir Noor-Eldeen i jego współpracownik oraz kierowca Saeed Chmagh.
Widać Saeeda idącego ulicą z kamerą na ramieniu, która jest wzięta za broń. Żołnierze meldują, że widzą 5-6 osób uzbrojonych w AK47 i proszą o pozwolenie na ostrzelanie całej grupy.
Później Amerykanie ostrzelali także nieuzbrojoną grupę, która chciała pomóc rannym. Wśród nich były także dzieci.
Widać także, jak po incydencie jeden z pojazdów amerykańskich przejeżdża po zwłokach.
W oficjalnym oświadczeniu armia określiła wszystkich zabitych jako rebeliantów. Wojsko twierdzi, że działania żołnierzy "były zgodne z zasadami prowadzenia konfliktu zbrojnego".
Dziewczyna w śmiech, ja w śmiech. Z sytuacji pokazu swojej pijackiej bezsilności wobec grawitacji, zrobił się pokaz kreatywności. Akurat za kilkadziesiąt metrów nasze drogi się rozeszły i chcąc wbić szpilkę koledze powiedziałem „to miłego wieczoru!” puszczając mu wymownie oko i uśmiechając się od ucha do ucha.
Spotkaliśmy się dnia następnego. Od razu zagadałem czymś w stylu „I co, Harry Potter znowu spierdzielił Ci plany?” Adam odparł „Jaki Harry Potter? Co ty gadasz? Lepiej powiedz gdzie poszedłeś, zaczęliśmy razem pić, potem nie pamiętam, a dzisiaj obudziłem się u Ani w łóżku.” Trudno mi było opanować śmiech, przez pokaz kreatywności na swoistym umysłowym autopilocie Adaś nabił sobie takiego plusa u kobiety, że od tamtej pory wszystko toczy się po jego myśli. Jutro wyjeżdżają razem na wakacje, do Hogwartu
Materiał własny, wszelkie podobieństwo do realnych osób jak i bohaterów serii „Harry Potter” jest przypadkowe, jak nudne to do śmieci.
Jeśli ktoś chętny poczytać mojego bloga i poznać subiektywne zdanie na najprotsze otaczające rzeczy to zapraszam na pw po adres!
Siedzę z kumplem w barze, oczywiście pod barem coby gonić nie trzeba było. Wchodzą trzy fajne kobitki, zamawiają piwo z sokiem, więc kumpel czyta im na głos tabliczkę, która mówi, parafrazując, że jeśli wypijesz piwo z sokiem, to Bóg zabija kotka. One uśmiechnięte, ja walę tekstem 'że już nie kotka, tylko jedną rodzinę ciapaków', na co jedna z nich (ta z najlepszym sraniem) wali do barmanki 'to ja poproszę z podwójnym'. Wzruszyłem się.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Wolololo, dobrze, że każdy wie, że jesteś jednym z naczelnych trolli tego portalu, bo w taki debilizm zawarty w poście ciężko się nabrać.